Buffett ciągle sprzedaje akcje, Ackman stawia na Ubera, Michael Burry dalej kupuje chińskie akcje jak szalony. Najwięksi inwestorzy świata mają dostęp do najlepszych analiz, a ich decyzje często wpływają potem na cały rynek.
Inwestor indywidualny ma inne przewagi i chociaż nigdy nie będzie w stanie zaangażować takich zasobów jak ci najwięksi, to jednak co jakiś czas może sobie podglądać, co robią więksi od niego i wyciągnąć z tego sporo inspiracji dla siebie.
Co więc ostatnio kupili i sprzedali najwięksi inwestorzy na świecie? Ostatnio pokazały się najnowsze raporty 13F, które dla was przejrzeliśmy i wyciągnęliśmy z nich to, co najciekawsze, a pojawiło się tam kilka zaskoczeń.
Niektórzy zaczęli budować duże pozycje w spółkach, które do tej pory nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Inne z kolei pozbyły się spółek uznawanych za rynkowych liderów. Zobaczmy, co przyciągało największy kapitał w ostatnim czasie.
Buffett wyprzedaje akcje, Burry kupuje Chiny, a Ackman Ubera! – Najnowsze ruchy wielkich inwestorów!
Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!
Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom
Czym są raporty 13F?
Raporty 13F składane są co kwartał przez fundusze zarządzające sporymi aktywami rzędu kilkuset milionów dolarów. Składane są do 45 dni po zakończeniu danego kwartału. Te opublikowane 14 lutego dotyczą więc stanu aktywów na koniec 2024 roku.
Tak, to oznacza, iż są one opóźnione i teoretycznie w momencie publikacji raportu 13F wszystko co w nim jest może być już nieaktualne, ale… jednocześnie dobrze wiadomo, iż w przypadku wielu z tych inwestorów zakupy nie są dokonywane na kilka tygodni. Często kupują oni akcje na lata, a z niektórych pozycji wcale nie tak łatwo byłoby im gwałtownie wyjść.
Realnie więc te kilka tygodni opóźnienia nie powinno więc robić inwestorowi sporej różnicy. Poza tym nie chodzi o to, żeby robić to samo, co oni tylko żeby czerpać inspirację.
Warren Buffett i Berkshire Hathaway
Zaczynamy klasycznie od Buffetta, który pozostaje największa żywą legendą inwestowania i który to zwiększył swoją pozycję gotówkową już do… 325 miliardów dolarów. Kupa kasy, ale jednocześnie przypominam wszystkim to, co powtarzam o rekordowej kupie kasy Buffetta od ponad roku już.
Inaczej zarządza się waszymi portfelami, a inaczej portfel o wartości kilkuset miliardów. To nie jest gotówka, którą można sobie po prostu wlać w rynek, a należy nią odpowiednio zarządzać zarówno z perspektywy podatkowej, jak i sukcesji po Buffecie oraz kosztu alternatywnego. Gotówka to nie jest u Buffetta kasa leżąca na rachunku, ale środki pracujące na kilka procent rocznie jako T-Billsy.

W każdym razie, Berkshire wstrzymał się z dalszym wyprzedawaniem Apple, a spółka dalej zajmuje pierwsze miejsce w ich portfelu z udziałem na poziomie 28%. Tym razem jednak z portfela zostały wyrzucone akcje Bank of America.
Fundusz mocno zredukował tę pozycję, a po zmianach spółka zajmuje nieco ponad 11% portfela i jest w nim trzecią największą pozycją.
Ogólnie Berksihre po prostu głównie sprzedawał. Aż 11 pozycji z całego portfela zostało zredukowanych. Poza Bank of America dotyczyło to akcji Citigroup (pozycja zredukowana o ponad 73%!) i Capital One Financial.
Ruchy o tyle ciekawe, iż sektor finansowy w USA dał zarobić znacznie lepiej niż szeroki rynek w ubiegłym roku. ETF na sektor finansowy wzrósł od początku 2024 roku o prawie 40%, przebijając S&P 500 o około 10%.
Oprócz tego o ponad połowę Warren Buffett zredukował pozycję w NU Holding, czyli dynamicznie rozwijającym się biznesie fintechowym, który działa w Ameryce Łacińskiej, głównie w Brazylii. My pozostajemy tu bardzo pozytywnie nastawieni.

