Borykająca się z problemami marka Trussardi i jej licencjobiorca Luxury Living Group poinformowały o nawiązaniu współpracy z firmą MIRA Developments. Jejefektem mają być nowoczesne apartamenty w dzielnicy Al Furjan w Dubaju w Zjednoczonych Emirarach Arabskich.
Inwestycja pod nazwą Trussardi Residences powstanie wszybko rozwijającym się obszarze miasta, niedaleko Palm Jebel Ali – projektu realizowanego przez rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Apartamenty nie dla wszystkich
Kompleks ma obejmować 119 apartamentów na 11 piętrach, w tym lokale z jedną, dwiema i trzema sypialniami. Na trzech dodatkowych piętrach znajdą się garaż, kawiarnie i obiekty handlowe, a na otoczonym zielenią dachu pojawią się panoramiczna siłownia oraz bieżnia.
Część apartamentów będzie posiadała tarasy, na których znajdą się prywatne baseny. Mieszkania zostaną zbudowane z materiałów organicznych, takich jak drewno i kamień i będą wyposażone w przedmioty z kolekcji Trussardi Casa home.
Projekty aranżacji wnętrz powstały w wyniku partnerstwa domu mody i licencjobiorcy mebli we współpracy z grupą międzynarodowych i włoskich projektantów i artystów. Wystrój mieszkań ma opierać się na „cichym luksusie” – popularnym w tej chwili trendzie w światowym designie. Firma podkreśliła, iż projekt ma zrównoważony charakter, dzięki wykorzystaniu ekologicznych i pochodzących z recyklingu materiałów.
MIRA Developments z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich to firma deweloperska należąca do Mira Group. W ostatnim czasie przedsiębiorstwo skupiło się na realizacji nadbrzeżnego projektu mieszkaniowego w Ras Al-Khaimah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i wyspie mieszkalnej w Dubaju.
Firma na zakręcie?
Decyzja o rozpoczęciu realizacji projektu Trussardi Residences może nieco dziwić, ponieważ stojący za nią dom mody z siedzibą w Mediolanie jeszcze kilka miesięcy temu przechodził poważny kryzys. W marcu cały zarząd firmy Trussardi podał się do dymisji. Na dodatek duet projektantów stojący za marką, Serhat Işık i Benjamin A. Huseby, po prawie dwóch latach zrezygnowali z pełnienia funkcji dyrektorów kreatywnych. Wszystko wskazywało na to, iż przedsiębiorstwo będzie w najbliższym czasie restrukturyzowane pod kątem potencjalnej sprzedaży.