Pracownicy tracą pracę bezpowrotnie. Klienci zostają bez usług, na których polegali przez lata. Drużyny sportowe tracą sponsorów, a społeczności swoje instytucje, które były ich opoką. Wygrywa tylko private equity. Taki krajobraz USA maluje Megan Greenwell w książce „Bad Company”.
- Strona główna
- Finanse i gospodarka
- Biznes wątpliwej konduity
Powiązane
Balcerowicz chce zabrać Polakom 800 plus? "Nie ma sensu"
4 godzin temu
Polecane
Odra w trzech powiatach regionu. Najnowsze dane sanepidu
3 godzin temu
Pogrom w Arenie Katowice. Polacy byli bezlitośni
4 godzin temu

3 miesięcy temu










