Big Cheese Studio to rozwijająca się polska spółka gamingowa. Cały czas to względnie niewielki podmiot, ale jednocześnie taki, którego wyniki systematycznie rosną. Sektor gamingowy przeżywa ostatnio trudniejszy czas, ale dzięki temu wyceny nie są tak wymagające. Big Cheese Studio to na razie firma jednej gry, którą jednak ciężko wpasować jednoznacznie w konkretne modele biznesowe gamingowych spółek.
Ta jedna gra to Cooking Simulator, a więc symulator gotowania. Można wcielić się w kucharza i próbować różnych kulinarnych rozwiązań. Sama rozgrywka nie jest skomplikowana. Zyskała sobie uznanie graczy właśnie ze względu na swoją prostotę i niski próg wejścia do rozgrywki. Nie ma tam brutalności, czy skomplikowanych wyborów moralnych.
Dzięki temu, iż firma stawia na nieskomplikowaną rozgrywkę, to trafia do bardzo szerokiego grona odbiorców. W kontekście przyszłych produkcji oraz stawiania pierwszych kroków w segmencie wydawniczym ma to sens.
Big Cheese Studio zarabia coraz więcej
Obecnie coraz więcej gier ma bardzo długi ogon sprzedażowy, czyli ich sprzedaż nie ustaje choćby wiele lat po dniu premiery. Sprzedają się bardzo dobrze przez bardzo długi czas. Świetnym przykładem jest Wiedźmin od CD Projekt, czy właśnie Cooking Symulator. Gra miała premierę w 2019 roku, a jej sprzedaż wraz z upływem czasu tylko… rośnie.
Na poniższych wykresach widać jak kształtuje się wolumen sprzedaży na przestrzeni ostatnich trzech lat. Kolorami zaznaczono poszczególne dodatki do produkcji głównej. Sprzedają się one naprawdę świetnie. Bez nich wyniki finansowe Big Cheese Studio byłyby znacznie gorsze.
Sprzedaż Cooking Simulator wraz z dodatkami
Trzeba przyznać spółce, iż dobrze wykorzystuje każdą okazję na zwiększenie sprzedaży. Widać to po timingu promocji na steamie. Cena produkcji studia maleje idealnie z okazji np. Halloween, świąt czy eventów. Do tego dochodzi dedykowana kampania promocyjna. W normalnych okresach cena gier Big Cheese nie jest obniżana.
W związku z tym, iż opinia jest o nich bardzo wysoka to są w stanie uzyskiwać bardzo wysokie marże na sprzedaży. Widać to po wynikach finansowych gdzie marża zysku netto jest gdzieś w okolicach stratosfery na poziomie 69%. ROEe i ROA oscylują przy 60%. To właśnie rentowność jest moim zdaniem największym wyróżnikiem Big Cheese. To, iż są w stanie tworzyć wysokiej jakości produkty, przy niskich kosztach własnych bardzo dobrze rokuje na przyszłość.
Segment wydawniczy nowym pomysłem
Big Cheese chce pójść drogą 11 Bit Studios i zacząć wydawać tytuły innych producentów. interesujący pomysł, ale ma szansę powodzenia tylko jeżeli utrzyma spółce uda się utrzymać swoją dotychczasową dobrą jakość swoich produkcji. W innym przypadku nikt nie będzie chciał być z nimi kojarzony, szczególnie iż jak do tej pory są bardzo małym studiem.
Spółka planuje mieć ma unikalne podejście do wydawania gier. Nie chce oferować jedynie wsparcia finansowego i marketingowego, jak większość wydawców, ale także wsparcie przy QA, lokalizacjach, testowaniu jakości gry, a także pomoc przy samej produkcji tytułów. Jest to dosyć unikalny pomysł i BCS tłumaczy to faktem, iż są póki co nieznanym szeroko wydawcą, a chcą osiągnąć sukces w ramach wydawnictwa i efekt synergii na poziomie społeczności (tak by społeczność zbudowana wokół gier własnych była też zainteresowana tytułami z wydawnictwa i vice versa).
Przyszłe premiery Big Cheese Studio na horyzoncie
Big Cheese Studio planuje premiery dwóch nowych gier w 2023 roku. Pierwsza – Pizza Empire ma mieć premierę w pierwszej połowie przyszłego roku. Drugi i ważniejszy produkt – Cooking Simulator 2, zobaczymy pod koniec roku 2023. Projekt B17 został zawieszony. Powodem jest głównie to, iż jest to zupełnie nowa nisza, spółka nie chce podejmować takiego dużego ryzyka.
Premiera Cooking Simulator 2 będzie zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem końcówki przyszłego roku dla firmy. Udana zapewni poduszkę bezpieczeństwa na wiele lat. Ewentualna porażka będzie skutkować prawdopodobnie istotnym spadkiem kursu. Pamiętajmy, iż Big Cheese jest wciąż studiem jednej gry i ewentualne problemy z premierą będą oznaczać ekstremalną zmienność akcji. Nie jest to z pewnością inwestycja dla ludzi o słabych nerwach.
Na spotkaniu gdzie byliśmy obecni, zarząd pokazywał wiele nowych informacji o Cooking Simulator 2. Krótko możemy powiedzieć, iż gra będzie znacznie bardziej zaawansowana od swojej pierwszej części, której premiera miała miejsce w 2019 roku. Nie tylko grafika uległa poprawie, ale także dostępny kontent będzie mniej więcej 3 razy większy niż wcześniej.
Big Cheese zauważył, iż wiele konkurencyjnych studiów usiłuje naśladować, a wręcz kopiować ich produkcje i stara się mocno odróżnić. Ich nowy tytuł nie będzie tylko symulatorem, ale połączy cechy innych gatunków gier. Dostaniemy możliwość interakcji z innymi graczami.
Pozytywne wrażenie
Podsumowując informacje płynące ze spółki należy powiedzieć, iż Wielki Ser nie zwalnia tempa. Nie chodzi tu tylko o same bardzo dobre wyniki finansowe, ale też o ambitne plany na przyszłość. Segment wydawniczy wydaje się być bardzo ciekawym pomysłem i o ile jakość własnych tytułów zostanie utrzymana, to możliwy jest tutaj duży sukces. Mówimy tu oczywiście o bardzo konkretnej małej niszy, ale jednak.
Wszyscy ci, którzy boją się inwestować więcej kapitału w tak mały podmiot bezpośrednio, mogą zbudować sobie ekspozycję za pośrednictwem większej spółki gamingowej. Analizowany przez nas Playway, w praktyce największy polski fundusz Private Equity na gry posiada aż 53% wszystkich akcji Big Cheese Studio.
Do zarobienia,
Karol Badowski