Józef Wojciechowski to polski przedsiębiorca, twórca i główny udziałowiec JW Construction, w latach 2006-2012 właściciel Polonii Warszawa. Znajduje się na liście 100 najbogatszych Polaków w 2019 roku według magazynu "Forbes".
Biznesmen kupił rajską wyspę. Planuje wybudować tam hotel
Podczas rozmowy z magazynem "Forbes" Wojciechowski zwrócił uwagę na trudną sytuację na rynku mieszkaniowym. "Cen wykonawstwa już nie zmienimy, bo ludzie muszą dobrze zarabiać. Ale trochę stanieć powinna, na co liczę, ziemia. Przede wszystkim musi jednak spaść koszt pieniądza, to pobudzi siłę nabywczą polskiego konsumenta, który jednocześnie z roku na rok coraz więcej zarabia. Myślę, iż w ciągu roku możemy zejść do stóp procentowych na poziomie 3-4 proc." - powiedział. Reklama
JW Construction, której właścicielem jest Wojciechowski stawia kolejne osiedle w Polsce. Jednak, jak zapowiada biznesmen, główna inwestycja będzie dotyczyła zagospodarowania nowej wyspy, na którą spółka wygrała przetarg. "Wygraliśmy przetarg na zagospodarowanie nowej wyspy. Zbudujemy tam butikowy hotel oraz tysiąc apartamentów. Do tego oczywiście dołożymy całą infrastrukturę z mariną, restauracjami, basenami i miejscami do rekreacji. Mamy dzierżawę wieczystą na 99 lat, co w tamtych warunkach oznacza własność" - ocenił biznesmen, w rozmowie z magazynem.
Hotel na Seszelach. "Zaoferowali mi możliwość zakupu całej wyspy"
Aby zagospodarować wyspę firma zastosowała technologię polegającą na warstwowej kompresji piasku. "Żeby taka wyspa była stabilna, piasek - z której powstaje - jest kompresowany warstwa po warstwie. Następnie dzięki walców powierzchnia jest spłaszczona i dodawane są geowłókniny albo powłoki betonowe, zapobiegające erozji i chroniące wyspę przed działaniem prądów oceanicznych i sztormów. Nadaje się jej precyzyjny kształt, wykorzystując technologię GPS" - opowiada.
Wojciechowski tłumaczył, iż Seszele to jeden z jego ulubionych wakacyjnych kierunków. "Kupiłem tam choćby dużą działkę, świetnie zlokalizowaną nad samym oceanem, planując zbudować sobie drugi dom" - mówi Wojciechowski. Budowę zatrzymała pandemia COVID-19, po której inwestor zdecydował, iż na działce wybuduje nie dom, a hotel. Decyzję tę ułatwił entuzjazm miejscowych władz, które rzadko wydają zgodę na komercyjne projekty. Z założenia oni bardzo niechętnie dają zgody na budowanie nowych hoteli, bo nie nastawiają się na masowego turystę. Ale mi zaoferowali możliwość zakupu całej nowej wyspy i postawienia tam hotelu i apartamentów" - opowiada w rozmowie z "Forbesem".