Trzeba też przyznać, iż Berksihre ma ostatnio raczej średni timing. W trakcie 4 kwartału 2024, NU mocno spadało w obawie przed makroekonomicznymi zawirowaniami w Brazylii i słabnącą lokalną walutą. Od początku roku 2025 zyskało już z kolei ponad 30%.

Do zera zmniejszona została też pozycja w firmie Ulta Beauty. To była wyjątkowo krótka przygoda, bo informacje o zakupach Ulta przez Berkshire obiegły świat w sierpniu 2024. Potem zostały w trzecim kwartale zmniejszone, a w tej chwili całkowicie usunięte. Zakład jak widać nie wyszedł.

Swoją drogą panuje wszechobecna narracja jak to Berksihre kupuje i trzyyyyyma. To nieprawda. Tylko naprawdę kilka spółek jest prze Berksihre utrzymywana przez lata albo dekady. Wiele to krótkoterminowe wejścia testowe potem gwałtownie usuwane z portfela.
No dobra, ale przecież ważniejsze jest co Berkshire kupił, a nie co posprzedawał. Świadomie i z premedytacją mówię ciągle Berksihre a nie Buffett bo osobiście myślę, iż większość decyzji podejmuje tam już nie Buffett ale inni managerowie.
Berkshire powiększyło udziały w 6 spółkach. Największa z nich to Occidental Petroleum, która zajmuje się wydobyciem i produkcją ropy naftowej oraz gazu ziemnego. Jest jedną z największych niezależnych firm naftowych w USA. Jej udział w portfelu Buffetta zajmuje w tej chwili niecałe 5%, co czyni ja 6 największą pozycją.

Być może Buffett próbuje rozgrywać tutaj scenariusz wzrostu cen surowców? Trudno powiedzieć, ale na pewno nie jest to oczywista propozycja, z perspektywy prezydentury Trumpa. jeżeli regulacje rzeczywiście będą mocno ułatwiać wydobycie, to może się to odbić negatywnie na cenach surowców.
W portfelu znalazło się też miejsce dla nowej spółki. Constellation Brands, która reprezentuje sektor Consumer Staples. To amerykańska firma z branży alkoholi, specjalizująca się w produkcji i dystrybucji piwa, wina oraz mocnych alkoholi. Jest jednym z największych graczy na rynku napojów alkoholowych w USA.
Kolejny… dziwny wybór biorąc pod uwagę spadająca sprzedaż alkoholu i popularyzację bycia trzeźwym wśród młodszego pokolenia. Od początku roku spółka straciła ponad 26%.

Powiem coś niepopularnego. Według mnie Buffett już niespecjalnie podejmuje decyzje inwestycyjne, bo te choćby nie bardzo przypominają jego styl i niestety patrząc po obecnym portfolio Berkshire nie pokusiłbym się o założenie, iż wehikuł pobije S&P500 w kolejnych latach.
Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.
DNA Rynków – merytorycznie o giełdach i gospodarkach
Bill Ackman i Pershing Square
Ok, zerknijmy teraz do Billa Ackmana i PERSHING SQUARE CAPITAL MANAGEMENT. Tutaj było mniej ruchów niż u Buffetta i sam portfel składa się z mniejszej ilości pozycji, bo jest ich tu zaledwie 10. Bardzo skoncentrowane portfolio.
Ackman pozbył się ponad 26% udziałów w Hilton Worldwide Holdings, czyli jednej z najpopularniejszych i największych sieci hoteli na świecie, ale też sprzedał akcje Chipotle Mexican Grill, czyli sieci restauracji typu fast casual, specjalizująca się w kuchni meksykańskiej.
Zamiast tego fundusz Pershing Square kupił jeszcze więcej akcji Nike. Pozycja zajmuje już 6 miejsce w portfelu Ackmana z udziałem na poziomie ponad 11%. To mocno kontrariański zakład, przynajmniej, kiedy spojrzymy na wykres ceny akcji. Spółka w lutym zaliczyła nowe najniższe poziomy cenowe od czasów covidowej bessy.
Właściwie cały czas trwa w trendzie spadkowym od końcówki 2021 roku i w ogóle nie bierze udziału w obecnej hossie. Cena akcji znajduje się już 60% poniżej szczytu, ale to nie odstrasza Billa Ackmana, który jak widać traktuje obsunięcia, jako okazję inwestycyjną.

