W niedzielę świat obiegła wiadomość o tym, iż Binance wyprzedaje wszystkie posiadane tokeny giełdy FTX (FTT), których łączna wartość wynosi w przybliżeniu 2,1 mld dolarów. Przyczyną takiego ruchu są przede wszystkim kontrowersje związane z drugą, poza FTX, firmą CEO giełdy, Sama Bankmana-Frieda, mianowicie firmą Alameda Reaserch.
Zgodnie z dokumentami finansowymi Alameda Research (zweryfikowanymi przez portal CoinDesk) podział na dwie odmienne firmy, FTX oraz Alameda Reaserch rozpada się w kluczowym miejscu – bilansie Alamedy. Głównym fundamentem, na którym opiera się firma, ma być token FTT czyli cyfrowa moneta „wymyślona” przez siostrzaną firmę Alamedy, nie zaś na innym, niezależnym aktywie jak waluty FIAT, akcje czy chociażby inne kryptowaluty. Ma to dowodzić, iż związki pomiędzy obiema firmami są niezdrowo bliskie, a w kontekście zabezpieczenia lwiej części firmy tokenami FTT, Alamedę można uznać za kolosa na glinianych nogach.
Planowana wyprzedaż tokenów FTT przez giełdę Binance została szczegółowo opisana i uargumentowana przez CEO Binance, CZ, w jego długim wpisie na Twitterze:
CZ tłumaczył, iż jako Binance będzie dążył do sprzedaży tokenów FTT wywołując możliwie jak najmniejszy wpływ na rynek. Zgodnie z jego przewidywaniami cała operacja może zając choćby do kilku miesięcy. Co więcej dodał, iż Binance zawsze wspierał i będzie wspierał współprace „pomiędzy dużymi graczami na rynku”, oraz iż ich ruch nie ma na celu działania przeciwko największemu obecnemu konkurentowi – giełdzie FTX. Przypomnijmy, iż FTX zajmuje w tej chwili drugie miejsce, zaraz po Binance, pod względem wysokości dziennego wolumenu obrotu.
Co ciekawe, do rewelacji CZ gwałtownie odniosła się CEO Alameda Reaserch, Caroline Ellison, która zaproponowała, iż firma odkupi wszystkie tokeny od Binance’a po cenie 22$ za sztukę. W momencie powstawania niniejszego materiału, cena tokena FTT wynosi 22,46$ (źródło: Coingecko.com). Warto w tym miejscu dodać, iż od momentu ogłoszenia wyprzedaży przez CZ, wartość tokena FTT zanotowała niemal 10% spadek.
Jeżeli Alameda Reaserch faktycznie odkupiłaby wszystkie tokeny FTT giełdy Binance, wartość posiadanych przez firmę tokenów wzrosłaby z 5,8 mld dolarów do niemal 8 mld dolarów, co stanowiłoby ponad 50% wartości wszystkich aktywów posiadanych przez Alameda Reaserch. Zgodnie z opublikowanym niedawno raportem, firma posiada 14,6 mld dolarów aktywów i 8 mld dolarów zobowiązań, z czego 7,4 mld stanowią niezidentyfikowane pożyczki.
Patrząc na rewelacje dotyczące kapitału Alamedy ciężko nie przypomnieć sobie innego „projektu” „zabezpieczonego” kryptowalutami siostrzanej firmy, mianowicie legendarnej już LUNY (TERRA) i jej stablecoina UST. CEO giełdy Binance także porównał delikatnie obie sytuacje i stwierdził w innym wpisie na Twitterze, iż „nauczeni LUNĄ, działamy by zminimalizować ryzyko”.
Trafnie odniósł się do całej sytuacji niejaki Cory Klippsten, CEO platformy Swan Bitcoin. Wg niego „to fascynujące, iż większość kapitału netto w biznesie Alameda to w rzeczywistości własny, centralnie kontrolowany i drukowany z powietrza token FTX.”