Wdrożony w lipcu rządowy program mieszkaniowy o nazwie „Bezpieczny kredyt 2 proc.” miał na celu wsparcie rynku nieruchomości poprzez udzielanie kredytów hipotecznych o niskim oprocentowaniu wynoszącym (teoretycznie) 2%. Program ten miał umożliwić Polakom większą dostępność mieszkań poprzez obniżenie kosztów zwykle bardzo drogiego kredytu. Niestety, skutkiem tego programu okazał się być wzrost cen mieszkań; portale sprzedażowe już pokazują niektóre nieruchomości droższe o choćby 200 tys. złotych.
Bezpieczny kredyt 2% czyli bezpieczny deweloper
Pierwotnie zakładano, iż program dopłat do hipotek przyczyni się do obniżenia kosztów zakupu mieszkania. Jednakże, nieoczekiwanym skutkiem państwowej ingerencji w gospodarkę poprzez stymulowanie popytu okazało się przyspieszenie wzrostu cen nieruchomości. Sprytni sprzedający, pośrednicy i deweloperzy wykorzystali możliwość uzyskania dopłat przez Polaków i podnieśli ceny mieszkań do maksymalnych limitów przewidzianych w programie, często osiągając poziomy 700-800 tysięcy złotych w największych miastach. Zamiast korzystać z obniżonych kosztów kredytu, kupujący muszą teraz zmierzyć się z jeszcze wyższymi cenami nieruchomości, co stawia ich w trudnej sytuacji. Jeszcze gorzej mają osoby które z jakiegoś powodu nie mogą skorzystać z dopłat.
Uczciwie trzeba jednak zauważyć, iż stymulowanie popytu przez państwo nie jest jedynym czynnikiem tłumaczącym obecną sytuację na rynku nieruchomości i wzrosty cen. Problemy leżą też po stronie podażowej. Spadek liczby budowanych mieszkań jest szczególnie widoczny w dużych miastach, gdzie brakuje gruntów pod inwestycje, a ceny materiałów budowlanych rosną. Sytuacji nie ratuje wysoki wskaźnik inflacji, podwyżki stóp procentowych i problemy na rynku kredytów hipotecznych które utrudniają dostęp do finansowania zakupu nieruchomości. Nierównowaga między popytem a podażą przyczynia się do dalszego wzrostu cen i ekspertom nie wydaje się, aby ta sytuacja miała ulec zmianie w najbliższym czasie.
Portal Cen Mieszkań pomoże kupującym
Minister Rozwoju i Technologii Waldemar Buda zgadza się z przedstawicielami deweloperów, którzy wskazują na problem braku podaży gruntów pod inwestycje mieszkaniowe. Jest to istotny czynnik przyczyniający się do wzrostu cen mieszkań. Z tego powodu Minister wystosował apel, aby w planach zagospodarowania przestrzennego uwzględnić większe zasoby gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Jego zdaniem, to rozwiązanie mogłoby przyczynić się do obniżenia cen mieszkań w Warszawie choćby o około 15%.
Wśród proponowanych rozwiązań dla kupujących niedługo pojawi się bezpłatny Portal Cen Mieszkań. Ta platforma ma na celu dostarczać aktualne informacje o cenach transakcyjnych mieszkań i domów we wszystkich lokalizacjach w Polsce na podstawie danych z aktów notarialnych. Dzięki temu kupujący mogą uzyskać informacje na temat rzeczywistych cen na rynku i lepiej ocenić, czy oferta proponowana przez sprzedawcę lub dewelopera jest odpowiednia. Jak informuje analityk rynku nieruchomości Tomasz Narkun, statystyki dostępne na portalu obejmują ceny mieszkań i domów w różnych regionach Polski aż do poziomu ulicy, a także filtrowanie według kryteriów, takich jak piętro, metraż czy rok budowy.