Fundusz powiększył też inną pozycję, która już i tak ważyła u niego najwięcej w portfelu, a teraz zajmuje w nim prawie 16%.
Brookfield Corporation, jedna z firm wskazywana przeze mnie na liście top zagranicznych spółek na 2025 rok. jeżeli chcecie się dowiedzieć o tej spółce więcej, to odsyłam do tego materiału, ale również do strefy DNA Premium, gdzie tej perełce poświęcaliśmy znacznie więcej uwagi na jednym z naszych Webinarów.
W ogromnym skrócie Brookfield zarządza różnymi aktywami. W jej portfolio są nieruchomości i infrastruktura różnego typu: gazociągi, płatne drogi, centra danych, farmy słoneczne, tamy wodne i drapacze chmur na pięciu kontynentach. Zarządzanie nieruchomościami to tylko część biznesu. Pozostałymi ważnymi składnikami są klasyczna działalność inwestycyjna private equity oraz działalność ubezpieczeniowa.
Oprócz Nike i Brookfield Bill Ackman postanowił też dokupić Seaport Entertainment. To firma działająca na styku rozrywki i nieruchomości, koncentrująca się na dostarczaniu unikalnych doświadczeń poprzez integrację restauracji, rozrywki, sportu, handlu detalicznego i usług hotelarskich w wyjątkowych lokalizacjach. Zadebiutowała na giełdzie w ubiegłym roku i w chwili obecnej nie pozostało rentowna, a w portfelu PERSHING SQUARE stanowi niewiele, bo nieco ponad 1% portfela.

Nie ma tego co prawda w raporcie 13, bo ten dotyczy czwartego kwartału, ale to co również wiemy z ostatnich ruchów Ackmana to bardzo duży zakup akcji Ubera po średniej cenie 75 dolarów za sztukę. Bill kupił 30 milionów akcji za łącznie ponad 2,3 miliarda dolarów, co realnie czyni Ubera w zasadzie jego największą pozycją.
W wywiadzie po opublikowaniu wyników finansowych w tym tygodniu dyrektor generalny firmy stwierdził nawet, iż komercjalizacja pojazdów autonomicznych jest możliwa tylko wtedy, gdy branża AV połączy siły z Uberem. No cóż… tak, myślimy to samo i dlatego Uber również był na liście naszych top picks na 2025 rok. Może po prostu Ackmana oglądał ten program?
Stanley Druckenmiller i Duquesne Family Office
Idźmy dalej do jednego z moich ulubionych inwestorów. Stanley Druckenmiller, który inwestuje przez swój fundusz Duquesne Family Office. Stanley dużo aktywniej podchodzi do inwestowania. W 4 kwartale ubiegłego roku dokonał 24 nowych zakupów, powiększył pozycję w kolejnych 23 pozycjach, zredukował w 15 i całkowicie pozbył się 23. No gdybym miał to wszystko wymieniać, to ten blog zamieniłby się w Wikipedię, więc pozwolę sobie skupić się na tych najciekawszych ruchach.

Druckenmiller pozbył się między innymi Adobe, które cały czas mierzy się z problemami monetyzacji usług AI, a kurs akcji od jakiegoś czasu nie może się zdecydować co do konkretnego kierunku. Oprócz tego inwestor wyrzucił też akcje Microsoft i Autodesk, który odpowiadają między innymi za popularny program do projektowania AutoCAD.
Pozbył się też akcji Broadcom, czyli rywala Nvidii na rynku układów scalonych do centrów danych i szkolenia sztucznej inteligencji. Spółka przez ostatnie lata rosła jak szalona, a stopa zwrotu z inwestycji za ostatnie 5 lat przekracza 740%. Być może Druckenmillera uznał, iż czas ściągnąć zyski ze stołu, a może po prostu uznał już wycenę, za odpowiednią, bo zarówno wskaźnik EV/Sales, jak i P/E znajdują się na wieloletnich szczytach.

