Brytyjska rewolucja chmurowa? Microsoft i AWS pod lupą antymonopolową

2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/nowe-technologie/news/brytyjska-rewolucja-chmurowa-microsoft-i-aws-pod-lupa-antymonopolowa/


Po latach dominacji amerykańskich gigantów na rynku chmurowym, brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) stawia pytanie, które może mieć fundamentalne znaczenie dla przyszłości cyfrowej Europy: czy Microsoft i Amazon Web Services nie zagrażają konkurencji i innowacyjności?

W ostatnich dniach lipca 2025 r. brytyjski CMA opublikował raport, który wstrząsnął branżą technologiczną. Organ nadzorczy zasygnalizował poważne obawy dotyczące funkcjonowania rynku usług w chmurze i otwarcie wezwał do rozważenia nadania Microsoftowi i Amazon Web Services (AWS) statusu podmiotów o strategicznym znaczeniu rynkowym (Strategic Market Status – SMS).

Status ten – analogiczny do znanego z unijnego aktu o rynkach cyfrowych (DMA) „strażnika rynku” – pozwalałby organowi nakładać na operatorów obowiązki mające na celu przywrócenie równowagi rynkowej. To nie tylko oznaka zaostrzenia tonu wobec technologicznych gigantów, ale też potencjalna zapowiedź daleko idących zmian regulacyjnych w modelu działania sektora chmurowego.

Kto naprawdę trzyma dane?

Brytyjskie władze zidentyfikowały koncentrację rynku jako problem strukturalny – udział Microsoftu w sektorze infrastruktury jako usługi (IaaS) w Wielkiej Brytanii oszacowano na 30–40 proc., a AWS na 20–30 proc. W przypadku rynku platform jako usługi (PaaS) Amazon kontroluje od 10 do 20 proc. Ten duopol – jak sugeruje raport – ma realną siłę wpływu na mechanizmy konkurencji, innowacji oraz dostępności usług.

CMA uważa, iż brak skutecznych mechanizmów kontroli tej dominacji prowadzi do zniekształcenia dynamiki rynkowej i ograniczenia wyboru dla klientów. Choć raport nie zawiera jednoznacznych rekomendacji legislacyjnych, sugeruje konieczność formalnego dochodzenia w kierunku potencjalnego nadania SMS obu operatorom.

Gdzie podziała się Europa?

Zestawiając brytyjską inicjatywę z unijnym brakiem działań, trudno oprzeć się wrażeniu, iż Londyn przejął inicjatywę, której Bruksela nie potrafiła udźwignąć. Unia Europejska – mimo narzędzi przewidzianych w DMA – nie zdecydowała się dotychczas na objęcie Microsoftu, AWS ani choćby Google Cloud statusem strażników rynku. Dla wielu obserwatorów to znak, iż europejski projekt regulacji gospodarki cyfrowej traci impet.

Tymczasem politycy i lobbujący w Brukseli interesariusze coraz wyraźniej artykułują frustrację z powodu opieszałości Komisji. Brytyjska ścieżka może więc zadziałać jako impuls dla Unii – lub przeciwnie, jeszcze bardziej uwidocznić jej regulacyjną bezradność.

Argumenty branży: odparcie czy odwrócenie uwagi?

Microsoft i AWS gwałtownie zareagowali na raport CMA. Rzecznik Amazon Web Services zarzucił organowi nadzorczemu pominięcie “oczywistych dowodów na silną konkurencję” w brytyjskim sektorze IT. Microsoft natomiast wyraził zastrzeżenia wobec skupienia się jedynie na dwóch podmiotach, z pominięciem Google, który – ich zdaniem – rośnie w siłę i również powinien być objęty restrykcjami.

Warto jednak zauważyć, iż według danych zawartych w dokumencie CMA, Google posiada jedynie od 5 do 10 proc. udziału w rynku – co stanowi istotnie niższy poziom koncentracji i uzasadnia jego pominięcie w bieżącym postępowaniu. Pytanie brzmi jednak: czy zasłanianie się “rosnącą konkurencją” nie jest jedynie próbą odwrócenia uwagi od rzeczywistego problemu dominacji duopolu?

Strukturalne ryzyko dla innowacji

Istota zarzutów CMA nie sprowadza się do prostego sporu o udziały w rynku. Chodzi o długofalowe skutki systemowej koncentracji infrastruktury cyfrowej. W sytuacji, gdy dostęp do chmury staje się warunkiem prowadzenia nowoczesnego biznesu, uzależnienie od dwóch głównych dostawców tworzy nie tylko ryzyko monopolizacji, ale też ogranicza konkurencyjność mniejszych graczy oraz start-upów.

Trudno bowiem rywalizować z firmami, które oferują nie tylko zasoby chmurowe, ale i całe ekosystemy usług, ściśle zintegrowane z własnym oprogramowaniem, systemami operacyjnymi czy bazami danych. Pojawia się pytanie, czy rynek faktycznie nagradza innowacyjność, czy raczej premiuje wielkość i integrację pionową?

Czy nowe regulacje będą skuteczne?

Zgodnie z obowiązującym prawem brytyjskim, nadanie statusu SMS pozwoliłoby CMA na stosowanie szerokiego wachlarza środków zaradczych – od obowiązku interoperacyjności po ograniczenia w wiązaniu usług. Jednak skuteczność tych środków będzie zależeć od determinacji regulatora oraz umiejętności ich egzekwowania wobec graczy o globalnym zasięgu.

Nie mniej istotna jest gotowość rynków międzynarodowych do przyjęcia podobnych standardów. jeżeli inne jurysdykcje nie pójdą śladem Wielkiej Brytanii, grozi nam powstanie cyfrowych wysp regulacyjnych – z jednej strony chroniących konkurencję, z drugiej narażonych na izolację technologiczną.

Rachunek geopolityczny

Zjawisko koncentracji rynku chmurowego ma również wymiar strategiczny. Gromadzenie danych użytkowników, kontrola nad infrastrukturą obliczeniową oraz dostęp do zasobów sztucznej inteligencji to dziś kwestie o wymiarze bezpieczeństwa narodowego. Dla państw europejskich oznacza to uzależnienie nie tylko gospodarcze, ale i polityczne od decyzji podmiotów zarejestrowanych w Stanach Zjednoczonych.

Czy CMA odważy się przeciąć tę sieć zależności? Czy też – jak miało to już miejsce w przeszłości – działania regulatora zatrzymają się na poziomie zapowiedzi i raportów?

Idź do oryginalnego materiału