Uważni obserwatorzy rynku kryptowalut oraz tradycyjnych rynków finansowych z pewnością dostrzegli rosnącą rozbieżność pomiędzy notowaniami amerykańskich indeksów giełdowych a ceną Bitcoina. Indeks S&P 500 ustanowił w tym tygodniu nowe historyczne rekordy, podczas gdy Bitcoin i Ethereum nie zdołały przebić swoich wcześniejszych szczytów, mimo byczego sentymentu na rynku akcji.
Warto jednak zauważyć, iż podobne sytuacje miały już miejsce w przeszłości, a Bitcoin często nadrabiał zaległości względem indeksów giełdowych. Pierwsza wyraźna dywergencja w obecnym cyklu miała miejsce między majem a październikiem 2023 roku. W tym czasie S&P 500 rósł, podczas gdy Bitcoin pozostawał w konsolidacji. Dopiero od października rozpoczął się wspólny ruch wzrostowy.
Kolejny epizod rozbieżności wystąpił między majem a październikiem 2024 roku. W tym okresie Bitcoin korygował z poziomu 70 000 USD do 50 000 USD, podczas gdy S&P 500 wzrastał z 5000 do 5700 punktów. Dopiero listopadowe zwycięstwo Trumpa wywołało gwałtowny wzrost ceny Bitcoina i zniwelowanie wcześniejszej dywergencji. Od tego momentu, aż do sierpnia 2025 roku, korelacja pomiędzy BTC a SPX utrzymywała się. Jednak od dwóch miesięcy ponownie obserwujemy ponowną rozbieżność – Bitcoin spadł z niemal 125 000 USD do okolic 107 000 USD, podczas gdy S&P 500 kontynuuje ustanawianie nowych rekordów.
Jeśli historia miałaby się powtórzyć, istnieje prawdopodobieństwo, iż Bitcoin ponownie podąży śladem indeksów giełdowych, choć z pewnym opóźnieniem. Możliwe, iż do wyrównania tej rozbieżności dojdzie jesienią, być może w październiku lub listopadzie. Kluczowym czynnikiem może okazać się decyzja Fed. jeżeli bank centralny nie podzieli optymistycznych oczekiwań rynku co do cięć stóp procentowych o 75 punktów bazowych do końca roku i zdecyduje się na bardziej ostrożne podejście, np. dwa cięcia, może to wywołać korektę na rynku akcji w drugiej połowie września. Taki scenariusz otworzyłby przestrzeń do domknięcia dywergencji SPX/BTC właśnie dopiero od października.