BlackBerry – Historia firmy, która stworzyła pierwszego telefona… i przegrała

21 godzin temu

Ta firma stworzyła pierwszego telefona, którego w nocy pod poduszką trzymała Madonna. W szczytowym momencie w styczniu 2010 roku spółka miała 50 milionów klientów na całym świecie. Akcjonariusze nieco wcześniej świętowali wielkie zyski, bo spółka osiągnęła 83 mld USD wyceny na giełdzie. Jednak jak to często bywa w biznesie, ze szczytu można łatwo i gwałtownie spaść i… tak się stało. Oto niezwykła i pouczająca historia BlackBerry.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak powstała firma BlackBerry?
  • Jak spółka BlackBerry odniosła wielki rynkowy sukces?
  • Czemu wycena BlackBerry spadła o niemal 100% w 16 lat?
  • Jakie wnioski mogą wyciągać menedżerowie i inwestorzy z tej historii?

Historia BlackBerry – niegdyś pioniera w swej dziedzinie

Ta historia jest niesamowitą lekcją pokory biznesowej i inwestycyjnej. BlackBerry było pionierem urządzeń mobilnych, ale straciło udział w rynku na rzecz większych konkurentów, takich jak Apple. Firma dynamicznie rozwijała się w latach 1999–2007, ale premiera iPhone’a z ekranem dotykowym w 2007 roku wywołała gwałtowny odwrót od urządzeń BlackBerry. Cena akcji BlackBerry spadła z okolic 148 USD w 2008 roku do okolic 2 USD w 2024 roku, a w tej chwili oscyluje w okolicach 4 USD.

BlackBerry było przez pewien czas ulubionym gadżetem liderów, korporacyjnych szczurów z wysokich stanowisk oraz celebrytów. Był to telefon z charakterystyczną mini-klawiaturą QWERTY. Posiadanie urządzenia BlackBerry było symbolem statusu, a „uzależnienie od BlackBerry” było powszechnym zjawiskiem – tak jak dziś uzależnienie od telefonów z ekranami dotykowymi.

BlackBerry odegrało kluczową rolę w zmianie sposobu pracy ludzi. Posiadanie BlackBerry oznaczało, iż nie trzeba było siedzieć przy biurku w oświetlonym jarzeniówkami biurze, aby pozostawać w kontakcie z przełożonymi czy podwładnymi. Oznaczało to, iż biuro było zawsze pod ręką, iż stało się przenośne, mobilne. Można było odpowiadać na e-maile w nocy, na urlopie lub w toalecie.

Warto dodać, iż to BlackBerry było liderem rynku pagerów, dziś znanych tylko z filmów z połowy lat 90-tych XX wieku. Te urządzonka powiadamiały o rozmowach przychodzących na telefon oraz pozwalały odczytywać e-maile.

Warto poznać dokładnie tę historię wzlotu i upadku, by zrozumieć, jak powinno się inwestować długoterminowo w wartość. Ciekawostką jest fakt, iż spółka BlackBerry istnieje do dziś i do dziś jest notowana na giełdzie, po swoich ciężkich przeżyciach, ale o tym dalej.

Historia notowań BlackBerry na tle S&P 500. Źródło: TradingView

Od pagerów do dominacji na rynku telefonów

BlackBerry Classic Q20. Źródło: eBay

Dawno, dawno temu – w połowie lat 80. XX wieku – żyło sobie dwóch inżynierów: Mike Lazaridis i Jim Balsillie. Mieli oni genialny pomysł, który miał zmienić świat technologii. Chcieli zmienić sposób, w jaki świat się komunikuje. Założyli więc w Kanadzie firmę o nazwie Research In Motion (RIM). Najpierw produkowali pagery, o których już była mowa, odnosząc całkiem spory sukces, który pozwolił w 1999 roku wprowadzić spółkę na amerykańską giełdę. W 2000 roku Lazaridis i Balsillie wypuścili na rynek produkt, który miał dokonać wielkiej rewolucji: BlackBerry 957.

To był telefon. Ale nie był to zwykły telefon. Było to pierwsze urządzenie, które pozwalało użytkownikom na natychmiastowe wysyłanie i odbieranie wiadomości e-mail bezpośrednio z kieszeni, w ciągu kilku sekund. W tamtych czasach posiadanie poczty elektronicznej w telefonie było czymś magicznym. Biznesmeni i politycy tak bardzo pokochali BlackBerry, iż stało się ono nie tylko telefonem, ale symbolem statusu społecznego. Posiadając BlackBerry, byłeś kimś ważnym i modnym i zawsze pozostawałeś w kontakcie ze swoimi przyjaciółmi, rodziną i całym światem, podobnie jak inni użytkownicy BlackBerry.

Czym wyróżniało się BlackBerry? Najlepszą klawiaturą. Była ona łatwa w użyciu i sprawiała wrażenie noszenia małego komputera w kieszeni. Użytkownicy mogli wysyłać e-maile, odpowiadać na wiadomości i być na bieżąco z pracą biurową, a wszystko to dzięki poręcznego urządzonka. BlackBerry stało się przedmiotem pożądania.

Przychody RIM gwałtownie rosły. Firma kontynuowała rozwój funkcjonalności BlackBerry Enterprise Server (BES) oraz systemu operacyjnego BlackBerry. Złoty okres między 2001 a 2007 rokiem przyniósł globalną ekspansję BlackBerry i nowe produkty w portfolio. Po zdobyciu mocnej pozycji na rynku korporacyjnym, BlackBerry zaatakowało rynek konsumencki. Seria BlackBerry Pearl odniosła duży sukces, podobnie jak kolejne linie produktów Curve i Bold.

Prasa biznesowa była pełna peanów na cześć założycieli BlackBerrry.

„Jim Balsillie stał się najlepszym sprzedawcą BlackBerry, zdobywając klientów w branży usług finansowych oraz wśród rządów na całym świecie, które przywiązują dużą wagę do bezpieczeństwa” – napisał dziennikarz technologiczny Iain Marlow w „The Globe and Mail” w 2009 roku. „Pod jego kierownictwem firma rozwija się w zawrotnym tempie, regularnie przekraczając wewnętrzne cele i zmieniając ustaloną hierarchię w świecie technologii bezprzewodowych” – zachwycał się.

W szczytowym momencie biznesowym, BlackBerry miało około 42% amerykańskiego i 20% globalnego rynku telefonów mobilnych. Były to lata 2009-10. Wtedy istniał już IPhone, ale Apple dopiero zdobywało rynek i miało około 25% udziału w USA. Szczyt notowań BlackBerry na giełdzie przypadł na maj 2008 roku – potem notowania runęły, wyprzedzając to, co stanie się na rynku. Do grudnia 2013 roku udział BlackBerry w globalnym rynku telefonów komórkowych spadł do 2% a w amerykańskim do 3,8%. Do końca 2015 roku telefony BlackBerry adekwatne zniknęły z rynku i nie pomógł choćby ówczesny prezydent USA Barack Obama, który w 2014 roku chwalił się, iż jest wierny marce…

Udział BlackBerry w globalnym rynku telefonów komórkowych. Źródło: Gartner / Statista

Kilka przyczyn wielkiej porażki BlackBerry

Co się stało? Co stało za wielką porażką BlackBerry, a dokładniej: za tak łatwym spadkiem ze szczytu, na który tak trudno się wdrapać? Generalnie za upadek BlackBerry jest odpowiedzialne połączenie powolnych reakcji na zmiany na rynku i na konkurencję, skupienie się na niewłaściwym rynku końcowym, niezrozumienia wartości telefonów.

