W obliczu coraz większej roli danych konsumenckich w kształtowaniu strategii biznesowych, wiele organizacji zdaje się być na początku drogi.
Według Barometru Retail przeprowadzonego przez firmę technologiczno-doradczą Future Mind, aż 75 proc. spółek handlowych deklaruje, iż ich poziom dojrzałości w zakresie wykorzystania danych konsumenckich jest niski (27 proc.) lub średni (48 proc.). Jednak sytuacja ta może ulec zmianie w najbliższym czasie. Blisko 40 proc. firm planuje zwiększyć inwestycje w pozyskiwanie i zarządzanie danymi konsumenckimi, co wskazuje na rosnącą świadomość ich wartości.
Inwestycja w dane konsumenckie słusznym kierunkiem rozwoju
Efektywne korzystanie z zasobów danych konsumenckich może okazać się najważniejsze dla przyszłych sukcesów biznesowych. Eksperci rynku e-commerce, którzy wzięli udział w badaniu Barometr Retail przeprowadzonym przez firmę Future Mind, zdają się być tego świadomi. Zgodnie z wynikami badania, aż 38 proc. z nich deklaruje, iż ich firma planuje zwiększyć poziom inwestycji swoich firm w obszarze pozyskiwania i zarządzania danymi konsumenckimi. Z kolei podobny odsetek (36 proc.) utrzyma inwestycje na obecnym poziomie, a tylko 20 proc. zamierza je zmniejszyć.
Wartościowy zasób firmy
– Dane konsumenckie to przede wszystkim jeden z najbardziej wartościowych zasobów firm, nie tylko w branży retail jest to paliwo każdego biznesu. Posiadanie strategii pozyskania i wykorzystania danych konsumenckich i jej efektywna egzekucja pozwala budować znaczącą przewagę konkurencyjną. Przejście od idei „big data”, czyli posiadania danych, do „smart data”, czyli użytecznych insightów, pozwala na lepsze zrozumienie klienta. Dzięki temu możliwe jest dostosowanie strategii marketingowej i sprzedażowej, zwiększenie efektywności pozyskania nowych klientów oraz skuteczna lojalizacja istniejących poprzez dobranie odpowiedniej komunikacji i jej hiperpersonalizację – mówi Izabela Franke, Head of Advisory w firmie technologiczno-doradczej Future Mind.
Marketerzy przyznają jednocześnie (77 proc.), iż to dane zbierane bezpośrednio od klientów, znane jako 1st party data, mają dla ich biznesu większą wartość, a ich wykorzystanie usprawnia przede wszystkim personalizację oferty, dostosowanie produktów i usług do indywidualnych potrzeb klientów. Pozwalają także na prognozowanie popytu i związane z tym lepsze zarządzanie całym procesem sprzedaży.
– Położenie nacisku na wykorzystywanie danych 1st party może pomóc w prognozowaniu trendów i predykcji popytu oraz optymalizacji asortymentu, a w konsekwencji także usprawnieniu procesów biznesowych w obszarze zarządzania zapasami, magazynowania i dostaw. Warto także pamiętać, iż w świecie phygital wszystko jest daną, a firmy, które zainwestowały w konsumenckie aplikacje mobilne, posiadają w swoim portfolio jedno z najbardziej wartościowych źródeł danych – dodaje Izabela Franke.
Technologie zbierania i systematyzowania danych
Aby jak najefektywniej wykorzystać dane o konsumencie, należy dobrać odpowiednie technologie ich gromadzenia oraz klasyfikacji. Analizując odpowiedzi ankietowanych, można zauważyć, iż najczęściej wybieranymi rozwiązaniami do zarządzania danymi są CRM (customer relationship management), CDP (customer data platform) oraz silosy danych. Równolegle, respondenci zgodnie podkreślają stale rosnącą rolę wykorzystania AI (artificial intelligence) do segmentacji danych, by następnie na ich podstawie personalizować oferty oraz prognozować rynkowy popyt popytu.
Mimo istotnego wsparcia, jakie technologie takie jak CRM i CDP oferują w zbieraniu i wykorzystywaniu danych konsumenckich, ankietowani przyznają, iż integracja danych z wielu źródeł stanowi dla nich istotne wyzwanie. Pomimo dostępności zaawansowanych narzędzi, skuteczne łączenie i zarządzanie informacjami z różnych systemów bywa problematyczne.
– Sporym wyzwaniem, które będzie rosło z biegiem lat, jest umiejętność zachowania ciągłości danych i ich spójności w ramach organizacji, szczególnie w przypadku wielu zwinnych i niezależnych zespołów w jednej firmie. Po kilkunastu latach może dojść do sytuacji, gdy nie mamy ciągłości informacji i spójnych danych, a te są rozproszone w dziesiątkach systemów, z których najstarsze mogą być niedostępne. Odpowiednie migracje i utrzymanie danych stanowią spore wyzwanie, często niedoceniane w większych organizacjach – podsumowuje Michał Tajchert, Engineering Manager w MODIVO.
Należy jednak pamiętać, iż wybór odpowiednich narzędzi to tylko początek tego procesu – powodzenie zależy od całościowego podejścia do gromadzenia, analizy i wykorzystania pozyskanych informacji.