Ukraiński poseł Andriy Odarchenko stanie przed sądem za rzekome próby przekupienia urzędnika rządowego. Przedmiotem miał być Bitcoin wart 10 000 dolarów. Informacje te przekazało 16 kwietnia Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU). W swoim poście na Telegramie agencja antykorupcyjna poinformowała, iż sprawę skierowano do Wysokiego Sądu Antykorupcyjnego (VAKS).
Poszło o Bitcoin za 50 tys. dolarów
Odarchenko, posłujący z okręgu Charkowskiego, należy do rządzącej partii Sługa Narodu. NABU oskarżyło go w listopadzie ubiegłego roku. Sąd VAKS zarządził dwumiesięczny areszt dla posła.
Zarzuty dotyczą próby przekupienia Mustafy Nayema, szefa Państwowej Agencji Odbudowy, w sierpniu 2023 roku. Odarchenko miał zaoferować Nayemowi „nielegalną” zapłatę w Bitcoinach, której wartość wynosiła 50 000 dolarów. W zamian za pomoc w przydzieleniu funduszy na remont Państwowego Uniwersytetu Biotechnologii w Charkowie. Poseł podobno zachował bliskie związki z uczelnią, którą wcześniej kierował.
Zdaniem NABU, Odarchenko przekazał Nayemowi część obiecanej sumy, co odpowiada wartości 10 000 dolarów w BTC (0.39 BTC). Agencja dodała, iż jest to pierwsze śledztwo antykorupcyjne w kraju, w którym pojawiają się kryptoaktywa. Odarchenko miał również chwalić się Nayemowi swoim zamiłowaniem do kryptowalut. Także posiadaniem giełd kryptowalut w różnych miastach na Ukrainie oraz w Hiszpanii.
W odpowiedzi na oskarżenia, NABU zakończyło dochodzenie w styczniu 2024 roku. Wyraziło nadzieję, iż sprawa zostanie rozpatrzona przez VAKS w rozsądnym czasie.
Ukraina twierdzi, iż „krypto to nie pieniądze”
W tle tych wydarzeń, Ukraina pracuje nad regulacjami kryptoaktywów, inspirowanymi przez Unię Europejską. W styczniu Kateryna Rozhkova, pierwsza zastępca gubernatora Narodowego Banku Ukrainy, stwierdziła, iż kryptoaktywa „nie są pieniędzmi”.
Narodowy Bank Ukrainy (NBU) nadmienił, iż te kryptoaktywa „nie są pieniędzmi”. Potwierdził też zamiar regulacji sektora, biorąc za wzór prawo UE. Wypowiedź ta padła z ust pierwszego zastępcy gubernatora NBU, Kateryny Rozhkovej, podczas wywiadu telewizyjnego dla My-Ukraina. Rozhkova zaznaczyła, iż NBU całkowicie zamierza regulować sektor kryptowalut, ale przyznała, iż na razie kwestia ta może zejść na dalszy plan.
Mimo tego, parlamentarzyści mają inne plany. Na koniec 2023 roku Komisja Finansów, Podatków i Polityki Celnej Rady Najwyższej (Werchowna Rada) pracowała nad projektem ustawy dotyczącej opodatkowania krypto. Projekt ustawy przygotowany przez Narodową Komisję Papierów Wartościowych i Rynku Kapitałowego również może niedługo trafić na rozpatrzenie do Rady.
Regulacje krypto na Ukrainie: in progress
NBU wyraził również chęć przyjęcia ustawy opartej na przepisach UE dotyczących rynków kryptoaktywów (MiCA). Jednak Rozhkova zauważyła, iż Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) uważa, iż wprowadzenie zmian w polityce pieniężnej byłoby „bardzo ryzykowne” w sytuacji, gdy na Ukrainie trwa pełnoskalowa wojna.
Według Rozhkovej, stabilność makrofinansowa w tej chwili jest „ważniejsza niż kryptowaluty” dla ukraińskiej gospodarki. Jednak zadeklarowała, iż bank zamierza regulować Bitcoin i innne kryptowaluty, gdy nadejdzie odpowiedni czas, i iż będą oni czerpać z doświadczeń państw europejskich i innych państw w zakresie metodologii i praktyk rynku kryptoaktywów, aby następnie dostosować je do swojego ustawodawstwa.
Zgodnie z informacjami od portalu Focus, Alexander Kuryavyi, partner zarządzający w kancelarii prawnej Murenko, Kuryavyi and Partners, stwierdził, iż giełdy kryptowalutowe „wciąż nie są regulowane” zgodnie z ukraińskim prawem. Kuryavyi powiedział: „To uniemożliwia ochronę interesów klientów [giełd]”.