Beta ETF Dywidenda Plus – nowy ETF dywidendowy na GPW

3 tygodni temu

Fundusze ETF w ostatnich latach zdobyły ogromną popularność wśród polskich inwestorów. Jeszcze kilka lat temu kojarzyły się głównie z zagranicznymi rynkami, dziś jednak na GPW notowanych jest coraz więcej instrumentów tego typu. W tym roku na polskiej giełdzie pojawiły się chociażby: ETF na Bitcoina, ETF na sektor przemysłu zbrojeniowego, a także fundusz będący bohaterem tego artykułu. Tym produktem jest Beta ETF Dywidenda Plus, który daje możliwość inwestowania w spółki dywidendowe z polskiego rynku, a co najważniejsze – jako pierwszy tego typu ETF w Polsce regularnie wypłaca dywidendy inwestorom.

Pierwsze dni notowań pokazały, iż zainteresowanie inwestorów jest naprawdę duże. Mnie to nie dziwi. Dla wielu osób to wyczekiwany produkt, który łączy prostotę inwestowania pasywnego z korzyściami płynącymi z posiadania spółek dywidendowych. Jak wiadomo, polscy inwestorzy uwielbiają dywidendy, więc nic dziwnego, iż nowy ETF od pierwszych dni cieszy się tak dużą popularnością.

Spis treści

  • Jak powstał indeks WIGdivplus?
    • Dlaczego to ważne?
    • Struktura indeksu WIGdivplus
  • Porównanie WIGdivplus z innymi indeksami
  • Czym jest Beta ETF Dywidenda Plus?
  • Jakie są zalety inwestowania w Beta ETF Dywidenda Plus?
  • Jakie są wady i ryzyka?
  • Jak wygląda opodatkowanie w Beta ETF Dywidenda Plus?
  • Dla kogo jest Beta ETF Dywidenda Plus?
    • Zatem dla kogo to jest produkt?
  • Moja opinia
  • Podsumowanie
Ogromny napływ w pierwszych trzech dniach do funduszu nie był spotykany w poprzednich debiutach ETFów od Bety.

Jak powstał indeks WIGdivplus?

Zanim spojrzymy na sam fundusz, przyjrzyjmy się indeksowi, za którym podąża. Podstawą funkcjonowania Beta ETF Dywidenda Plus jest nowy indeks WIGdivplus, stworzony i zarządzany przez GPW Benchmark. Indeks został uruchomiony 3 lutego 2025 roku, a jego wartości przeliczono wstecznie aż do 2014 roku. (10 lat wstecz).

WIGdivplus skupia spółki dywidendowe z trzech głównych indeksów polskiego rynku: WIG20TR, mWIG40TR oraz sWIG80TR (czyli łącznie 140 spółek do wyboru). Aby dana spółka mogła znaleźć się w indeksie, musi spełniać trzy kryteria:

  • wypłacać dywidendę w bieżącym roku na poziomie co najmniej 2%,
  • posiadać sprawdzoną historię dywidend (3/3 lub 4/5 ostatnich lat),
  • spełniać warunki dotyczące free float i jakości notowań.

Co więcej, udział jednej spółki w indeksie nie może przekroczyć 10%[1], a waga jest uzależniona od wolnego obrotu i wysokości stopy dywidendy. Dzięki temu indeks jest zdywersyfikowany i ogranicza ryzyko dominacji pojedynczej firmy.

Liczba spółek w indeksie zmieniała się w czasie od 29 do choćby 69.

Dlaczego to ważne?

Inwestorzy dywidendowi dobrze wiedzą, jak trudno jest znaleźć „arystokratę dywidendowego[2]” w Polsce. Tylko pięć spółek z 146 monitorowanych w latach 2015–2025 znalazło się w indeksie przez cały ten okres. Dla wielu inwestorów oznaczało to konieczność aktywnego zarządzania portfelem i śledzenia polityki dywidendowej kilkudziesięciu spółek.

