Bitcoin i Ethereum przechodzą do historii

Na rynkach kryptowalut panuje, delikatnie mówiąc, lekka panika, ponieważ Bitcoin i Ether spadły w ciągu ostatniego miesiąca o wysokie, dwucyfrowe wartości procentowe. Przy cenie Bitcoina oscylującej wokół 84 000 dolarów, istnieje obawa, iż ​​wraz z pogarszaniem się sytuacji technicznej, mogą pojawić się kolejne problemy. A jeżeli szeroka wyprzedaż technologii przeciągnie się do końca roku, a może choćby do jego części, być może choćby weekendy okażą się burzliwe dla najpopularniejszych kryptowalut.

Tak czy inaczej, była to mdła jazda dla inwestorów kryptowalutowych, a ponieważ niektóre inwestycje w kryptowaluty również zaczynają się załamywać, pojawiają się pytania o przydatność Bitcoina jako zamiennika aktywów obarczonych awersją do ryzyka, takich jak złoto. Chociaż czas pokaże, jak najwięksi byki na rynku kryptowalut, tacy jak Tom Lee z Fundstrat, który jest wielkim fanem Etheru, dostosują się do utrzymującej się negatywnej dynamiki w nadchodzących tygodniach, uważam, iż zawsze warto być przygotowanym na dalsze spadki, ponieważ rynki kryptowalut przechodzą przez burzę i być może długą kryptozimę, akurat w okresie świątecznym.

Osobiście nie odważyłbym się na ostatni spadek wartości Bitcoina, skoro ten cyfrowy token stracił w krótkim czasie prawie jedną trzecią swojej wartości. Chociaż rozważyłbym ponowne przyjrzenie się największej kryptowalucie, gdyby osiągnęła przedział 60 000-63 000 dolarów, obszar silnego wsparcia, biorąc pod uwagę kanał konsolidacji z 2024 roku, a także dwa maksima z 2021 roku, inwestorzy nie powinni decydować się na inwestowanie gotówki, której nie byliby skłonni wydać.

Podsumowując, kryptowaluty są, delikatnie mówiąc, niezwykle zmiennym aktywem. Jednocześnie jednak zmienność może działać w obie strony, a niektóre z największych wahań następują tuż po najgorszych implozjach. Chociaż w krótkim i średnim terminie potencjał spadkowy może być większy, nie skreślałbym całkowicie tej klasy aktywów, zwłaszcza jeżeli rynek technologiczny się uspokoi, a apetyt na ryzyko wzrośnie, przechodząc w tryb polowania na okazje, zamiast pośpiechu w wycofywaniu się.

Jaka jest dobra strategia dla kupujących Bitcoina w okresach spadków?

Po tak brutalnej wyprzedaży być może warto zainwestować w spółkę Strategy, jeżeli wierzysz w długoterminową przyszłość Bitcoina i jego zdolność nie tylko do powrotu do poziomu 100 000 USD, ale do dalszego wzrostu.

Akcje Strategy, dawniej znanej jako Microstrategy, spadły znacznie bardziej niż Bitcoin, spadając w tej chwili o blisko 63% od swojego szczytu. Spadek był dość poważny, ale jeżeli w przyszłości nastąpi zwrot, akcje Strategy mogą mieć jeszcze większe pole do wzrostów, zwłaszcza iż firma kupowała więcej Bitcoina w związku z ostatnim osłabieniem.

Na razie akcje Strategy nie będą wchodzić w skład indeksu S&P 500. Mogą też zostać wykluczone z innych indeksów, a Bitcoin wejdzie w jeden ze swoich bolesnych spadków. Chociaż Strategy prawdopodobnie odwróci trend dopiero, gdy Bitcoin poczuje ulgę, uważam tę nazwę za jeden z lepszych sposobów na rozegranie odwrócenia trendu. Być może w przyszłym miesiącu Bitcoin osiągnie poziom wsparcia, który sprawi, iż kupowanie w dołku będzie mniej ryzykowne. Tymczasem, w obliczu zmienności, wolałbym zwrócić się ku złotu, aby zapewnić sobie stabilność.

We wcześniejszych artykułach zauważyłem, iż w dającej się przewidzieć przyszłości złoto prawdopodobnie osiągnie lepsze wyniki niż kryptowaluty, zwłaszcza Bitcoin, zwłaszcza iż inwestorzy w reakcji na spadek rynku i obawy o bańkę spekulacyjną na rynku sztucznej inteligencji przyjęli postawę bardziej niechętną ryzyku.