Bristol kupuje lek w Niemczech, a Sanofi firmę w USA

1 dzień temu

Nawet 11,1 mld dolarów Bristol-Myers Squibb zapłaci BioNTech za licencję na lek przeciwnowotworowy nowej generacji. Jednocześnie Sanofi kupuje za 9,5 mld dolarów firmę Blueprint Medicines Corporation wraz z lekiem. W obu transakcjach kluczem jest wykorzystanie w obu terapeutykach układu immunologicznego.

W transakcji jaką zawarł Bristol-Myers Squibb Co. z BioNTech chodzi o lek przeciwnowotworowy nazwany BNT327. Niemiecki biotech otrzyma 1,5 mld dolarów z góry i 2 mld dolarów w ratach do 2028 roku. Dodatkowo przy osiągnięciu kolejnych kamieni milowych rozwoju i komercjalizacji leku firma otrzyma 7,6 mld dolarów w płatnościach za poszczególne etapy badacze i wdrożeniowe. Według umowy partnerzy podzielą się po równo kosztami rozwoju i produkcji oraz zyskami. Akcje BioNTech notowane na giełdzie w USA wzrosły o 15% w handlu przedsesyjnym, a akcje Bristol-Myers wzrosły o około 1%.

Rynek leków przeciwnowotworowych nowej generacji według Bloomberg Intelligence do 2027 roku ma być wart 60 mld dolarów, nic więc dziwnego, iż Bristol szuka swojej szansy na blockbuster na tym rynku kupując prawa do BNT327. Co ciekawe, to nie do końca jest lek BioNTech-u bowiem firma najpierw w 2023 roku uzyskała licencję na ten lek od chińskiej firmy biotechnologicznej Biotheus, później zaś kupiła cały chiński biotech za 950 mln dolarów. Podobnie postąpił Pfizer, który przejął inną chińską spółkę 3SBio za 6,1 mld dolarów, co jest rekordową sumą zapłaconą za chińską firmę biotechnologiczną kupioną wraz z lekiem przeciwnowotworowym. Według danych z konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej prawdopodobnie Pfizer też wyprzedzi BioNTech, jeżeli chodzi o tempo rozwoju i komercjalizacji leku, choć BioNTech znowu wyprzedza Pfizera, jeżeli chodzi o zakres leczenia nowotworów swoimi terapeutykami.

Nowa kategoria leków przeciwnowotworowych zaczęła się gwałtownie rozwijać w 2024 roku, kiedy to chińska firma biotechnologiczna Akeso i jej amerykański partner Summit Therapeutics ogłosili, iż ich pierwszy eksperymentalny lek w badaniach klinicznych przewyższył skutecznością rynkowy blockbuster przeciwnowotworowy – Keytrudę firmy Merck.

Takie partnerstwa, jak Akeso-Summit, nastawione są na terapie łączące w sobie technologię immunoonkologii z drugim rodzajem leku, który odcina dopływ krwi i tlenu do guzów. Leki takie mają być skuteczniejsze dla większej liczby pacjentów, choć nie jest pewne czy zastąpią Keytrudę. Według oświadczeń Summit, nowy lek posiada składnik aktywny, który zmniejszył ryzyko progresji raka w kohortowym badaniu klinicznym późnej fazy porównaniu z samą chemioterapią, ale nie wykazano dłuższego czasu przeżycia, a to złoty standard w onkologii. Nikt też nie spieszy się z badaniem porównawczym z Keytrudą prowadzonym na kohorcie pacjentów poza Chinami.

Obecnie BNT327, który tyle kosztował Bristol-Myers Squibb, ma być „dojrzalszy” od terapeutyku Akeso-Summit. Umowa daje też obu partnerom prawo do badań innych eksperymentalnych związków czynnych. Być może będzie to oznaczało następne partnerstwo – BioNTech często stosuje skojarzone metody leczenia nowotworów.

Warto wspomnieć, iż choć BioNTech wybił się na rynku dzięki eksperymentalnej i skutecznej szczepionce przeciwko COVID-19, to powstał jako firma działająca w dziedzinie onkologii. Znaczną część zysku ze szczepionki mRNA zainwestowano właśnie w poszukiwanie substancji czynnych dla leków onkologicznych.

Niejako na drugim biegunie jest odnosząca się do podobnej grupy leków transakcja francuskiego koncernu Sanofi. Francuzi kupują amerykańską firmę Blueprint Medicines Corporation za kwotę do 9,5 mld dolarów i jest to największa pod względem wartości zawarta w obecnym roku umowa europejskiego koncernu farmaceutycznego. Chodzi w niej o leki na rzadkie choroby immunologiczne.

