Choć dane z poprzednich cykli pokazują, iż bitcoin (BTC) zawsze dobrze radził sobie w czwartych kwartałach lat, w których występował halving, jak na razie dużych wzrostów na giełdach nie widać. Nowe dane onchain pokazują jednak, iż wiodąca kryptowaluta jest na dobrej drodze do rozpoczęcia mocniejszej hossy.
- Bitcoin jak na razie rozczarowuje – kurs podąża trendem bocznym.
- Dane, na które wskazuje CryptoQuant, sugerują, iż przed nami fala wzrostów.
Bitcoin zacznie drożeć!
Nowy raport platformy analityki rynkowej CryptoQuant sugeruje, iż wzrost ceny bitcoina w nadchodzących tygodniach może być trwały i rozpocząć hossę.
Najpierw trochę historii: podczas ostatnich kwartałów lat, w których w sieci BTC zachodził podział nagrody (2012, 2016 i 2020 r.), główna kryptowaluta drożała kolejno o 9%, 59% i 171%. Jak na razie ruchy na wykresie raczej nudzą inwestorów, a nie powodują, iż z ekscytacją patrzą oni na rynek. Analitycy CryptoQuant odkryli jednak, iż BTC zachowuje się bardzo podobnie do tego, co miało miejsce w 2016 i 2020 roku.
Po pierwsze, widać rosnący popyt na BTC (miesięczny skok o 177 000 BTC – zarejestrowany w zeszłym tygodniu), który jest najwyższy od kwietnia. Dane z raportu CryptoQuant odnoszą się też do różnicy między emisją nowych BTC a zmianami w jego “zapasach” (chodzi o tzw. podaż nieaktywną od ponad roku – nieruszane od ponad 12 miesięcy coiny).
ETF-y kupują
Ponadto widać wzrost popytu na BTC ze strony amerykańskich funduszy giełdowych (ETF). Na tym rynku zauważono ostatnio największe dzienne zakupu od 21 lipca.
Duzi inwestorzy na rynku bitcoina (tzw. wieloryby) również zwiększają swoje zasoby – salda ich portfeli rosną o 670 000 BTC rocznie. Ponadto wzrost zasobów wielorybów przekracza 365-dniową średnią kroczącą, co jest uważane za pozytywny znak.
Wróćmy jednak do danych historycznych. Te pokazują, iż rosnący – choć powoli – popyt poprzedzał duże wzrosty kursu BTC w latach 2020-2021 i na początku tego roku.
Do tego rzut oka na wykres z poprzedniego cyklu pokazuje, iż większe wzrosty zaczęły się na początku listopada i trwały – z przerwą na jedną bardzo głęboką korektę – do końca 2021 roku.
Do tego równe 4 lata temu sytuacja także była nudna, co pokazują poniższe dane:
