Bobry zniszczyły sad w gminie Klimontów. Co z odszkodowaniem?

1 godzina temu

Zagłębie sandomierskie – bobry zniszczyły sad

W gminie Klimontów, na małym strumieniu bobry wybudowały żeremie. Nie ma w tym nic dziwnego, taka ich natura. Jednak zagłębie sandomierskie, tak samo jak zagłębie grójeckie nie słynie z lasów i zagajników, ale z sadów. Bobry nie specjalnie przejmują się gatunkami drzew, których używają do budowy swoich tam, a najbliżej rzeczki znalazły drewno jabłoniowe…

Jak informuje Tygodnik Nadwiślański nieopodal jednego z małych dopływów rzeki Koprzywianki nie brakuje sadów uszkodzonych przez bobry. Na krótkim filmie dziennikarz tego lokalnego portalu, pan Rafał, pokazuje skalę zniszczeń. Tylko na tej jednej działce, w odległości około 100 metrów od strumienia uszkodzone są niemal wszystkie drzewa.

Z tego naturalnego „aktu wandalizmu” bobry nie miały żadnego pożytku, ponieważ drzewa były przymocowane do konstrukcji sadowniczej i jak widać na załączonym filmie przez cały czas wiszą w powietrzu. Co czuł sadownik? Tego możemy się tylko domyślać…

Odszkodowania za szkody wyrządzone przez bobry

Polskie prawo przewiduje odszkodowanie za straty w sadzie dokonane przez bobry, ponieważ zwierzęta te są objęte ochroną gatunkową. Odpowiedzialność za te szkody ponosi Skarb Państwa, a roszczenia możemy zgłaszać do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) lub dyrektora parku narodowego, jeżeli szkoda wystąpiła na jego terenie.
Warto podkreślić, iż wysokość odszkodowania nie jest określona z góry stałymi stawkami za pojedyncze drzewko czy hektar, tak jak ma to miejsce w niektórych programach dopłat (przymrozki). Kwota odszkodowania ustalana jest indywidualnie dla wszystkich przypadku, na podstawie szczegółowego szacowania strat.
Idź do oryginalnego materiału