Bitcoin to zasłona dymna dla działań prezydenta Salwadoru? Magazyn TIME rzuca światło na sprawę

cryps.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: bitcoin


TIME twierdzi, iż prezydent Salwadoru Nayib Bukele potrzebował bitcoina. Tyle iż nie po to, by zmienić gospodarkę, ale po to, by „zmienić narrację” dot. jego kraju.


  • Dziennikarka TIME uważa, iż Bukele cynicznie wykorzystał BTC, by zmienić negatywny wizerunek swojego kraju.
  • Możliwe jednak, iż to nadinterpretacja po prostu nieudanej polityki rządu Salwadoru.

Bitcoin? To tylko PR!

Reporterka magazynu TIME, która przeprowadziła wywiad z prezydentem Salwadoru Nayibem Bukele, uważa, iż promocja bitcoina jako prawnego środka płatniczego w kraju nie miała na celu ratowania gospodarki. Celem był tylko PR.

Vera Bergengruen z TIME, bo o niej mowa, uważa, iż ​​doradcy Bukele uważali adopcję bitcoina za „świetny rebranding” kraju i „ruch PR [public relations]”.

Myślę, iż najważniejsza jest jego przeszłość jako PR-owca

– wskazała Bergengruen, odnosząc się do Bukele, który przed zostaniem politykiem działał w biznesie.

Jej zdaniem wszystko, co robi jako polityk, robi pod publiczkę. Temu na służyć promocja bitcoina czy walka z gangami.

[Bitcoin] nigdy nie miał być przyjęty [jako realna waluta], aby naprawdę zmienić sytuację ekonomiczną Salwadorczyków

– uważa dziennikarka.

Od samego początku [w kwestii adopcji BTC] panował chaos, ale musieli przynajmniej udawać, iż to naprawdę pomoże Salwadorowi

— dodała.

Jej zdaniem w probitcoinowej polityce “chodzi o turystów, obcokrajowców”, którzy mają cieplej myśleć o Salwadorze. Może celem było też ściągnięcie do kraju zachodniego kapitału?

Najfajniejszy dyktator świata

Czy jednak teza dziennikarki TIME jest w pełni prawdziwa? A może po prostu to dorabianie narracji do nieudanej adopcji BTC w kraju. Ta jednak się nie udała. Salwadorczycy nie płacą tłumnie kryptowalutą.

Sam Bukele ma wizerunek “najfajniejszego dyktatura” świata. Komunikuje się ze społeczeństwem dzięki social mediów (zdymisjonował choćby na Twitterze, obecnym X, jednego z ministrów). Do tego rozpoczął faktyczną wojnę z mafią. Ta jednak mu się udała. Gangi ponoć wcześniej rządziły krajem. Dziś – o ile wierzyć doniesieniom medialnym – problem udało się zniwelować.

Bukele pozostanie prezydentem Salwadoru do 2029 r. O ile nie złamie ponownie konstytucji i nie powalczy o prezydenturę po raz trzeci.

Idź do oryginalnego materiału