Bitcoin kontra złoto? Czy czeka nas rotacja kapitału?

6 dni temu

Złoto od wieków uchodzi za bezpieczną przystań dla inwestorów, szczególnie w czasach niepewności gospodarczej, inflacji czy zawirowań na rynkach. Bitcoin, choć znacznie młodszy, coraz częściej bywa porównywany do złota jako cyfrowy magazyn wartości. Historia pokazuje, iż po osiągnięciu rekordowych poziomów cen złota, kapitał często rotował w stronę Bitcoina, napędzając jego wzrosty. W 2020 roku byliśmy świadkami takiego zjawiska, a obecna sytuacja na rynku złota, z lekką korektą po rekordach, każe zadać pytanie: czy historia może się powtórzyć? I co by się stało, gdyby zaledwie 5% kapitału z rynku złota przepłynęło do Bitcoina?

Złoto i Bitcoin w 2020 roku

Rok 2020 był wyjątkowy pod wieloma względami. Pandemia COVID-19 wstrząsnęła globalną gospodarką, a rządy i banki centralne rozpoczęły bezprecedensowe programy stymulacyjne, pompując biliony dolarów w system finansowy. W takich warunkach złoto, tradycyjnie postrzegane jako zabezpieczenie przed inflacją, zaczęło błyszczeć. W sierpniu 2020 roku cena uncji złota przebiła 2000 USD, ustanawiając nowy rekord wszech czasów. Jednak po osiągnięciu szczytu ceny złota zaczęły się konsolidować, a część inwestorów, zwłaszcza tych bardziej skłonnych do ryzyka, zaczęła szukać alternatyw.

W tym samym czasie Bitcoin, który na początku 2020 roku kosztował około 7000 USD, zaczął dynamicznie rosnąć. Jesienią, gdy złoto wchodziło w fazę korekty, Bitcoin przyciągał coraz więcej uwagi. W grudniu 2020 roku jego cena przebiła 20 000 USD, a w 2021 roku hossa przyspieszyła, doprowadzając do szczytu na poziomie niemal 69 000 USD w listopadzie. Co napędzało ten wzrost? Częściowo była to rotacja kapitału z rynku złota. Inwestorzy, widząc, iż złoto osiągnęło lokalny szczyt, szukali aktywów o większym potencjale zwrotu. Bitcoin, z rosnącą narracją „cyfrowego złota” i ograniczoną podażą, stał się naturalnym wyborem dla tych, którzy chcieli zdywersyfikować portfele.

Analitycy szacują, iż w tamtym okresie choćby niewielka część kapitału przepływającego z rynku złota mogła znacząco wpłynąć na cenę Bitcoina. Rynek złota jest wart biliony dolarów, podczas gdy kapitalizacja Bitcoina w 2020 roku wynosiła zaledwie ułamek tej wartości. choćby 1% przepływu kapitału ze złota do Bitcoina mógł wywołać efekt kuli śnieżnej, dodatkowo napędzany przez spekulacje i rosnące zainteresowanie instytucjonalne. CZ Binance twierdzi, iż prędzej czy poźniej, kapitalizacja BTC przebije kapitalizację złota.

Prediction: Bitcoin will flip gold.

I don't know exactly when. Might take some time, but it will happen. Save the tweet. pic.twitter.com/bR4Bq0JeVE

— CZ BNB (@cz_binance) October 20, 2025

Obecna sytuacja

W 2025 roku złoto ponownie bije rekordy. W ostatnich tygodniach cena uncji przebiła 4000 USD, co było zapalnikiem i wywołało FOMO na ulicach np. Australii czy Wietnamu gdzie ludzie dosłownie stali w godzinnych kolejkach aby nabyć fizyczne złoto, choćby po cenie przewyższającej 4300 USD za uncję. Wszystko to napędzane obawami o inflację, napięciami geopolitycznymi i niepewnością wokół polityki monetarnej. Jednak od dwóch dni obserwujemy korektę, złoto traci na wartości, a inwestorzy zaczynają zastanawiać się, gdzie ulokować uwolniony kapitał.

