Tanie bilety lotnicze przeszły do historii wraz z nadejściem epidemii. Dziś podróż Ryanair czy Wizzair kosztuje niemal tyle samo, co ta tradycyjnymi liniami. Do tego dochodzą przeróżne dodatkowe opłaty. Największe emocje wzbudzają koszty bagażu podróżnego. Przykładowo na pokład Ryanair za darmo można wnieść jedynie małą torbę.
Opłaty za bagaż w Ryanair
Za ważący 10 kg bagaż podręczny rejestrowany trzeba zapłacić minimum 9,49 euro (około 44 zł). Dodatkowo linia rygorystycznie pilnuje wytycznych wagowych. jeżeli bagaż jest za ciężki, pasażer ma dwie możliwości - nie lecieć lub zapłacić za nadbagaż. Przy czym opłata za 1 kg powyżej limitu wynosi 12 euro (około 52 zł).Reklama
Czytaj też: Boeing czy Airbus. Jaki jest największy samolot pasażerski?
Tani przewoźnicy mają jednak jedną wielką zaletę nad tradycyjnymi. Jest nią gęsta siatka połączeń. jeżeli więc masz w planach podróż w miejsce, gdzie nie lata nasz rodzimy LOT, sposób na znalezienie taniego biletu w Ryanair, może ci się przydać.
Bilety w Ryanair za mniej niż 70 zł. Jak je znaleźć?
Trik pokazała Anna Konecka - podróżniczka i autorka profilu @konecka.travel. "Wejdź na Ryanair kliknij menu - wybierz zaplanuj - odkryj - mapa trasy i wybierz lotnisko, ponownie kliknij menu - odkryj - wyszukiwarka niskich cen ustal budżet i wyszukaj" - wyjaśnia w opisie Konecka.
Jak pokazała na filmie dzięki jej sposobowi, można znaleźć loty za mniej niż 70 zł. Przy czym ta opcja nie u każdego się sprawdzi. Wymaga bowiem elastyczności w kwestii terminów i miejsca podróży.
Jak znaleźć bilety za 200 zł w obie strony?
Podczas polowania na tanie bilety lotnicze można też korzystać z wyszukiwarek lotów. Jak zapewnia podróżniczka, za ich pośrednictwem możemy znaleźć bilety już za 200 zł.
"Wybieramy, z jakiego lotniska lecimy. Wybieramy podróż w dowolnym kierunku, zaznaczamy w dwie strony. Wybieramy miesiąc i wyszukujemy. Ofert jest sporo! Ja wybieram Albanię. Okołoweekendowa wycieczka lot w 2 strony niecałe 200 zł. Po wybraniu przekierowuje nas na stronę przewoźnika, gdzie dokończymy zakup" - czytamy we wpisie Polki.
Hanna Sidorska