Bitcoin skacze powyżej 87 000 dolarów. Czy najgorsze już za nami?

cryps.pl 20 godzin temu
Zdjęcie: Bitcoin bull


Kurs bitcoina odnotował w nocy z 20 na 21 kwietnia wzrost o 4%, skacząc powyżej poziomu 87 tys. dolarów i wracając do ceny z początku miesiąca. Czy po niedawnym strachu i niepewności na rynkach pozostało już tylko wspomnienie?


  • Kurs BTC powrócił do poziomu ostatni raz widzianego w dniu 2 kwietnia, osiągając lokalny szczyt na poziomie 87 727 USD dolara.
  • Analitycy wskazują na wzrost globalnej płynności pieniądza w obiegu jako jeden z czynników prowzrostowych.
  • Należy jednak mieć na względzie to, iż bitcoin może jeszcze nurkować na swoim wykresie cenowym.

Bitcoin znów świeci na zielono. Czy jednak jest się z czego cieszyć?

Król kryptowalut rozpoczął nowy tydzień od wzrostu na swoim wykresie cenowym, wracając po wielu dniach do poziomu powyżej 87 tys. dolarów. Ostatni raz bitcoin kosztował tyle w dniu 2 kwietnia, gdy prezydent Stanów Zjednoczonych – Donald Trump – ogłosił nowe taryfy celne wobec innych państw.

Wykres cenowy bitcoina na giełdzie Binance. Źródło: TradingView

Rynki zareagowały wtedy na to ogłoszenie paniką i silnymi spadkami, a strach wśród inwestorów spotęgowała reakcja Chin, która zagroziła Waszyngtonowi cłami odwetowymi, co znacznie wpłynęłoby na koszty działania amerykańskich firm, zwłaszcza z sektora fintech.

Jak wiadomo, przywódca USA finalnie zdecydował się opóźnić wdrożenie nowych ceł w życie na 3 miesiące, aby w tym czasie dogadać z innymi państwami jak najkorzystniejsze warunki handlowe.

Od początku wielu obserwatorów wskazywało na to, że Trump tak naprawdę wykorzystuje taryfy do osiągnięcia swoich celów, jakim jest między innymi wymuszenie na amerykańskiej Rezerwie Federalnej (Fed) obniżki stóp procentowych. W tej sprawie Republikanin pozostaje w konflikcie z szefem banku centralnego USA Jerome’em Powellem.

W międzyczasie metal królów – złoto – odnotowało nowy rekord wszech czasów na swoim wykresie cenowym.

Po raz pierwszy od lat narracja dotycząca złota i bitcoina staje się zbieżna. Złoto osiągnęło swój 55. najwyższy poziom wszech czasów w ciągu 12 miesięcy, a Bitcoin oficjalnie dołącza do tego wyścigu. Złoto i Bitcoin mówią nam, iż słabszy dolar amerykański i większa niepewność są w drodze

– komentują analitycy z Kobeissi Letter.

On a casual Sunday night:

Gold has hit its 55th all time high in 12 months and Bitcoin is officially joining the run, now above $87,000.

The narrative in both Gold and Bitcoin is aligning for the first time in years:

Gold and Bitcoin are telling us that a weaker US Dollar are…

— The Kobeissi Letter (@KobeissiLetter) April 21, 2025

Również eksperci z firmy Geiger Capital zwrócili uwagę na spadek kontraktów terminowych shortujących akcje firm technologicznych, a także osłabienie pozycji dolara amerykańskiego.

– Tech futures down
– Dollar down
– Gold new ATH
– Bitcoin breaking out/decoupling

Realize where we are. pic.twitter.com/XqZRlEHj39

— Geiger Capital (@Geiger_Capital) April 21, 2025

W zeszłym tygodniu Eric Balchunas z Bloomberga wskazał na fakt, iż w pierwszych dniach, gdy Trump ogłosił nowe cła, a inwestorzy wpadli w panikę i rynki zalały się krwią, to bykom bitcoina udało się utrzymać poziom 75 tys. dolarów i wybić jego cenę wyżej dzięki skupowaniu go przez Wall Street za pośrednictwem ETF-ów spot oraz przez to, iż dowodzona przez Michaela Saylora firma Strategy wciąż kupowała kolejne partie tego aktywa.

Przebicie się bitcoina powyżej 87 000 dolarów jest spowodowane wzrostem globalnej płynności, który jest napędzany przez rosnącą podaż pieniądza M2 i odnowione zainteresowanie instytucji, na co wskazują sygnały od firmy Strategy o dalszym zwiększaniu zasobów, co prowadzi do ograniczenia dostępnej podaży

– zauważa dodatkowo Dominick John, analityk Kronos Research.

Nie ma co jeszcze otwierać szampana, ponieważ powrót ceny BTC do poziomu z początku kwietnia nie oznacza, iż znów możemy mówić o kolejnym cyklu wzrostowym. Aby rynek ten doświadczył kolejnego bull runa, to wpierw Rezerwa Federalna musi zacząć obniżać stopy procentowe, co uwolni kapitał, który trafi na rynki ryzykownych aktywów, a dodatkowo wprowadzić luzowanie ilościowe, czyli dodruk dolara.

Kolejną kluczową kwestią jest jednak to, jakie ustalenia zostaną zawarte między Białym Domem USA a resztą świata w kwestii taryf celnych.

Jasność w sprawie taryf handlowych Trumpa ma najważniejsze znaczenie dla stabilizacji szerszych rynków i wzmocnienia zaufania inwestorów

– wskazuje John z Kronos of Research.

Idź do oryginalnego materiału