Blueprint specjalizuje się w leczeniu mastocytozy układowej, rzadkiej, zagrażającej życiu choroby krwi. Sanofi zdecydowała się na zapłacenie 129 dolarów gotówką za jej akcje, co oznacza 9,1 mld dolarów. Dało to natychmiastowy efekt – akcje Sanofi spadły o 1%, bo transakcja była gotówkowa, zaś akcje Blueprint wzrosły o 27% do 128,74 dolara.

Sanofi wykorzystuje co prawda sukces swojego blockbustera Dupixent na egzemy i schorzenia pokrewne, ale wydaje sporo na badania i rozwój, zwłaszcza w ostatnich latach, poszukując następnego blockbustera. Z tym bywa różnie – późnej fazy badań klinicznych nie przeszedł eksperymentalny lek dla pacjentów z chorobą płuc powszechnie nazywaną „płucem palacza” i został odrzucony.

Stąd Sanofi bardzo liczy na portfolio Blueprint, bowiem przejęcie tej firmy oznacza, iż w Sanofi znajdzie się lek na rzadką chorobę immunologiczną Ayvakit, znany również pod nazwą Ayvakyt, zatwierdzony w USA i UE, oraz lek przeciwnowotworowy, podobnie jak w przypadku transakcji Bristol-BioNTech oparty na wykorzystaniu własnego systemu immunologicznego pacjenta, na razie we wczesnej fazie. Jak twierdził dyrektor generalny Sanofi Paul Hudson, ta transakcja „przyspiesza naszą transformację w wiodącą na świecie firmę immunologiczną”.

Paul Hudson stwierdził także, iż transakcja ta uzupełnia portfolio koncernu i firma „jest gotowa finansowo” do następnych przejęć. Warto zauważyć, iż prócz 129 dolarów za akcję w gotówce akcjonariusze Blueprint otrzymają także jedno niepodlegające obrotowi prawo wartości warunkowej (CVR) na akcję, co uprawniałoby posiadacza do otrzymania dwóch potencjalnych płatności kamieni milowych w wysokości 2 i 4 dolarów za CVR za osiągnięcie odpowiednio przyszłych kamieni milowych w zakresie rozwoju i regulacji dla BLU-808. Całkowita wartość kapitałowa transakcji, wliczając potencjalne płatności CVR, wynosi 9,5 mld dolarów. Oczekuje się, iż transakcja zostanie zamknięta w III kwartale po zatwierdzeniu przez organy regulacyjne i akcjonariuszy.

Ayvakit jest jedynym zatwierdzonym lekiem na zaawansowaną i przewlekłą mastocytozę układową, rzadką chorobę krwi, która występuje, gdy organizm wytwarza nieprawidłowe komórki tuczne – rodzaj białych krwinek. Wywołuje to ciągłą reakcję alergiczną. Dwa inne obiecujące leki, z których skorzysta Sanofi to elenestinib, lek nowej generacji na mastocytozę układową, a także BLU-808, wysoce selektywny i silny doustny inhibitor dzikiego typu KIT, który ma potencjał leczenia szerokiego zakresu chorób immunologicznych.

Analitycy JPMorgan pochwalili Sanofi za tę transakcję stwierdzając, iż ma ona „strategiczny i finansowy sens”, zauważając, iż Blueprint spodziewa się, iż Ayvakit osiągnie roczną sprzedaż na poziomie około 2 mld dolarów do roku fiskalnego 2030.

„Uważamy, iż transakcja dobrze pasuje do Sanofi przy rozsądnej wycenie, którą inwestorzy z czasem powinni postrzegać jako pozytywną” – dodali.

Sanofi zawarła w ciągu ostatnich dwóch lat kilka umów przejęć. W maju koncern kupił Vigil Neuroscience za 470 mln dolarów, w styczniu 2024 wykupił za 2,2 mld dolarów amerykańską firmę biotechnologiczną Inhibrx.

Francuzi oświadczyli też, iż chcą zainwestować w USA co najmniej 20 mld dolarów do 2030, głównie w produkcję oraz badania i rozwój, tym samym, jak stwierdzili analitycy, „wykupując sobie udziały w amerykańskim rynku farmaceutycznym” zagrożonym polityką celną prezydenta Donalda Trumpa.

Idź do oryginalnego materiału