Dzięki podejściu indeksowemu problem ten zostaje rozwiązany. Inwestor otrzymuje gotowy koszyk spółek, które przeszły selekcję pod kątem stabilności dywidend. Oczywiście trzeba wtedy zaakceptować metodologię indeksu, która dla wielu może i tak wydać się dość liberalna.

Widzimy, iż stopa dywidendy w indeksie się waha, ale tylko raz spadła poniżej 4%. Średnia dla 10 lat to 5,1%.

Struktura indeksu WIGdivplus

Na dzień 11 sierpnia 2025 roku w indeksie znajdowały się 52 spółki. Największe udziały miały: PKN Orlen (10,9%), Pekao (10,6%), Santander Bank Polska (10,3%). Pozostałe 10 top spółek znajdziesz poniżej w tabeli.

Łącznie pierwsza dziesiątka odpowiadała za ponad 74% wartości indeksu. W strukturze sektorowej największy udział miały spółki finansowe (ponad 50%), a następnie dobra konsumpcyjne, paliwa i energia, przemysł oraz technologie. Oczywiście to stan na ten moment, w przeszłości liczba spółek bardzo się zmieniała.

SpółkaSektorUdział (%)
PKN OrlenPaliwa i Gaz10,9
PekaoBanki10,6
Santander Bank PolskaBanki10,3
PZUUbezpieczenia9,8
KętyHutnictwo7,3
LPPOdzież i Kosmetyki6,1
BudimexBudownictwo5,9
HandlowyBanki4,4
XTBRynek Kapitałowy4,4
KrukWierzytelności4,4
Razem (Top 10)74,1
Na dzień 8 sierpnia 2025 roku. Skład indeksu wygodnie można śledzić tutaj.
Źródło: Karta funduszu Beta ETF dywidenda Plus data 8 sierpnia 2025.

Porównanie WIGdivplus z innymi indeksami

Warto dodać, iż realna stopa zwrotu indeksu WIGdivplus (po uwzględnieniu inflacji) była wyższa od WIG i WIG20TR — odpowiednio 3,22% wobec 2,72% (WIG) i jedynie 0,84% (dla WIG20TR). Jednocześnie sWIG80TR i mWIG40TR miały wyższe stopy zwrotu. WIGdivplus wykazywał jednak niższe ryzyko mierzone zmiennością (17,35% vs. 20,21% dla WIG20TR) i mniejsze maksymalne obsunięcie kapitału (–34,3% vs. –40,8%), choć jego okres pozostawania poniżej szczytu trwał najdłużej.

Myślę, iż najlepiej spojrzeć na to wszystko na wykresie.

Czym jest Beta ETF Dywidenda Plus?

Beta ETF Dywidenda Plus to fundusz typu ETF replikujący indeks WIGdivplus w sposób fizyczny. Oznacza to, iż faktycznie kupuje akcje spółek wchodzących w skład indeksu, odzwierciedlając jego skład i wyniki.

Fundusz został utworzony jako portfelowy fundusz inwestycyjny zamknięty, zarządzany przez AgioFunds TFI. Animatorem jest DM BOŚ, a depozytariuszem Q Securities. Na giełdzie znajdziemy go pod skrótem ETFBDIVPL, a jego numer ISIN to PLBTFDP00015.

Najważniejszą cechą Beta ETF Dywidenda Plus jest kwartalna dystrybucja dochodów. Pierwsze wypłaty planowane są od 2026 roku. Mechanizm wypłat został zaprojektowany w taki sposób, iż fundusz przekazuje kwartalnie ¼ skumulowanego dochodu netto z czterech ostatnich kwartałów (dywidendy, odsetki, przychody z pożyczania papierów), pomniejszonego o koszty. Dzięki temu choćby jeżeli w danym kwartale niektóre spółki zawieszą dywidendę, inwestorzy i tak otrzymają część zgromadzonych środków z poprzednich okresów.

KategoriaBeta ETF Dywidenda Plus
Forma prawnaPortfelowy fundusz inwestycyjny zamknięty (polska struktura prawna ETF)
Firma zarządzającaAgioFunds TFI SA
Animator funduszuDM BOŚ SA
DepozytariuszQ Securities
Nazwa skrócona GPWETFBDIVPL
ISINPLBTFDP00015
Metoda replikacjiFizyczna (bezpośrednie inwestycje w akcje)
Dystrybucja dochodówTak; kwartalna od 1Q2026
Poziom ryzykaŚrednie (4/7)
Rekomendowany horyzont5 lat
BenchmarkWIGDIVplus
Aktywa pod zarządzaniem5 mln zł (stan na otwarcie funduszu)
Opłata za zarządzanieDo 30 czerwca 2026 roku: 0,00%; Po 30 czerwca 2026 roku: 0,50%
Total Expense Ratio (TER)Do 30 czerwca 2026: 0,50%; Po 30 czerwca 2026: max. 0,9% (zależne od aktywów)
Wartość certyfikatuok. 213 PLN

Jakie są zalety inwestowania w Beta ETF Dywidenda Plus?

Stabilność i regularność wypłat – inwestor nie musi polegać na jednej czy dwóch spółkach. Fundusz obejmuje kilkadziesiąt firm, co minimalizuje ryzyko, iż w danym roku nie pojawi się żadna dywidenda.

Dywersyfikacja – dzięki selekcji GPW Benchmark portfel jest zróżnicowany zarówno pod względem sektorów, jak i wielkości spółek. (Choć nie oszukujmy się, poziom tej dywersyfikacji nie jest ogromny).

Koszty – do czerwca 2026 roku opłata za zarządzanie wynosi 0%, a później 0,5%. To poziom konkurencyjny wobec innych funduszy w Polsce. jeżeli spojrzymy na koszty całościowo, to do końca czerwca zapłacimy 0,5%, a następnie maks. 0,9%. To sporo więcej niż w ETF-ach globalnych, choć sporo mniej od funduszy tradycyjnych.

Ekspozycja na polską giełdę – dla wielu inwestorów to możliwość zbudowania portfela dywidendowego złożonego wyłącznie z polskich spółek. jeżeli ktoś ma taką preferencję, to produkt wpisuje się w potrzeby. Choć ja dwa razy zastanowiłbym się nad koncentracją na rynku polskim, to home bias jest zjawiskiem znanym i wielu inwestorów go preferuje.

Automatyzacja – fundusz sam podejmuje decyzje, jakie spółki oraz w jakiej wielkości mają się znaleźć w portfelu. Nie musimy zajmować się samodzielnie selekcją ani monitorować, czy wypłacają one dywidendy. (Osobiście uważam, iż to najistotniejsza zaleta tego produktu.)

Jakie są wady i ryzyka?

  • Skupienie wyłącznie na polskim rynku. Brak globalnej dywersyfikacji.
  • Koszty zarządzania. Mimo, iż relatywnie niskie (jak na polski fundusz), to jednak wyższe niż w przypadku samodzielnego portfela, czy też ETFów na indeksy globalne.
  • Ryzyko geopolityczne. Skupiamy się na spółkach z jednego regionu, a Polska jest krajem frontowym NATO, obok którego trwa pełnoskalowy konflikt zbrojny.
  • Niska efektywność podatkowa. jeżeli nie inwestujemy w ETF poprzez IKE lub IKZE, wtedy będziemy ponosić koszty podatkowe.
  • Potrzeba reinwestycji środków. Musimy sami dokonywać zakupu po wypłacie dywidendy. Wymaga to dyscypliny, szczególnie w okresach spadków rynkowych.

Może się wydawać, iż pewne kwestie pojawiają się zarówno w zaletach, jak i wadach. Wynika to z faktu, iż różni inwestorzy mają odmienne podejścia. Dla jednych globalna dywersyfikacja to konieczność, dla innych – zbędny dodatek.

Jak wygląda opodatkowanie w Beta ETF Dywidenda Plus?

Każda wypłacona dywidenda obciążona jest 19% podatkiem od zysków kapitałowych. To standardowa „danina Belki”, której trudno uniknąć.

