
Dyrektor generalny Tethera Paolo Ardoino powiedział, iż choć rynek czeka na IPO jego firmy, nie ma ona zamiaru wejść na giełdę teraz, zaledwie kilka dni po debiucie Circle na New York Stock Exchange (NYSE).
- Rynek czeka na IPO Tethera.
- Firma chce poczekać nim znikną emocje po wejściu na giełdę Circle.
Czekamy na nowe IPO
Ardoino przyznał, iż Tether nie będzie teraz wchodził na giełdę. A to dlatego, iż minęło zaledwie parę dni od tego, jak Circle, które stoi za stablecoinem USDC, miało swoje IPO 5 czerwca.
Akcje Circle wzrosły o aż 167% podczas pierwszej sesji giełdowej na NYSE.
Rynek czeka jednak na emisje akcji Tethera – choćby dyrektor generalny Artmesis, Jon Ma, zasugerował, iż gdyby firma weszła na giełdę, stałaby się 19. największą spółką na świecie – z wyceną 515 miliardów USD (do tego jeszcze wrócimy). Oznaczałoby to, iż firma byłaby wyżej wyceniona niż np. Coca-Cola.
Sam Ardoino pozostaje jednak skromny – uważa, iż wycena byłaby w rzeczywistości prawdopodobnie niższa. Dodał jednak, iż jest „naprawdę podekscytowany kolejną fazą rozwoju firmy”.
W tle dzieje się zaś wiele. 24 kwietnia ogłoszono, iż Tether zostanie większościowym właścicielem Twenty One Capital, nowej spółki założonej przez Jacka Mallersa ze Strike. Twenty One stało się już trzecim co do wielkości korporacyjnym właścicielem bitcoinów na świecie, zaraz za Strategy (dawniej MicroStrategy) i firmą z rynku miningu MARA Holdings.
515 mld USD? Czy to ma sens?
Powróćmy jednak do tematu wyceny Tethera. Niedawna analiza opublikowana przez CEO Artemis, Jona Ma, wywołała sporą dyskusję. Jego zdaniem wycena mogłaby osiągnąć poziom 515 miliardów USD.
Analiza opiera się na m.in. dotychczasowych wynikach Tethera. Firma odnotowała 13 miliardów USD zysku netto za 2024 r., z czego 7 miliardów USD pochodziło z samych obligacji skarbowych, a 5 miliardów USD z niezrealizowanych zysków z posiadanych bitcoinów i zasobów złota. Ponadto Ma zakłada, iż Tether zwiększy podaż USDT o 50–60 miliardów USD i to już w 2025 r.
Do tego stablecoin pozostaje liderem rynku, który także zyskuje na znaczeniu. Wszystko to prowadzi do wniosku, iż emitent USDT, o ile pojawi się na giełdzie, faktycznie osiągnie wielki sukces.