Brakuje tysięcy nauczycieli. Trwa rozdzielanie nieobsadzonych godzin lekcyjnych

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Jak co roku pod koniec sierpnia dyrektorzy szkół mierzą się z problemem braków kadrowych. "Dziennik Gazeta Prawna" informuje w środę, iż nieobsadzone godziny lekcyjne rozdzielane są właśnie między już zatrudnionych. W skali kraju może brakować choćby ok. 20 tys. nauczycieli.


Samorządy nie decydują się na podnoszenie pensji, co mogłoby ułatwić pozyskanie nauczycieli na wakaty w szkołach i przedszkolach. Nieobsadzone godziny lekcyjne zostaną rozdzielone między już zatrudnionych - informuje środowy "Dziennik Gazeta Prawna".


Dziennik przypomina, iż do rozpoczęcia roku szkolnego pozostało zaledwie półtora tygodnia, a dyrektorzy szkół i przedszkoli wraz z samorządowymi urzędnikami tworzą właśnie aneksy do arkuszy organizacyjnych, które powinny obowiązywać od września.


"Zatwierdzone z końcem maja plany trzeba modyfikować - czasem ze względu na zbyt małą liczbę uczniów w oddziałach, ale najczęściej z uwagi na braki kadrowe. Według danych cyklicznie publikowanych przez portal internetowy Dilerzy Wiedzy na początku sierpnia placówki oświatowe wciąż poszukiwały ponad 21 tys. nauczycieli" - zwraca uwagę.Reklama

Pracowników oświaty brakuje wszędzie - od przedszkoli po internaty


Z sondy "DGP" wśród samorządów wynika, iż pracowników brakuje wszędzie: począwszy od przedszkoli przez szkoły podstawowe i ponadpodstawowe po internaty i bursy. "Resort edukacji uspokaja i sytuację tłumaczy zwykłymi ruchami kadrowymi" - czytamy.
Gazeta podaje dla porównania, iż w sierpniu 2023 r. liczba wakatów o tej porze roku również wynosiła ok. 24 tys. w skali kraju.
"Wtedy ówczesna opozycja alarmowała, iż mamy do czynienia z zapaścią w oświacie, do której miała doprowadzić ingerencja państwa w zarządzanie szkołami. W ocenie ekspertów problem jednak jest złożony i związany z brakiem systematycznych podwyżek. Te wypłacone w 2024 r. wynosiły w zależności od stopnia awansu zawodowego, od 30 proc. do 33 proc. W tym roku podwyżki sięgnęły zaledwie 5 proc. (przy jednoczesnym wzroście płacy minimalnej)" - informuje.
***
Idź do oryginalnego materiału