Czy Bitcoin, który w październiku 2025 roku oscyluje w okolicach 110 000 USD, może ponownie stać się beneficjentem tego ruchu? Wczoraj w godzinach popołudniowych mogliśmy zauważyć początek takiej rotacji. Złoto spadło z ostatnich szczytów na poziomie 4378 USD do 4000 USD to największa dniowa korekta od 2013 roku. Bitcoin w tym samym czasie wybił lokalny szczyt wracając na chwile do 114 000 USD. Dziś jednak widzimy korektę.

Rynek złota jest ogromny, a jego kapitalizacja szacowana jest na około 30 bilionów USD. Dla porównania, kapitalizacja Bitcoina wynosi w tej chwili około 2,1 biliona USD. Gdyby zaledwie 5% kapitału z rynku złota zostało przekierowane na Bitcoin, efekt mógłby być spektakularny. Przy założeniu, iż podaż Bitcoina wynosi około 19,7 miliona monet (z maksymalnej liczby 21 milionów), dodatkowe 1.5 miliarda USD mogłoby teoretycznie podnieść cenę jednej monety o dziesiątki tysięcy dolarów. Proste wyliczenie sugeruje, iż cena Bitcoina mogłaby wzrosnąć do poziomów przekraczających 200 000 USD, a w optymistycznym scenariuszu choćby zbliżyć się do 250 000 USD.

Oczywiście, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Nie cały kapitał z rynku złota jest płynny, a duża jego część jest zamrożona w fizycznych sztabkach, biżuterii czy funduszach ETF. Ponadto, decyzje inwestorów zależą od wielu czynników, takich jak sentyment rynkowy, regulacje czy rozwój infrastruktury krypto. Warto jednak zauważyć, iż Bitcoin w 2025 roku jest znacznie bardziej dojrzałym aktywem niż w 2020 roku. Wzrost adopcji instytucjonalnej, rozwój produktów takich jak ETF-y na Bitcoina oraz poprawa infrastruktury blockchainowej sprawiają, iż jest on coraz bardziej atrakcyjny dla dużych graczy.

Czy historia się powtórzy?

Choć analogie do 2020 roku są kuszące, obecny rynek różni się od tamtego okresu. Po pierwsze, Bitcoin jest dziś bardziej skorelowany z rynkami tradycyjnymi, takimi jak giełda, co może ograniczać jego niezależność jako „bezpiecznej przystani”. Po drugie, złoto wciąż pozostaje preferowanym aktywem dla konserwatywnych inwestorów, którzy mogą nie być gotowi na przejście do kryptowalut. Po trzecie, regulacje dotyczące kryptowalut w wielu krajach pozostają niepewne, co może odstraszać część kapitału.

Z drugiej strony, narracja Bitcoina jako „cyfrowego złota” jest dziś silniejsza niż kiedykolwiek. Ograniczona podaż, rosnąca adopcja i technologiczne przewagi sprawiają, iż Bitcoin przyciąga zarówno inwestorów indywidualnych, jak i instytucje. jeżeli złoto będzie kontynuowało korektę, a sentyment na rynkach pozostanie sprzyjający ryzykownym aktywom, rotacja kapitału do Bitcoina jest realnym scenariuszem.

Podsumowanie

Historia z 2020 roku pokazuje, iż po szczytach na rynku złota kapitał może płynąć w stronę Bitcoina, napędzając jego wzrosty. Obecna korekta złota i rosnące zainteresowanie kryptowalutami sugerują, iż podobny scenariusz jest możliwy. Gdyby 5% kapitału z rynku złota zasiliło Bitcoina, cena jednej monety mogłaby wzrosnąć do poziomów, o których marzymy od lat. Czy tak się stanie? To zależy od wielu czynników, ale jedno jest pewne.

Relacja między złotem a Bitcoinem pozostaje dla nas fascynującym tematem. Warto to śledzić i podejmować decyzje zgodnie z własnymi założeniami. Osobiście uważam, iż kupowanie złota powyżej 4000 USD za uncję jest lekko ryzykowane, a biorąc pod uwagę wzrost globalnej płynności i poprzednie reakcje ceny BTC po szczytach na złocie. Uważam, iż Bitcoin ma teraz szansę na powrót do ATH i wyżej.

Idź do oryginalnego materiału