W pierwszej połowie 2014 roku odnotowano kilka pozytywnych skoków cen akcji BlackBerry w związku z zapowiedziami przekształcenia spółki z producenta urządzeń mobilnych w firmę oferującą rozwiązania mobilne. W styczniu 2015 roku pojawiły się doniesienia o zainteresowaniu Samsunga przejęciem BlackBerry, co doprowadziło do 30% wzrostu ceny akcji. Skok ten okazał się jednak krótkotrwały, a akcje kontynuowały trend spadkowy w kolejnych latach.

Czemu BlackBerry jeszcze żyje i czym się zajmuje

Co ciekawe, BlackBerry przegrało wojnę o rynek telefonów, ale przeżyło. Pod koniec 2013 roku na stołek prezesa trafił doświadczony menedżer John Chen, który odpuścił walkę o rynek telefonów i przekształcił BlackBerry w firmę zajmującą się oprogramowaniem i usługami.

Pod kierownictwem Johna Chena firma BlackBerry na nowo zdefiniowała swoją pozycję jako jednego z liderów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i rozwiązań IoT (Internet rzeczy). Firma opracowała solidną ofertę produktów z zakresu cyberbezpieczeństwa – w tym DTEK, pakiet narzędzi zabezpieczających dla urządzeń z systemem Android, oraz system operacyjny QNX, który jest używany w milionach samochodów i systemów przemysłowych na całym świecie.

Istotnym krokiem dla „nowego BlackBerry” było przejęcie w 2016 r. niemieckiej firmy Secusmart, specjalizującej się w szyfrowanej komunikacji. Przejęcie to zwiększyło możliwości firmy w zakresie bezpiecznych rozwiązań komunikacyjnych, umacniając jej pozycję na rynku cyberbezpieczeństwa. Co ciekawe, BlackBerry próbuje swoich sił również w branży AI, pracując nad systemami AI ostrzegającymi z wyprzedzeniem o cyberzagrożeniach.

Obecnie BlackBerry jest warte na giełdzie 2,4 mld USD. W 2024 roku miało 1 mld USD przychodów (+19% r/r), zarobiło jednak ledwie 7,6 mln USD, przy EBITDA rzędu 189 mln USD (+220% r/r). Spółka żyje i działa, ale nie zachwyca jako biznes i jest postrzegana jako średnia inwestycja: analitycy w 8 aktualnych rekomendacjach radzą „trzymaj” i wyznaczają cenę docelową 4,48 USD przy kursie 4,00 USD.

Konkretne wnioski dla inwestorów z historii wzlotu i upadku BlackBerry

Jakie płyną wnioski dla inwestorów z historii BlackBerry? Powinni oni szukać takich walorów, których zarządy nie spoczywają na laurach, monitorują trendy, słuchają potrzeb konsumentów. To co działało wczoraj może nie działać jutro. Zarząd mocnej fundamentalnie spółki, która oferuje innowacyjne produkty czy usługi cieszące się popularnością powinien hołdować następującym zasadom:

  • Nigdy nie lekceważ konkurencji.
  • Słuchaj klientów.
  • Cały czas bądź innowacyjny.

No i powinni oni bez wahania ciąć straty i sprzedawać akcje spółki, której biznes zaczyna się sypać, która zaczyna tracić udziały w rynku. Oto bowiem wycena BlackBerry musiałaby urosnąć niemal 40-krotnie, by dobiła do poziomu ze szczytu z maja 2008 roku. A to jest niemal niemożliwe…

Na platformie Netflix dostępny jest film fabularny „BlackBerry”, który w interesujący sposób przedstawia historię powstania i upadku kultowej marki telefonów komórkowych. Produkcja ukazuje losy założycieli firmy Research In Motion i ich walkę o sukces na rynku nowych technologii, a także relacje między głównymi bohaterami, których przyjaźń i pasja zostają wystawione na próbę przez bezwzględne realia biznesu – sprawdź film BlackBerry.
Kadr z filmu „BlackBerry” dostępnego na platformie Netflix.
Idź do oryginalnego materiału