Bitcoin od dawna jest postrzegany jako aktywo spekulacyjne, którego cena ściśle zależy od nastrojów inwestorów na globalnych rynkach. Analizując korelację pomiędzy ceną bitcoina a spreadem kredytowym obligacji korporacyjnych o najniższym ratingu w USA, można dostrzec, iż kryptowaluta ta pełni rolę swoistego „lewarowanego proxy” na apetyt na ryzyko w gospodarce Stanów Zjednoczonych oraz jest zależna od tego, czy warunki finansowe poluzowują się czy zacieśniają.
Zależność między spreadem kredytowym a ceną bitcoina
Czym niższy jest spread kredytowy obligacji korporacyjnych o niskim ratingu (tzw. high yield), tym wyższa jest cena bitcoina, ponieważ tym „luźniejsze” stają się warunki finansowe, rośnie apetyt na ryzyko i wiara w to, iż wszystko w gospodarce będzie szło w dobrą stronę.
Spread kredytowy w naturalny sposób odzwierciedla ryzyko kredytowe – im wyższy spread, tym trudniejsze warunki finansowe i niższy apetyt na ryzyko w gospodarce. Z kolei jego spadek oznacza luźniejsze warunki finansowe, większy przepływ kapitału i skłonność inwestorów do podejmowania ryzyka. Bitcoin, jako aktywo o wysokiej zmienności, zyskuje w takich warunkach na popularności, stając się beneficjentem wzrostu apetytu na ryzyko.
Co oznacza zmiana spreadu kredytowego dla rynku?
Spadek spreadu oznacza luźniejsze warunki finansowe w USA. Inwestorzy są bardziej skłonni do alokowania kapitału w ryzykowne aktywa, co napędza wzrost ceny bitcoina. W takich sytuacjach często obserwuje się także wzrosty na rynku akcji, zwłaszcza w sektorach technologicznych.
Jeżeli polityka monetarna pozostanie akomodacyjna, a gospodarka nie wejdzie w recesję, możliwe jest dalsze zacieśnianie spreadów i wzrost ceny bitcoina.
Z kolei rosnące spready kredytowe sugerują większe ryzyko niewypłacalności oraz zaostrzenie warunków finansowych. Taka sytuacja zniechęca inwestorów do ryzykownych aktywów, co prowadzi do spadku ceny bitcoina. W skrajnych przypadkach można spodziewać się gwałtownych wyprzedaży kryptowalut oraz innych aktywów spekulacyjnych.
Podsumowując bitcoin jest silnie skorelowany z kondycją finansową gospodarki USA oraz zmianami w apetycie na ryzyko. Spadek spreadu kredytowego obligacji o niskim ratingu wspiera cenę bitcoina, czyniąc z niego aktywo wyjątkowo wrażliwe na zmiany warunków finansowych. W zależności od polityki monetarnej oraz sytuacji gospodarczej w USA, przyszłość bitcoina może obrać różne kierunki, od dalszych wzrostów w sprzyjających warunkach po silne spadki w obliczu kryzysu kredytowego.
Istnieje jeszcze jedna możliwość, gdy bitcoin przestanie być zależny czy od polityki Fed, QE, QT, Reverse repo itp., a stanie się cyfrowym pieniądzem czy aktywem rezerwowym. Wtedy rezerwa bitcoina zapowiadana przez Trumpa może zmienić charakter bitcoina. W innym przypadku spready kredytowe zbliżają się do swoich rekordowo niskich poziomów, nie pozostawiając bitcoinowi zbyt wiele miejsce do wzrostów powyżej 120 000 USD, gdzie może wypaść szczyt tego cyklu, jeżeli bitcoin nie przestanie być tylko aktywem spekulacyjnym.