Bułgaria dołącza do strefy euro, a Polska? Jasna deklaracja ministra finansów

6 godzin temu
Bułgaria już niedługo dołączy do strefy euro – kraj ten planuje przyjęcie wspólnej waluty w 2026 roku. Tymczasem w Polsce temat euro wciąż budzi kontrowersje. Głos w tej sprawie zabrał minister finansów Andrzej Domański.


– Sytuacja makroekonomiczna Polski jest inna niż (...) Bułgarii – powiedział Andrzej Domański, pytany o perspektywy wprowadzenia wspólnej waluty w Polsce, co cytuje Interia.

– Mamy jedno z najwyższych temp wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej, najniższe bezrobocie, rosnące inwestycje – wskazał. Jak dodał, Polska w tej chwili nie prowadzi prac nad przystąpieniem do strefy euro.

Polska jak Bułgaria? Minister finansów stawia sprawę jasno ws. euro


– W mojej ocenie ten stan jest optymalny. Polska nie spełnia w tej chwili kryteriów konwergencji, więc ta dyskusja jest tak naprawdę dyskusją zastępczą – zauważył.

Walutą w Bułgarii jest w tej chwili lew bułgarski. To właśnie nim obywatele, ale też turyści płacą za atrakcje, pamiątki czy zwykłe zakupy w sklepach. Jednak Komisja Europejska poinformowała na początku czerwca, iż kraj ten jest gotowy na przyjęcie euro i spełnia wszystkie wymagania formalne. Waluta ta może zostać tam wprowadzona już 1 stycznia 2026 roku.

To dość zaskakujący ruch, ponieważ Bułgaria jest najbiedniejszym krajem UE, a i tamtejsze społeczeństwo nie jest przekonane co do wprowadzenia wspólnej waluty. W sondażu ze stycznia 2025 przeciwko temu było 57,1 proc. badanych.

Zachwyceni pomysłem wprowadzenia euro w Bułgarii najpewniej nie będą także Polacy. Kurs bułgarskiej waluty jest bowiem dla nas korzystny, dzięki czemu możemy tam latać na tanie wakacje all inclusive. Zresztą chętnie podróżujemy tam także na własną rękę, m.in. dzięki stale rozwijającej się siatce Ryanaira. Wprowadzenie euro mogłoby oznaczać wzrost cen na miejscu, a tego raczej nikt by nie chciał.

Idź do oryginalnego materiału