Największa z kryptowalut przedłuża korektę w stronę 28,000 USD w czasie, gdy warty fortunę 'stash’ założyciela CurveFinance przez chwilę znalazł się pod olbrzymią presją tworząc ryzyko dla całego DeFi. CEO CurveFinance, Michael Egorov, zatwierdził już 34% całkowitej kapitalizacji rynkowej tokena w celu wsparcia pożyczek w zdecentralizowanych protokołach. Cena kryptowaluty od tego czasu odbiła. Jednak według komentatorów rynku z Coindesk cała pozycja Egorova, warta 168 mln USD wciąż znajduje się w ryzyku likwidacji. Zwłaszcza jeżeli spekulanci zwiększą aktywność próbując wycisnąć Egorova z pozycji. Ta wywołałoby ogromną presję w całym ekosystemie DeFi, który i tak traci już w otoczeniu wysychającej płynności. Dane blockchain pokazują transakcje o wartości 17,5 miliona CRV na jeden portfel, w której część tokenów została przeniesiona na Binance. Oraz transakcję o wartości 2,5 miliona CRV na inny portfel, który został sfinansowany z Wintermute – potencjalnie jednego z jego klientów.
Lookonchain sugeruje, iż Egorov sprzedał już łącznie 39,25 miliona CRV po średniej cenie 0,4 USD i otrzymał w zamian ok. 16 mln USD. Według źródła TheBlock Egorov może nie móc upłynnić ich od 3 do 6 miesięcy od dziś. Alternatywnie można je sprzedać po 0,80 USD na otwartym rynku, jeżeli cena wzrośnie tak wysoko. W weekend cena CurveFinance spadła o ponad 20%, zbliżając Egorova do poziomów, na których zostałby zlikwidowany. Curve jest jednym z istotnych elementów całej infrastruktury DeFi. Protokół ucierpiał z powodu exploita, który wyprowadził około 70 milionów dolarów aktywów od użytkowników. Całkowita wartość aktywów zablokowanych na Curve spadła do 2,1 miliarda USD z 3,7 miliarda dolarów. Wielu inwestorów wycofało środki jako środek ostrożności. I robi to nadal. Kontrowersje wokół pozycji Egorova nie pomagają. CRV można wskazać w układance De-Fi jako aktywo o znaczeniu systemowym. To zarówno para handlowa jak i balast w zdecentralizowanych pulach handlowych (Sushi i Uniswap). Oraz popularna forma zabezpieczenia na platformie pożyczkowej Avalanche (AAVE).
Epicki margin call?
Według DefiLlama, poziom upłynnienia pozycji na CRV Egorova wynosi 0,37 USD. CRV w tej chwili kosztuje około 0,6 USD. Egorov pożyczył 17 milionów dolarów stablecoina FRAX, wykorzystując 32 miliony dolarów w Curve jako zabezpieczenie u emitenta stablecoinów Fraxlend. W ciągu ostatnich kilku godzin Egorov dokonał kilku transakcji, aby spłacić część kapitału pożyczonego na FRAX wg. danych z DeBank choć na tokeny miałą obowiązywać półroczna blokada. Ma także pożyczkę 18 milionów dolarów na platformie De-Fi Abracadabra. Dziś milioner sprzedawał też LDO (Lid) za USDC w kilku partiach od 10 000 do 50 000 USD wg. danych z Etherscan.
Niezależnie od tego, czy pozycja zostanie zlikwidowana… Już wzbudziła wątpliwości o to, w jaki sposób jedna osoba była w stanie pożyczyć tak dużą część podaży tokena. Pojawiają się też wątpliwości odnośnie zdecentralizowanych protokołów pożyczkowych typu Avalanche (AAVE). Jak i tego, czy powinny one wdrożyć zabezpieczenia w celu ograniczenia dużych pozycji, takich jak Egorov. Te mogą potencjalnie wprowadzić ryzyko systemowe.
Egorov był szeroko krytykowany w 2020 r. po przejęciu kontroli nad blisko 70% podaży tokena do głosowania Curve o nazwie veCRV. Później tłumaczył, iż była to próba obrony przed przejęciem ze strony Yearn.Finance. Gauntlet, firma zarządzająca ryzykiem, która już w styczniu zauważyła ogromne pożyczki Egorova na Aave, zaleciła wówczas zamrożenie rynku CRV na Aave V2, aby zmniejszyć ryzyko krachu, tak jak to miało miejsce w poniedziałek. Wiele wskazuje na to, iż Egorov aktywnie zarządzał swoją znaczną pozycją w przeszłości. Pożyczył prawie 60 milionów dolarów w stablecoinach na Aave, zabezpieczonych kwotą 175 milionów dolarów w CRV. Gdyby pozycja miała zostać zlikwidowana, mogłoby to doprowadzić do nieściągalnych długów w wielu protokołach pożyczkowych.