Na szczęście istnieją sposoby, aby się przed nią ochronić. Najpopularniejsze to inwestowanie poprzez konta emerytalne IKE i IKZE, gdzie zyski są zwolnione z podatku (w przypadku spełnienia warunków wypłat) [3].

Własna replikacja to koszty podatkowe przy sprzedaży akcji z zyskiem. Trzeba o tym pamiętać, jeżeli zdecydujemy się samodzielnie replikować indeks. Dlatego podążanie ze indeksem tak jak robi ETF jest moim zdaniem bezsensu.

Dla kogo jest Beta ETF Dywidenda Plus?

Beta ETF Dywidenda Plus nie jest rozwiązaniem dla wszystkich inwestorów. Warto zacząć od tego, dla kogo ten produkt raczej się nie sprawdzi.

Jeśli jesteś doświadczonym inwestorem dywidendowym, masz już rozbudowany portfel akcji wart kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych i samodzielnie selekcjonujesz spółki, to ten ETF prawdopodobnie nie jest dla Ciebie. Sam możesz odtworzyć portfel, który tworzy fundusz i to bez ponoszenia opłat za zarządzanie. Tacy inwestorzy często patrzą szerzej niż na samą GPW, dywersyfikując swoje aktywa także o spółki amerykańskie czy europejskie, gdzie wybór „dywidendowych arystokratów” jest znacznie bogatszy.

Podobnie produkt ten nie będzie odpowiedni dla osób, które nie chcą inwestować na polskim rynku. Istnieją inwestorzy, którzy unikają rodzimej giełdy i wolą lokować kapitał poza granicami kraju. Zatem Beta ETF Dywidenda Plus nie odpowiada na ich potrzeby.

Również w przypadku osób budujących portfel długoterminowy z perspektywą 20–30 lat, ten fundusz nie zawsze jest optymalnym wyborem. W długim horyzoncie lepiej sprawdzają się ETF-y akumulujące dywidendy, które pozwalają efektywniej reinwestować przychody. jeżeli nie mamy potrzeby otrzymywać wypłat z inwestycji, to zwyczajnie lepiej tego nie robić. W fazie akumulacji ja nie widzę sensu posiadania takiego produktu.

Zatem dla kogo to jest produkt?

Z drugiej strony, Beta ETF Dywidenda Plus może być bardzo ciekawą propozycją dla początkujących inwestorów dywidendowych. Osoby, które dopiero stawiają pierwsze kroki na giełdzie i dysponują niewielkim kapitałem, dzięki niemu zyskują od razu szeroką dywersyfikację i kwartalne wypłaty. ETF da im czas na zdobywanie doświadczenia i wiedzy, zanim zdecydują się na samodzielny zakup spółek dywidendowych.

Kolejną grupą są inwestorzy, którzy chcą mieć ekspozycję na polskie spółki dywidendowe, ale nie mają czasu ani ochoty analizować wyników poszczególnych firm. ETF Dywidenda Plus daje im wygodę – kupując jeden produkt, nabywają dostęp do koszyka spółek, a fundusz samodzielnie dba o rebalancing i selekcję. Rozwiązanie to jest mniej efektywne niż własnoręczna selekcja akcji, ale w zamian zapewnia automatyzację i prostotę inwestowania.

Interesującą grupą są też inwestorzy, którzy znajdują się już w fazie dystrybucji kapitału. Dla nich regularne wypłaty dywidend mogą być ważnym źródłem środków na bieżącą konsumpcję. W tym przypadku kwartalne przelewy z ETF-u są bardziej przewidywalne i stabilne niż dywidendy pojedynczych spółek, które mogą zostać zawieszone lub obniżone. Taki inwestor i tak konsumuje kapitał zatem mniej obciążające psychiczne może być otrzymywanie dywidend niż sprzedawanie części portfela.

Podsumowując, Beta ETF Dywidenda Plus to produkt stworzony przede wszystkim dla początkujących i średniozaawansowanych inwestorów, którzy chcą prostego i wygodnego wejścia w świat spółek dywidendowych na GPW.

