Bitcoin Pepe zgarnia 1 mln dolarów w 24 godziny po ogłoszeniu listingu

cryps.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Bitcoin Pepe


Viralowa przedsprzedaż Bitcoin Pepe, przyciągnęła aż 1 milion dolarów w ciągu jednego dnia, dokładnie w poniedziałek 19 maja. Łączna kwota zebrana w ICO wzrosła do 10,7 miliona dolarów, a do końca przedsprzedaży pozostało już tylko kilka dni.


Nagły wzrost zainteresowania nastąpił po ogłoszeniu serii strategicznych partnerstw z rozpoznawalnymi markami ze świata krypto oraz zapowiedzi listingu na giełdach Tier 1, który ma nastąpić 31 maja o godzinie 14:00 UTC.

Bitcoin Pepe wchodzi na CEX-y

Poparcie ze strony marek takich jak Plena Finance, OKX i ByBit wywołało falę FOMO, która może wynieść cenę BPEP na zupełnie nowy poziom, gdy 31 maja token trafi na otwarty rynek. Dodatkowym impulsem jest rosnący kurs Bitcoina, który coraz śmielej zbliża się do historycznych maksimów. Przy cenie wynoszącej zaledwie 0,0359 dolara BPEP wciąż pozostaje mocno przeceniony w stosunku do swojego potencjału.

Obietnica Bitcoin Pepe, by zbudować „Solanę na Bitcoinie”, zbiega się z momentem, w którym BTC przyciąga największe zainteresowanie w historii. To tylko wzmacnia znaczenie udoskonaleń, jakie ta warstwa 2 wnosi do fundamentów sieci.

Wszystkie trzy pule stakingowe BPEP zostały już wyprzedane, co wyraźnie pokazuje, iż inwestorzy detaliczni patrzą na ten projekt z dużą wiarą przed latem, które może okazać się przełomowe dla całego rynku krypto.

Listingi i partnerstwa podsycają FOMO wokół BPEP

Kwota 1 miliona dolarów zebrana w poniedziałek nie była zaskoczeniem, zwłaszcza w świetle potężnych ogłoszeń, które pojawiły się chwilę wcześniej.

Listingi na giełdach Tier 1, czyli absolutnej czołówce rynku krypto, zapewniają BPEP niespotykaną wcześniej widoczność i płynność. W przypadku Binance ceny tokenów rosną średnio o 41% zaraz po wejściu na platformę, co zawdzięczają ogromnemu uwięzionemu tam wolumenowi.

Niektóre projekty notowały wzrosty choćby o 142% w ciągu jednej doby po debiucie na giełdzie Tier 1. Biorąc pod uwagę tempo, jakie BPEP utrzymuje pod koniec przedsprzedaży, wiele wskazuje na to, iż może powtórzyć ten scenariusz. Przy milionie dolarów zebranym w jeden dzień i coraz silniejszym FOMO napięcie przed odkryciem ceny na rynku osiąga już poziom wrzenia.

Napływ inwestorów przyspieszył po ogłoszeniu serii strategicznych partnerstw. BPEP zyskał większą widoczność i zaczął przyciągać uwagę z różnych obszarów. Interesują się nim zarówno projekty DeFi, jak i sektor gamingu oraz sztucznej inteligencji on-chain.

Te zapowiedzi sprawiły, iż wszystkie trzy pule stakingowe BPEP wyprzedały się natychmiast. To znak długoterminowego optymizmu ze strony inwestorów, którzy zdecydowali się zamrozić swoje tokeny.

Takie ruchy świadczą nie tylko o zaufaniu do przyszłości projektu. Mają też realny wpływ na rynek, bo ponad 200 milionów tokenów BPEP pozostanie poza obiegiem aż do czwartego kwartału, co ograniczy podaż w dniu listingu.

Na ostatnim etapie przedsprzedaży BPEP kosztuje zaledwie 0,0359 dolara, a wielu inwestorów widzi w nim prawdziwy diament. Presja zakupowa rośnie, instytucje pokazują zainteresowanie, a każdego dnia przybywa nowych portfeli. 31 maja może być dniem, w którym Bitcoin Pepe sowicie wynagrodzi tych, którzy dostrzegli okazję, zanim zrobi to reszta rynku.