Posprzedawał więc całkiem sporo technologii, ale za to pięciokrotnie powiększył pozycje w spółce Teva Pharmaceutical. Jest to w tej chwili 4 największa pozycja w jego portfelu i zajmuje w nim 5,3%, a jeszcze w 3 kwartale 2024 stanowiła zaledwie 0,9%. Widać, iż Druckenmiller coś tutaj czuje.
Teva Pharmaceutical to izraelska firma farmaceutyczna, jedna z największych na świecie w sektorze leków generycznych. Jej działalność obejmuje:
- Szeroką gamę leków na receptę i bez recepty, które są tańszymi odpowiednikami leków oryginalnych.
- Teva rozwija też i sprzedaje leki innowacyjne, głównie w obszarach neurologii i chorób układu oddechowego.
Spółka przez lata zmagała się z problemami finansowymi, m.in. w związku z zadłużeniem po przejęciu Actavis w 2016 roku, a także pozwami dotyczącymi opioidów w USA. Firma nie jest rentowna, a jej przychody są dziś mniejsze niż jeszcze 10 lat temu.

Jak to bywa w biotechnologii i farmaceutyce. Ryzyko jest tu ogromne, a sama analiza tych podmiotów to wyższa szkoła jazdy. Jednak jedno udane badanie może odmienić losy akcjonariuszy i doprowadzić do prawdziwej rakiety na kursie akcji.
Druckenmiller ostatnio w ogóle lubi biotechy i medtechy, bo jego największą pozycją dalej pozostaje Natera zajmująca się testami klinicznymi. Tej pozycji jednak nie powiększył. Druck kupował za to NU Holdings, które Buffett wyprzedawał. Kupował Micron, który w ubiegłym roku wpadł w mocną korektę. Kupował też Amazona, Arm, TSMC, Google i Tesle. Jak więc widać Druckenmiller nie przekreślił technologii, tylko zamienił jedne pozycje na inne.
Kupował również Brookfield Corporation, które u wspomnianego Ackmana stanowi po Uberze w tej chwili (chyba) drugą największą pozycję w portfelu i zdublował pozycję w ETF na rynek argentyński.
Niejednokrotnie podkreślałem, iż reformy gospodarcze Javiera Milei w Argentynie, to ogromna szansa dla tamtej gospodarki, żeby wyjść na prostą. Potwierdzają to różne wskaźniki makroekonomiczne i robiłem o tym choćby osobny materiał, który znajdziecie o tutaj. Druckenmiller ma chyba podobny pogląd.
Michael Burry i jego podejście do rynku
Teraz rzut oka na fundusz Michaela Burrego, który zasłynął tym, iż w 2007 roku przewidział krach na rynku nieruchomości w USA i w sumie to tylko tym (jak na razie).

Fundusz jest mocno nastawiony na rynek chiński, ale w 4 kwartale ubiegłego roku zredukował pozycje w takich spółkach, jak Alibaba i JD.com. Odpowiednio o 25% i 40%. Mogę się tylko domyślać, iż redukcja odbywała się po dynamicznych wzrostach na tym rynku w październiku ubiegłego roku. Jednak na pewno tego nie wiadomo.

Z drugiej strony do portfela wleciał inny przedstawiciel chińskiego sektora technologicznego, czyli PDD. Spółka, która jest odpowiedzialna między innymi za sklep e-commerce Temu. Firma zajmuje w tej chwili 6 pozycję na 13 w portfelu inwestora, z udziałem na poziomie niecałych 10%. Wszystkie te spółki omawiałem zresztą niedawno w dedykowanym materiale o mocno niedowartościowanych firmach technologicznych.
Burry chyba po prostu lubi kupować to, co mocno pospadało i jeszcze nie za bardzo urosło. Kupował też Estée Lauder, amerykańską firmę kosmetyczną, jedną z największych na świecie.
Zakład ponownie mocno kontrariański. Od 2021 roku cena akcji osuwa się systematycznie w dół, a obsunięcie sięgnęło już ponad 80%. Spółka w listopadzie ubiegłego roku zaliczyła najniższe poziomy cenowe od 2013 roku.
Przychody spadają od 2022 roku, zyski spadają od 2021 roku, a wynik netto za ostatnie 12 miesięcy to strata. Tymczasem firma nie odnotowała straty finansowej wielu lat.