Moja opinia

Czy jest to fajny produkt? Myślę, iż tak. jeżeli ktoś lubi dywidendy (a wiele osób je uwielbia), to czemu nie. Sam choćby myślałem, żeby kupić sobie ten ETF i dostawać regularne dywidendy, bo muszę przyznać, iż jest to kusząca wizja.

Jednak opamiętałem się. Tak naprawdę nie potrzebuję większej ekspozycji na Polskę, raczej chciałbym mieć ją mniejszą niż obecnie. Jestem w fazie akumulacji i nie potrzebne mi są dodatkowe przepływy z giełdy, zatem mogę po prostu inwestować w ETFy akumulujące. Poza tym, gdybym chciał kupić jakąś spółkę dywidendową, to bym ją po prostu kupił. Teraz też mam ich kilka w portfelu i nie potrzebuję do tego ETFu. w uproszczeniu – nie jest to produkt dla mnie.

Czy ten ETF jest pułapką na początkujących inwestorów? Moim zdaniem nie. jeżeli ktoś kocha dywidendy, to spokojnie może skorzystać z takiego funduszu. Jego koszty nie są wcale aż taki straszne, powiedzmy iż są średnie, ale w zamian dostajemy automatyzację inwestowania oraz możemy realizować bardzo prostą strategię polegającą dokupywaniu tego jednego ETFu.

Niektórzy wręcz przestrzegają, iż to pułapka finansowa. Jak dla mnie to spora przesada. To po prostu produkt nieuniwersalny, skrojony pod konkretne potrzeby. Rynek pokazał, iż jest spora grupa inwestorów, którzy czekali na taki fundusz i chcą inwestować w dywidendy. jeżeli właśnie ten ETF zachęci ich do wytrwałego, długoterminowego inwestowania, to ja nie mam z tym problemu.

Natomiast jeżeli ktoś chce inwestować podobnie i bardziej efektywnie kosztowo, to jasne iż da się to zrobić. Nie jest to też aż tak szczególnie trudne, ale to nie sprawia, iż ten produkt jest zły. Jak dla mnie nadaje się dla osób bardziej początkujących i ma on pewne zalety. Natomiast nie jest to jakiś must have do portfela dywidendowego.

Podsumowanie

Beta ETF Dywidenda Plus to pierwszy na polskiej giełdzie ETF dystrybuujący dywidendy, co czyni go wyjątkowym produktem. Nie jest on przeznaczony dla wszystkich, ale dla niektórych początkujących inwestorów może być przyzwoitym narzędziem budowania pasywnego dochodu.

Moim zdaniem dobrze, iż pojawiła się taka opcja na GPW, bo jej brakowało. Myślę, iż im nasz rynek kapitałowy będzie dojrzalszy, a więcej inwestorów przejdzie do fazy dystrybucji majątku, tym ten ETF i jemu podobne (które na pewno się pojawią) będą cieszyć się coraz większą popularnością. Gratuluję Beta ETF stworzenia tego funduszu i wzbogacenia oferty GPW. Czekamy na więcej (Niekoniecznie ETC na kryptowaluty ).

Innym ciekawym ETFem od tego samego dostawcy jest Beta ETF obligacji 6M (o tickerze ETFBCASH) będący całkiem dobrą opcją na przechowywanie gotówki na rachunku pod późniejsze inwestycje. Pisałem o nim tutaj. jeżeli nie znasz tego produktu, to warto go poznać.

[1] Warto wiedzieć, iż te 10% ma znaczenia w momencie, kiedy indeks odświeża swój skład (robi to raz do roku). W trakcie roku mogą pojawić się sytuacje, iż jakaś spółka lub spółki przekroczą 10%.

[2] Chodzi o spółkę, które od wielu lat wypłacę dywidendę. Taki status na rynku amerykańskim osiąga się, gdy spółka wypłaca dywidendy nieprzerwanie od 25 lat. Na polskim rynku, te warunku musiały zostać mocno złagodzone.

[3] Przed podatkiem ponoć chroni też fundacja rodzina, ale to należałoby potwierdzić z doradcą podatkowym lub uzyskać indywidualną interpretacje podatkową.

Idź do oryginalnego materiału