Bitcoin szykuje się na nowe rekordy. Co to oznacza dla BPEP?

Jako blockchain warstwy drugiej, który buduje „Solanę na Bitcoinie”, przyszłość Bitcoin Pepe jest ściśle powiązana z kondycją samego BTC. A ten właśnie teraz zbliża się do historycznych szczytów.

W ostatnich tygodniach napływy do funduszy ETF biją rekordy, a cena Bitcoina utrzymuje się pewnie powyżej 100 tysięcy dolarów. Nowe maksima powyżej 109 tysięcy wydają się nieuniknione.

Zainteresowanie instytucji jest większe niż kiedykolwiek wcześniej — ETF-y dodały już ponad $5 miliardów dolarów do swoich portfeli, a firma Michaela Saylora, Strategy, kupiła w samym maju BTC o wartości ponad 1,3 miliarda dolarów.

Ogromna uwaga skierowana dziś na Bitcoina uwypukla również jego wady. To właśnie te słabości Bitcoin Pepe rozwiązuje z wyjątkową zręcznością. Instytucje masowo inwestują w BTC ze względu na jego niezrównane bezpieczeństwo, ale to bezpieczeństwo odbywa się kosztem nowoczesnej funkcjonalności, której oczekują masowi użytkownicy.

Tak zwane „doświadczenie Solany” oznacza szybki i tani handel oraz pełne wsparcie dla meme coinów, NFT i aplikacji DeFi. Wszystkie te funkcje są dziś poza zasięgiem Bitcoina.

Bitcoin Pepe, jako warstwa druga osadzona na głównym łańcuchu BTC, umożliwia ich wdrożenie, nie rezygnując przy tym z bezpieczeństwa, które uczyniło Bitcoina globalnym magazynem wartości.

Przy cenie 0,0359 dolara trwająca przedsprzedaż to ostatnia szansa, by kupić BPEP z dyskontem przed jego wejściem do elity projektów warstwy drugiej. W tym gronie są już choćby Polygon i Arbitrum, które wspólnie osiągnęły kapitalizację przekraczającą 4 miliardy dolarów w ekosystemie Ethereum.

Jak wysoko może zajść BPEP?

Wraz z ostatnimi dniami przedsprzedaży pojawia się pytanie, które zadają sobie wszyscy. Nie brzmi ono już „czy Bitcoin Pepe urośnie”, tylko „jak bardzo”.

Rosnące momentum, siła Bitcoina i rozwijający się rynek warstw drugich budują scenariusz, który może zaskoczyć wielu inwestorów.

Obecny „cykl ETF” wystrzelił prognozy cenowe BTC w kosmos. Zakłady na Polymarkecie wskazują na poziom 130 tysięcy dolarów do końca roku. Standard Chartered uważa, iż ich prognoza 120 tysięcy jest zbyt ostrożna, a analitycy z Bernstein mówią choćby o 200 tysiącach za jednego Bitcoina.

Ogromne środki napływające do ekosystemu BTC zaczną jednak zderzać się z jego ograniczeniami, a to otworzy drogę dla projektów takich jak BPEP.

Warstwy drugie na Ethereum rosły niemal równolegle z kapitalizacją ETH, więc nic dziwnego, iż podobnego efektu oczekuje się na Bitcoinie.

Ponieważ BTC jest dziś wart ponad sześć razy więcej niż Ethereum, potencjalny sufit dla BPEP znajduje się znacznie wyżej. A przy cenie 0,0359 dolara i zbliżającym się listingiem na giełdach Tier 1 już 31 maja, wielu widzi w tym szansę, która może się długo nie powtórzyć.


Artykuł sponsorowany – nie traktuj zamieszczonych tutaj treści jako porady inwestycyjnej, przed podjęciem decyzji o inwestycji przeprowadź własną analizę każdego projektu.

Idź do oryginalnego materiału