Burry musiał więc albo uznać, iż spółka jest wybitnie tania, albo czeka ją jakaś poprawa biznesu. Czy zakład okaże się udany? jeżeli dalej go utrzymuje to na razie tak średnio bym powiedział.
Inny znany inwestor, który podobnie jak Burry cały czas mocno obstawia rynek chiński, to David Tepper. Na portfolio Teppera radzę jednak „uważać”. Znany jest z tego, iż jak tylko coś kupi to biega po mediach generować sztuczny hype na swoje pozycje. Mocny spekulant.
Ray Dalio i jego strategia dywersyfikacji
Inne podejście stosuje z kolei Ray Dalio i jego fundusz Bridgewater Associates, który z reguły kupuje jednak coś na dłużej. Do jego portfela trafił Grab, czyli azjatycki odpowiednik Ubera, który poza oferowaniem przewozów ma też w swojej aplikacji usługi finansowe, zdrowotne czy marketingowe. Szczegółową analizę jego biznesu też znajdziecie w premium DNA w specjalnym webinarze.
Spółki stanowią tutaj jednak mały ułamek portfela. Często nie przekraczają choćby 0,1% portfolio. Nic dziwnego, bo ma on ich w portfelu… w sumie około 800 pozycji.
Nie wiem WTF i po co, ale taki styl ma Dalio. Nie polecam dlatego też nie bardzo będą choćby omawiał spółki, które kupił, bo skoro coś stanowi 0,1% twojego portfela to naprawdę wszystko jedno co kupiłeś.
Nvidia – lider hossy
Chyba starczy już tych słynnych inwestorów, ale na koniec zobaczmy jeszcze, co kupił lider obecnej hossy, czyli sama spółka Nvidia.
Firma zredukowała o 43% pozycję w ARM, czyli brytyjskiej firmie technologicznej zajmującej się projektowaniem układów scalonych. ARM nie produkuje własnych chipów, ale licencjonuje swoje technologie innym firmom, takim jak Apple, Qualcomm, Samsung, NVIDIA czy MediaTek. Pomimo tej potężnej redukcji ARM i tak jest największą pozycją w portfelu spółki i waży tam ponad 44%. W sumie pozycji jest jedynie 5, a wśród nich dwie całkiem nowe. Pierwsza to WeRide, czyli chińska firma technologiczna zajmująca się autonomicznymi pojazdami, a druga to Nebius Group, która dostarcza usługi podobne do AWS, Google Cloud i Azure.

Najlepsze jest z tego wszystkiego zachowanie kursu akcji spółki WeRide po tym, jak wyszło na jaw, iż Nvidia ją kupiła. W trakcie jednej sesji cena rosła choćby o 145%, a ostatecznie zamknęła się na plus 83%. jeżeli marzysz o wzrostach swojej spółki to po prostu licz na to, iż NVIDIA kupi chociaż jedną jej akcje.

Oprócz zakupów Nvidia pozbyła się całkowicie trzech pozycji, ale jedna z nich była bardziej istotna dla portfela, bo wcześniej stanowiła w nim prawie 7%. Mowa o Serve Robotics. To spółka zajmująca się projektowaniem, rozwojem i operowaniem autonomicznych robotów dostawczych poruszających się po chodnikach. Ich celem jest uczynienie dostaw bardziej zrównoważonymi i ekonomicznymi poprzez wykorzystanie zaawansowanych technologicznie, niskoemisyjnych robotów. Po ogłoszeniu sprzedaży przez Nvidia cena akcji zanurkowała o 40% w trakcie jednej sesji.

Wnioski z analizy ruchów inwestorów
Jakie poza konkretnymi zakupami płynie z tego ogólny wniosek? Hossa jest na bardziej zaawansowanym etapie, bo różni zarządzający szukają różnych dróg do osiągania rynkowej alfy. Coraz mniej ruchów w portfelach słynnych inwestorów się powtarza, a czasem są choćby ze sobą sprzeczne.
Na rynku na razie skończył się łatwy pieniądz. Jednocześnie to nie znaczy, iż za rogiem czeka bessa, ale iż jeżeli chcecie osiągać dobre wyniki, to trzeba już trochę bardziej kombinować i coraz ciężej znaleźć na rynku prawdziwe okazje.
Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!
Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom
Do zarobienia,
Piotr Cymcyk