Upadły Voyager Digital odsprzeda Binance US część zablokowanych zasobów
Binance.US, amerykańska spółka zależna od dużej i w zasadzie najpopularniejszej giełdy kryptowalut Binance, została wybrana przez Voyager Digital jako „najwyższa i najlepsza oferta” za jej aktywa w ramach postępowania upadłościowego na podstawie Rozdziału 11. Firma ogłosiła to na początku tygodnia, w poniedziałek. W osobnym poście na blogu Binance.US ogłosiło tę umowę jako taką, która „wyznacza jasną ścieżkę do jak najszybszego odblokowania środków klientów Voyager i zwrócenia im kryptowalut przechowywanych wcześniej na ich kontach Voyager”. O to w zasadzie toczy się cała ta gra, bowiem przypomnijmy, iż Voyager Digital to bankrut, który nie był pod koniec działalności wypłacalny, a co za tym idzie, mamy teraz w społeczności kryptowalutowej rzeszę osób, która oczekuje na zwrot utraconych środków. Przejęcie części zobowiązań przez Binance byłoby oczywiście ogromnym krokiem na drodze do tegoż. Tylko czy gigant tej branży robi to całkowicie bezinteresownie?
Transakcja jest wyceniana na ponad miliard dolarów. Sporo?
„Mamy nadzieję, iż nasza selekcja zakończy bolesny proces bankructwa, w który klienci zostali niesprawiedliwie wciągnięci bez własnej winy”, powiedział Brian Shroder, dyrektor generalny i prezes Binance.US we wspomnianym już wcześniej poście na blogu. Teraz Voyager wystąpi do sądu upadłościowego o zgodę na zawarcie umowy zakupu aktywów z gigantem założonym przez Changpenga Zhao. Rozprawa w tej kwestii zaplanowana jest na 5 stycznia 2023 r. Można więc zaryzykować stwierdzenie, iż będzie ona jednym z wydarzeń, które wyznaczą nowy kurs dla rynku cyfrowych aktywów na kolejne 12 miesięcy. Według dyrektora Schrodera, po zamknięciu opisywanej transakcji, byli klienci Voyagera będą mogli uzyskać dostęp do przyszłych wypłat swoich zasobów kryptograficznych za pośrednictwem platformy Binance.US.
Zobacz też: Kolekcja NFT Donalda Trumpa wyprzedana w mig
FTX zapoczątkowało nową falę bankructw
Niedawne wydarzenia związane z upadkiem założonej przez Sama Bankmana-Frieda spółki FTX, oraz ponad 130 powiązanych firm, jak między innymi popularny fundusz tradingowy Alameda Research, doprowadziły do istnego trzęsienia ziemi na rynku kryptowalut. Król wszystkich tokenów czyli rzecz jasna Bitcoin wybił w efekcie wspomnianych zdarzeń nowe minimum tej bessy, a w momencie pisania tego artykułu znajduje się on kilka ponad nim. Cała sytuacja z upadkiem jednej z największych giełd tej branży dobitnie pokazuje, iż spółki z tego obszaru przez cały czas nie obchodzą się adekwatnie ze środkami swoich klientów i nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa. Dlatego właśnie tak ważne jest, abyś to Ty o nie zadbał. Krypto jest fajne i przyszłościowe, ale to przede wszystkim nowy wymiar finansów – wymiar, w którym tylko i wyłącznie Ty odpowiadasz za swoje środki.