
Rynek kryptowalut świeci dziś znów na czerwono. Presja sprzedażowa wśród inwestorów utrzymuje się w dalszym ciągu, czego następstwem jest spadek bitcoina oraz etheru poniżej ich kluczowych psychologicznych progów cenowych.
- Bitcoin spadł dziś do poziomu 79 346 dolarów, natomiast ether zanurkował minimalnie poniżej 2000 dolarów.
- Spadki na rynku kryptowalut są napędzane niepewnością wobec najbliższych odczytów dot. inflacji w USA.
- Swoje 3 grosze do korekty dorzucił również Donald Trump, który ostrzega, iż gospodarką może trząść w najbliższych tygodniach.
Rynek kryptowalut znów krwawi
Kurs bitcoina walczy o utrzymanie psychologicznej bariery cenowej, jaką jest poziom 80 tys. dolarów. Niedźwiedziom udało się już dziś kilkukrotnie sprowadzić go poniżej, co odbiło się również na spadkach wśród altcoinów.
Ether momentami był handlowany już na giełdach poniżej ceny 2 tys. dolarów.


Korekty widać również na innych rynkach. Indeksy S&P 500 i Nasdaq Composite odnotowały w godzinach porannych spadki o odpowiednio 2% i 3,5%.
Analitycy z The Kobeissi Letter twierdzą, iż duża zasługa w obecnych stratach na rynku odgrywa kwestia cięć wydatków rządu USA spowodowane polityką dowodzonego przez Elona Muska Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE).
Choć w tej chwili wszyscy skupiają się na wojnie handlowej, nie należy lekceważyć wpływu oczekiwań dotyczących zmniejszonych wydatków rządowych. Wydatki rządowe i wzrost zatrudnienia 'napędzają’ gospodarkę. Cięcia DOGE będą odczuwalne
– napisano, wskazując również na fakt, iż tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kapitalizacja rynkowa kryptowalut skurczyła się o 1 bilion dolarów.
Current state of the market:
1. The Nasdaq 100 is officially in correction territory
2. Gold prices are up +50% over the last 13 months
3. Oil prices are down -20% over the last 2 months
4. 10Y Note Yield is down -60 bps over the last 2 months
5. Crypto has erased -$1…
— The Kobeissi Letter (@KobeissiLetter) March 10, 2025
Co czeka nas dalej?
Oczywiście, korekty na rynku są potrzebne, aby nie doszło do przegrzania i w efekcie tego szybszego zakończenia hossy, ale utrzymująca się niedźwiedzia narracja oraz dominacja czerwieni na wykresach cenowych trwa już od kilku tygodni. Wszystko za sprawą niepewności inwestorów dotyczącej potencjalnych trzęsień na tle geopolitycznym.
Donald Trump stale mąci w temacie ceł nałożonych na Meksyk, Kanadę oraz Chiny, a wczoraj w rozmowie z Fox News przyznał, iż „będzie trochę trzęsło” gospodarką w następstwie jego decyzji.
Wielu traderów futures obstawia kolejne spadki bitcoina, choćby do poziomu 75 tys. dolarów.
Czy byłby to jakiś dramat? No nie, bo wciąż bylibyśmy oddaleni o około 30% od ostatniego ATH bitcoina, wynoszącego 109 tys. dolarów. W czasie poprzedniej hossy zdarzały się już większe spadki, nim kurs znów wystrzelił.
Wszystko jednak zależy od tego, jakie będą odczyty dot. inflacji bazowej (CPI) w USA za miesiąc luty i to, co Jerome Powell powie w sprawie obaw związanych z recesją rynkową.
Od tego będzie zależała decyzja Fedu w sprawie dalszych obniżek stóp procentowych.