Bitcoin najdroższy w historii. Cena przekroczyła psychologiczną granicę

1 tydzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


W czwartek kurs bitcoina (BTC), pierwszej i jednej z najważniejszych walut cyfrowych, przekroczył po raz pierwszy 100 tys. dolarów. Za jego umocnieniem stoi zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, który zapowiedział przychylne inwestorom w kryptowaluty regulacje oraz tworzenie amerykańskiej rezerwy w BTC.


Od wyborów prezydenckich w USA 5 listopada kurs bitcoina wzrósł o blisko 50 proc. Z danych giełd cyfrowych wynika, iż łączna wartość rynku kryptowalut niemal podwoiła się w ciągu roku, osiągając rekordowy poziom 3,8 bln USD - podała agencja Reutera.
- Jesteśmy świadkami zmiany paradygmatu - powiedział Mike Novogratz, założyciel amerykańskiej firmy kryptowalutowej Galaxy Digital. - Bitcoin i cały ekosystem aktywów cyfrowych są na progu wejścia do głównego nurtu finansowego - dynamika ta jest napędzana przez przyjęcie instytucjonalne, postępy w tokenizacji i płatnościach oraz jaśniejszą ścieżkę regulacyjną - dodał.Reklama


Prawo ma być bardziej przychylne kryptowalutom


Utworzony w 2008 roku bitcoin spopularyzował koncepcję zdecentralizowanych finansów. Początkowo cyfrowa waluta nie miała realnej wartości, potem jej cena była groszowa. Po raz pierwszy transakcję w tej walucie, której stroną była firma wytwarzająca fizyczne towary, zawarto wiosną 2010 r. - amerykański programista nabył dwie pizze, płacąc za nie nie dolarami, ale BTC. Wówczas kosztowały go 10 tys. bitcoinów, czyli nieco ponad 40 dolarów.


Kursowi bitcoina sprzyjają także informacje napływające z otoczenia amerykańskiego prezydenta-elekta. W środę poinformowano, iż Donald Trump chce mianować Paula Atkinasa na przewodniczącego amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Pracował on już w tej instytucji za rządów George’a W. Busha. Nominacja oznacza dobre wieści dla inwestorów kryptowalut, bowiem Atkins opowiadał się za deregulacją wielu kwestii z nimi związanych.
- Jego wybitne osiągnięcia, lata doświadczenia w branży i historia służby w SEC czynią go niezwykle wykwalifikowanym kandydatem - powiedział cytowany przez Reutersa Eric Pan, dyrektor generalny grupy lobbingowej inwestorów Investment Company Institute.
Idź do oryginalnego materiału