Bilety na Eurowizję zostały już wyprzedane. Ponad połowę z nich - 58 proc. - kupili mieszkańcy Szwajcarii. Prawie 15 biletów kupili Niemcy, a 8 proc. Brytyjczycy - informuje telewizja RTS.
Najciaśniej w dniu finału
Najwyższe, wynoszące 97,3 proc. obłożenie zarejestrowały hotele na ostatnią noc konkursu - finałowy wieczór, kiedy ogłoszeni zostaną zwycięzcy. Na poprzednią noc zarezerwowano już 92,6 proc. pokoi, a na wszystkie pozostałe średnio 80 proc. - wynika z danych opublikowanych przez Forward STAR firmy CoStar specjalizującej się w analizie danych dotyczących rezerwacji hotelowych. Reklama
Miejscem tegorocznej imprezy będzie Bazylejska St. Jakobshalle - hala widowiskowo-sportowa, która może pomieścić ponad 12 tys. osób. Organizatorzy zwracają uwagę, iż jest to o cztery tysiące mniej, niż wynosiła pojemność wiedeńskiej Wiener Stadthalle, kiedy to w 2015 r. stolica Austrii gościła u siebie Eurowizję.
Szwajcarskie miasto zostało ogłoszone gospodarzem tego europejskiego konkursu w sierpniu ubiegłego roku. I od tamtej pory zainteresowani oglądaniem na żywo rywalizacji rezerwowali pokoje. Baza hotelowa jest mniejsza niż dysponowali inni gospodarze Eurowizji. Mimo to, na czas trwania konkursu Bazylea czterokrotnie zwiększy swoją liczebność - ze 173-tysięcznego miasta stanie się niemal 700-tysięczną metropolią. Wielu skorzystało z hoteli w okolicznych miastach, a inni spędzą w Bazylei tylko dzień.
Początek pod ratuszem
Konkurs Piosenki Eurowizji rozpocznie się 11 maja o godzinie 14:00 na rynku Markplatz, przed ratuszem. Potem 37 uczestników festiwalu zostanie potem przewiezionych do hali zabytkowymi tramwajami. Towarzyszyć im będą lokalne zespoły grające na piszczałkach i bębnach. W paradzie wezmą udział także grupy taneczne, klasy szkolne, orkiestra dęta, kapele górali z Alp, a także wykonawcy techno.
Przybyli na miejsce będą mogli podziwiać turkusowy dywan - stały element Eurowizji. Zostanie rozciągnięty od ratusza Bazylei, przez most nad Renem, do miejsca organizowania konkursu. "Wszyscy artyści będą paradować przez środek miasta" - informuje telewizja RTS.
Organizatorzy postawili przed sobą cel - przywrócić Eurowizji istotę konkursu. "Szwajcarska delegacja ciężko pracowała, aby przypomnieć ludziom, iż jest to wspaniałe święto różnorodności i spotkań" - podkreślał w publicznej telewizji RTS prezenter, który będzie w Szwajcarii komentował konkurs, Jean-Marc Richard.