Mimo iż kryptowaluty istnieją już od kilkunastu lat, Bitcoin wciąż nie jest powszechnie stosowany. W swoich portfelach ma go zaledwie mniej niż jeden procent światowej populacji. To naprawdę kilka w porównaniu z szybkim rozwojem innych nowoczesnych technologii. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być brak zrozumienia dla koncepcji kryptowalut, a także ich złożoność.
Bitcoin daleko w tyle za nowinkami technologicznymi
Dlaczego w świecie, w którym nowe technologie stają się viralami z dnia na dzień, Bitcoin potrzebował 14 lat, aby przez cały czas być niczym więcej niż zaledwie ciekawostkową niszą?
Internet zaczął płonąć dopiero po dwóch latach. Między 1993 a początkiem 1996 liczba stron internetowych wzrosła ze 130 do ponad 100 tysięcy. Facebook osiągnął pierwszy milion użytkowników w ciągu pierwszego roku i sto milionów w ciągu pięciu lat. Najnowsze osiągnięcie technologii – Chat GPT – to 100 milionów użytkowników w ciągu zaledwie dwóch miesięcy.
Z drugiej strony kryptowaluty, a Bitcoin w szczególności, nie zostały jeszcze uznane za powszechne. Dlaczego?
Liczba adresów portfeli z niezerowym saldem bitcoinów wynosi ponad 44,15 miliona, a ilość przeprowadzanych transakcji sięga 250 tysięcy dziennie. Mimo to wiele osób traktuje tę, jak i inne kryptowaluty, bardziej jako spekulacyjną inwestycję, a nie praktyczną formę płatności.
Dane pokazują, iż ponad dwie trzecie z posiadaczy przeniosło kryptowaluty do portfela kryptograficznego. Takie zachowanie sugeruje, iż chociaż ludzie są chętni do posiadania bitcoina, mogą nie chcieć wykorzystywać go na co dzień.
Może Cię zainteresować: Wojna napędza kryptowaluty. Rosja drugą kopalnią świata
Dlaczego kryptowaluty to wciąż tylko ciekawostka?
Uwagę przeciętnego zjadacza chleba bitcoin przyciąga tylko wtedy, gdy ludzie dorabiają się (lub tracą) fortuny z powodu jego zmienności. Jego historia w mainstreamie jest historią spekulacyjnej inwestycji, a nie zmieniającej świat technologii lub waluty. Wiele osób dokupuje go jako ciekawostkę, ewentualnie spekulacyjną dywersyfikację portfela. Wciąż nie traktują go poważnie.
Istnieje wiele powodów, dla których Bitcoin wciąż nie zmienił swojego wizerunku w oczach opinii publicznej.
To między innymi brak zrozumienia i zaawansowania technologicznego, duża zmienność kursu czy niepewność regulacyjna. Poza tym zastosowania kryptowalut wciąż są dość ograniczone.
Kolejnymi powodami mogą być:
- obawy związane z bezpieczeństwem
- stosunkowo wolne czasy transakcji
- brak skalowalności
- niewystarczająca liczba sprzedawców akceptujących tę formę płatności
Mimo wolniejszego tempa wzrostu liczby posiadaczy niż w przypadku innych technologii, nie ma się czym martwić. Bitcoin przechodzi przez stabilne cykle, które pozwalają mu rosnąć w zdrowym tempie. Złożoność i ideologiczne aspekty kryptowalut sprawiają, iż nie wszyscy spekulanci angażują się w kolejne cykle hajpu.
Warto zauważyć, iż istnieją także wyzwania i zagrożenia związane z bitcoinem, takie jak wewnętrzne konflikty społeczności, potencjalne nieporozumienia wynikające z dezinformacji czy wprowadzenia przez rządy centralnie kontrolowanych kryptowalut (CBDC).
W miarę jak edukacja na temat bitcoinów będzie się rozwijać, możliwe jest, iż świadomość społeczna oraz liczba jego użytkowników będą wzrastać.
Zobacz również: