Broker offshore – ile kosztuje licencja? Wady i zalety egzotycznych regulacji

1 rok temu

Broker offshore to wybór, który oferuje zarówno korzyści, jak i potencjalne zagrożenia. Na rynku Forex działają brokerzy, którzy mają zarejestrowaną działalność w różnych krajach. Są obecne rodzime firmy jak np. XTB. Są także zagraniczni brokerzy jak np. Tickmill czy Dukascopy wywodzący się z państw UE. Istnieją także brokerzy offshore, którzy są zarejestrowani w “egzotycznych” destynacjach. Najczęściej tego typu firmy działają w krajach o dosyć łagodnym podejściu regulacyjnym. Przez lata w Europie popularnym miejscem do działania jako broker był Cypr. Oczywiście, nie tylko Cypr słynie z dosyć szybkiej i taniej ścieżki przyznania licencji (choć po skandalu z IronFX w 2015 r. droga ta uległa wydłużeniu i skomplikowaniu). Popularnym kierunkiem uzyskania licencji offshore są Brytyjskie Wyspy Dziewicze (BVI), Wyspy Marshalla, Bahamy, Belize, Seszele, Kajmany, Vanuatu czy Mauritius. I to na nich skupimy się w tym artykule.

Z jakiego powodu brokerzy wolą zarejestrować się w takich krajach, a nie np. w Wielkiej Brytanii, Polsce czy Niemczech? Regulatorzy offshore są w stanie stworzyć łatwy klimat do zakładania i prowadzenia działalności tego typu. Jest też szereg dodatkowych czynników. Do najważniejszych z nich należą:

  • niższe podatki,
  • mniej restrykcyjne regulacje finansowe,
  • niższy koszt licencji,
  • mniejsze wymogi kapitałowe.
  • większa swoboda w kreowaniu oferty (dźwignia finansowa, promocje, bonusy).

To, co najczęściej rozbrzmiewa to fakt, iż broker offshore może np. zaproponować większy zakres dostępności do aktywów oraz wyższą dźwignię finansową, czego nie mogą zrobić brokerzy zarejestrowani np. w USA czy Europie (z uwagi na obowiązujące regulacje ESMA). Różnic jest więcej ale po kolei.

Dlaczego powstali brokerzy offshore?

Nie ma co się oszukiwać – “raje” do zakładania firm brokerskich nie powstały, aby klient miał większą ochronę praw czy bezpieczeństwo handlu. Niektóre kraje wyspecjalizowały się w oferowaniu licencji brokerskich, które można załatwić bardzo szybko. Co więcej, takie państwa umożliwiają założenie firmy niewielkim kosztem, bez konieczności wydawania fortuny na działalność administracyjną oraz prawną. Oprócz tego regulatorzy w offshore bardzo liberalnie podchodzą do wymagań związanych z adekwatnością kapitałową czy kontrolą działalności finansowej.

Obrońcy brokerów offshore wspominają o przeregulowaniu najważniejszych rynków kapitałowych. Ich zdaniem ochrona klientów poszła zbyt daleko. Przykładowo, w Stanach Zjednoczonych możliwość handlu na CFD jest mocno ograniczona. Z kolei inwestorzy z Europy mogą korzystać z tego typu instrumentów finansowych. Z kolei w Unii Europejskiej ograniczono maksymalną dźwignię finansową. ESMA odgórnie ustaliła maksymalne poziomy dźwigni na wybranych instrumentach finansowych. Z kolei w niektórych krajach nie ma ograniczeń w stosowaniu dźwigni.

Dla niektórych brokerów dużym plusem są kwestie prawne. Często prawo w krajach offshore jest bardziej “profirmowe” niż “proklienckie”. Co ważne, poszkodowany klient musiałby ubiegać się swoich praw w kraju działania brokera. Często koszty prawne związane z dochodzeniem swoich praw są zbyt duże. Klient traci niewielki depozyt i nie jest w stanie w skuteczny sposób dochodzić swoich praw. Zatem nieuczciwi przedsiębiorcy głównie wybierają właśnie destynacje z niewielkim nadzorem.

Czy to oznacza, iż każdy broker offshore jest oszustem?Nie.

Czy należy zachować szczególną ostrożność przed podpisaniem umowy i przelaniem środków dla brokera offshore? Jak najbardziej.

Warto zatem szukać takiego brokera offshore, który sam dobrowolnie wdraża cześć regulacji i dobrych praktyk, które są wprowadzane przez najważniejszych regulatorów rynku foreksowego na świecie. Wśród nich można wymienić ESMA (Unia Europejska), ASIC (Australia), CFTC i SEC (USA) czy IIROC (Kanada). Dzięki temu ma się większą pewność, iż broker wybrał wariant offshore z powodu ograniczenia biurokracji, a nie w celu np. oszukania klienta.

Wymagania na przykładzie Kajmanów

Kajmany to jedna z ulubionych miejsc do zakładania spółek offshore. Jest to jeden z rajów podatkowych. Co ciekawe, niektóre chińskie firmy, aby pozyskać kapitał od zagranicznych inwestorów, tworzyły struktury na Kajmanach. Przykładem może być Tencent, który jest jedną z największych firm technologicznych na świecie.

Kajmany to także miejsce, gdzie tworzyły się spółki w celu uniknięcia płacenia podatków w Europie czy innych krajach. Korzystna polityk podatkowa spowodowała, iż na wyspach jest zarejestrowanych więcej firm niż mieszkańców. W 2020 roku Unia Europejska usunęła Kajmany z listy rajów podatkowych. Dla niektórych polityków i komentatorów była to mocno kontrowersyjna decyzja.

Ile kosztuje licencja brokera forex?

Kontynuując przykład Kajmanów – założenie firmy działającej jako broker forex wymaga założenie tak zwanej CIC, czyli Cayman Islands Company. Tylko tego typu firma może świadczyć usługi brokerskie na rynku Forex. Następnym krokiem jest uzyskanie zgody od CIMA, czyli kajmańskiego regulatora rynków finansowych. Pełna nazwa tej instytucji to Cayman Islands Monetary Authority. Oczywiście, firma musi także spełnić regulacje zawarte w The Securities Investment Business Act (SIBA). Wspomniany akt prawny określa ramy działalności oraz wymagania np. dotyczące przeciwdziałaniu praniu pieniędzy (AML).

Oczywiście, papiery złożone przez firmę muszą spełniać określone przez regulatorów kryteria. W przypadku CIMA firma musi dołączyć do swojego wniosku taki informacje jak:

  • biznesplan,
  • wewnętrzną i zewnętrzną politykę firmy,
  • informacje o beneficjentach firmy (udziałowcach),
  • umowy zatrudnienia wszystkich wyższych managerów,
  • wdrożenie programu AML/CFT.

Oprócz tego firma musi mieć przynajmniej dwóch managerów wyższego szczebla, którzy mają odpowiednie doświadczenie w sektorze finansowym oraz posiadają odpowiednie wykształcenie. Kolejnym warunkiem jest posiadanie przez managerów certyfikatu potwierdzającego niekaralność (certificate of good conduct). Na decyzję CIMA czeka się zwykle do 90 dni. Po uzyskaniu zgody firma może świadczyć swoje usługi. Oznacza to, iż może przyjmować depozyty, oferować dostęp do instrumentów finansowych oraz rozwijać swoją działalność operacyjną.

Warto zaznaczyć, że zgodnie z Cayman Island Tax Concession Law firma przez dwie dekady jest pewna, jakie stawki podatków będą ją obowiązywać. Niektóre z firm mają prawo nie płacić podatku od zysków. Warto jeszcze spojrzeć na koszty, jakie trzeba ponieść, aby założyć firmę brokerską na Kajmanach. Sam wniosek o licencję kosztuje około 500 kajmańskich dolarów, czyli ok. 600 USD. W przeliczeniu na PLN koszt wynosi około 2600 (przy obecnym kursie). Opłata roczna za możliwość kontynuacji działalności jako firma wynosi 8 000 dolarów kajmańskich, czyli ok. 9300 USD (ponad 40 000 zł).

Inni regulatorzy offshore

Sprzyjających lokalizacji do zakładania firm brokerskich jest więcej. Do najważniejszych z nich należą takie miejsca jak: Belize, Mauritius, Wyspy Dziewicze, Bahamy, Seszele czy Bermudy.

Popularne licencje offshore. Źródło: investingoal.com

Warto zwrócić uwagę na Bermudy, ponieważ to również jedna z bardziej popularnych destynacji dla brokerów offshore. Bermudy przez wiele lat uchodziły za jedno z centrów offshore na świecie. Było to też jedno z “ulubionych” miejsc do tworzenia struktur optymalizujących podatki. Nic dziwnego, iż również niektórzy brokerzy forex zainteresowali się tym krajem. W Bermudach głównym nadzorcą jest Bermuda Monetary Authority (BMA). Bermudzcy brokerzy są m.in. znani z tego, iż oferują klientom nieprofesjonalnym możliwość skorzystania z dźwigni finansowej wynoszącej 1:500 (a czasem i więcej). Uzyskanie licencji zajmuje około 3-4 miesiące i wymaga nakładów kapitałowych na poziomie około 100 000$.

Oczywiście, są jeszcze inne regiony, które oferują szybką i tanią ścieżkę do założenia działalności jako broker forex. Takim miejscem jest Vanuatu. Jest to wyspa na Pacyfiku, która leży na północny-wschód od Australii. Vanuatu jest kolejnym rajem podatkowym i miejscem rejestrowania brokerów offshore. Rynek reguluje VFSC, czyli Vanuatu Financial Services Commision. Jednym z największych zalet tego miejsca jest szybkość założenia firmy. Biznes można otworzyć w błyskawicznym tempie – na przyznanie licencji należy poczekać od 3 do 4 miesięcy. Cały proces kosztuje około 30 000$, natomiast minimalny depozyt na rachunku firmowym wynosi 42 000$.

Na Maurtitiusie broker musi posiadać minimum 21 800$ kapitału. W przypadku brokera zarejestrowanego na Seszelach płynny kapitał brokera powinien wynosić minimum 37 000$. Trzeba przyznać, iż jak na „poważną firmę finansową” to stosunkowo mała inwestycja. A to kusi potencjalnych przedsiębiorców o niewielkich rozmiarach.

Wady i zalety brokerów offshore

Korzystanie z ofert brokerów offshore ma swoje wady i zalety, z których warto zdawać sobie sprawę.

Zalety korzystania z oferty offshore:

  • dostęp do wysokiej dźwigni finansowej,
  • szeroka oferta instrumentów finansowych,
  • bonusy, promocje i inne zachęty,
  • ochrona prywatności klientów,
  • mniejszy gorset regulacyjny.

Wady korzystania z oferty offshore:

  • z reguły brak ochrony przed ujemnym saldem,
  • brak tak rozbudowanej ochrony praw klienta jak w Unii Europejskiej czy Stanach Zjednoczonych,
  • konieczność dochodzenia swoich praw w kraju, w którym zarejestrowany jest broker,
  • większe ryzyko trafienia na nieuczciwego brokera,
  • praktycznie zerowa szansa na pomoc ze strony regulatora w przypadku konfliktu na linii klient – broker.

Jak widać, inwestor decydujący się na skorzystanie z brokera offshore, musi być świadomy potencjalnych problemów prawnych. W przypadku problemów z wypłatą środków europejski inwestor nie jest chroniony przez prawo Unii Europejskiej. Taka sytuacja stwarza okazję dla nieuczciwych brokerów na założenie swojej działalności. Oczywiście nie każdy broker offshore jest nieuczciwy. Inwestor musi jednak dokładnie prześwietlić brokera, poszukać opinii oraz sprawdzić, czy przeciwko firmie nie toczą się jakieś postępowania.

Kupowanie licencji

Zdarza się, iż licencje brokerów są kupowane. Powodem jest chęć skrócenia czasu potrzebnego do rozpoczęcia działalności. W przypadku niektórych regulatorów proces przyznawania licencji trwa choćby rok. jeżeli broker zdecyduje się odkupić licencję, zapłaci więcej, ale sam proces zamknie się w ciągu 3-4 miesięcy.

Jak kształtują się ceny zakupu licencji? Według Finance Magnates ceny za licencję mogą być naprawdę wysokie. Przykładowo, koszt nabycia licencji w Wielkiej Brytanii dla brokera STP wynosi około 1 mln funtów. W przypadku działalności market makera koszt licencji pozostało wyższy. W przypadku licencji brokera regulowanego przez ASIC ceny zaczynają się od 2 mln €. Oczywiście, w mniej restrykcyjnych krajach koszt licencji jest niższy. W przypadku licencji CySEC licencja jest warta od 400 tys.€ do 600 tys. €. W przypadku Mauritiusu koszt pozostało niższy i waha się od 250 tys.€ do 350 tys.€.

Po rozeznaniu się w cenach, od razu widać jak bardzo sprzyjające warunki stworzyły państwa offshore dla nowych biznesów forex.

Regulatorzy z innych państw vs offshore

Inwestor powinien wiedzieć, iż korzystając z brokerów offshore, może mieć mniejszą ochronę niż w przypadku brokerów regulowanych przez nadzorców z Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych.

Często regulatorzy na rynkach zaliczanych do offshore nie są tak restrykcyjni jak niektórzy europejscy, azjatyccy czy amerykańscy regulatorzy. Mechanizm ochrony inwestorów w państwach zaliczanych do offshore jest także niższy. Przykładowo, ochrona przed ujemnym depozytem nie jest wymagana na Kajmanach. Broker offshore może to zaproponować swoim klientom, ale nie jest do tego prawnie zobowiązany.

Do poważanych europejskich regulatorów należą niemiecki BaFin czy brytyjski FCA. Oczywiście, nie oznacza to, iż otrzymanie licencji od tych instytucji jest gwarancją, iż broker będzie się zachowywał uczciwie. Za każdym razem przed wpłaceniem środków należy “prześwietlić” brokera. Spojrzymy jednak, co oferują wspomnieni regulatorzy z Europy.

FCA to jeden z najbardziej renomowanych organów regulacyjnych na świecie. Wyróżnia się rygorystycznymi zasadami oraz nieuchronnością ich egzekwowania. Brokerzy, którzy podlegają zasadom brytyjskiego urzędu, zobowiązani są do przestrzegania szeregu zasad. Należą do nich między innymi:

  • posiadanie minimalnej kwoty kapitału,
  • oddzielanie środków klientów od kapitałów brokera,
  • przystąpienie do programu rekompensat za usługi finansowe (FSCS), co daje klientom możliwość rekompensaty w przypadku bankructwa brokera.

BaFin to główny niemiecki organ regulacyjny. Również ten urząd wymaga przestrzegania określonych zasad. Wśród nich można wymienić:

  • zgoda brokerów na audyt przez BaFin,
  • system ochrony depozytów klientów,
  • oddzielenie środków od kapitału brokera.

Czy korzystanie z usług brokera offshore jest legalne?

Prawo nie zakazuje nikomu możliwości wyboru brokera offshore. Trzeba mieć jednak świadomość, iż robimy to na własną odpowiedzialność. Wybranie brokera offshore może być korzystną decyzją dla inwestora z wcześniej wymienionych powodów. Jednak niesie za sobą też szereg ryzyk, dlatego przed wpłaceniem środków warto dokładnie przeanalizować wszystkie argumenty za i przeciw. Standardem jest wykonanie czynności, które pozwolą zminimalizować ryzyko wyboru niewłaściwego brokera.

Warto odpowiedzieć sobie na następujące pytania:

  • Czy moje środki będą bezpieczne? (np. czy jest system gwarantowania depozytów)
  • Czy broker ma dobre opinie wśród klientów? (i czy te opinie są wiarygodne)
  • Czy zdarzyły się sytuacje, w których broker zachował się nieetycznie?
  • Czy są prowadzone postępowania karne przeciwko brokerowi?
  • Czy broker był karany za nieprawidłowości? jeżeli tak to jakie?
  • Jakie są warunki handlowe? (np. opłaty, prowizje, swapy, kary umowne)

Jak widać, pytania o ofertę handlową są na ostatnim miejscu. Najważniejsze jest bezpieczeństwo Twoich środków. W końcu po co nam świetne warunki do handli jeżeli będziemy mieli problem z wypłatą? jeżeli po analizie wyselekcjonujesz uczciwych brokerów offshore, to dopiero wtedy spójrz na ofertę instrumentów, dźwignię oraz koszty transakcyjne.

Jeden broker, kilka licencji

Popularnym zjawiskiem jest posiadanie przez brokerów regulacji w kilku różnych krajach, np. IC Markets posiada licencje w Australii, na Cyprze oraz na Seszelach. Tickmill jest regulowany przez brytyjski FCA, cypryjski CySEC oraz także seszelski FSA. Niektóre firmy posiadają naprawdę szerokie portfolio (5 licencji i więcej). Po co tyle zachodu? Licencja to przede wszystkim zaufanie budowane wśród klientów, ale też i możliwości, które otwierają się przed firmą na danym rynku (np. możliwość reklam, uczestnictwa w expo itd.). Dlatego też często duże firmy, które przede wszystkim mają odpowiednie środki finansowe oraz ambicje zasłynięcia na określonych rynkach światowych, tworzą dodatkowe spółki zarejestrowane w różnych częściach świata.

Podsumowanie

Działalność brokerów offshore nie jest nielegalna. Warto jednak dokładnie prześwietlić brokera oraz sprawdzić, w jaki sposób są chronione środki klienta. Nie można także zapomnieć o opiniach klientów oraz rozwiązywaniu kwestii spornych z brokerem. jeżeli okaże się, iż klient w razie złożenia roszczenia będzie musiał sądzić się w Vanuatu, to skórka może się okazać niewarta wyprawki (dotyczy to przede wszystkim małych brokerów, dla których opinia i zadowolenie klienta będą miały małe znaczenie). Niektórzy brokerzy offshore sami oferują lepsze warunki ochrony klienta, niż wymaga ich sam regulator offshore. Dlatego nie należy traktować brokera offshore z góry jako oszustwa. Należy jednak podchodzić z dużą ostrożnością do oferty tego typu brokerów, szczególnie jeżeli np. Kajmany to ich jedyne miejsce rejestracji, nie posiadają zbyt wielu opinii w sieci lub nie tworzą części dużej grupy kapitałowej.

Idź do oryginalnego materiału