Binance i Mastercard wprowadzają krypto-kartę w Brazylii

1 rok temu

Dwaj giganci – Binance i Mastercard nawiązują współpracę

Adopcja rynku kryptowalut i technologii blockchain postępuje wielkimi krokami, mimo iż wciąż znajdujemy się w okresie głębokiego rynku niedźwiedzia. Dwa wielkie podmioty ze świata krypto oraz rynku tradycyjnego ogłosiły, iż współpracują nad nową kartą płatniczą dla klientów z Brazylii. Mowa tutaj o giełdzie Binance oraz spółce Mastercard. Nie ulega wątpliwości, iż obie firmy są znane szerszemu gronu, a entuzjastom kryptografii z pewnością. Nowy produkt jest wciąż testowany i powinien stać się powszechnie dostępny w ciągu zaledwie kilku następnych tygodni. To właśnie efekt połączenia sił przez dwóch gigantów – największej na świecie giełdy kryptowalut i dominatora międzynarodowych usług finansowych.

To nie pierwszy wspólny ruch partnerów

Jak się okazuje Binance i Mastercard nie po raz pierwszy zdają się odnosić znaczne sukcesy na polu współpracy między firmami. Wcześniej podobna karta została wprowadzona w Argentynie, gdzie jak można się domyślać, przyjęła się dobrze, co poskutkowało dalszymi pracami w innym państwie Ameryki Południowej. Jak poinformował Reuters, brazylijska karta jest na razie w fasie testów beta i powinna być już niebawem dostępna dla szerszego grona użytkowników. Jak informuje magazyn, jednym z celów największej na świecie giełdy krypto jest „poszerzanie połączenia między tradycyjnymi finansami a kryptowalutami”, i ma to być właśnie jeden z motywów wspomnianego ruchu. Nie ma co ukrywać, iż innym (jeszcze bardziej oczywistym) jest po prostu chęć naturalnej ekspansji i zwiększenia atrakcyjności Binance w oczach klientów z Ameryki Południowej, po tym jak firma przeprowadziła w zeszłym roku znaczną ekspansję w regionie azjatyckim.

Jakie będzie możliwe wykorzystanie nowej karty?

Binance stwierdził, iż Brazylia jest teraz jednym z jego kluczowych rynków, a nowi i obecni klienci będą mogli korzystać z karty w absolutnie każdym sklepie, który korzysta z usług płatniczych Mastercard. Na pierwszy rzut oka wydaje się więc, iż klientów nie napotkają żadne istotne ograniczenia lub utrudnienia. Podmioty-giganci połączyli siły już zeszłego lata w celu stworzenia podobnego produktu w Argentynie. Warto na koniec dodać, iż karta zapewnia do 8% zwrotu za płatności w BNB (Binance Coin), co z pewnością jest kolejną atrakcją i jednoznacznie zachęca do skorzystania z tego typu produktu. Trzeba jednak sprostować, iż pozostałe giełdy takie jak między innymi Crypto.com także wydają od dłuższego czasu swoje karty i cieszą się one niemałą popularnością, ba – program ich dystrybucji jest znacznie szerszy niż w przypadku dopiero co raczkującego Binance. Nie mniej jednak, cieszy każdy rozwój kryptograficznych firm w tak trudnym czasie dla tego rynku.

Sprawdź także nowy wątek afery upadłej giełdy FTX

Idź do oryginalnego materiału