Byłem w "portugalskiej Biedronce". Jedna rzecz od razu rzuciła mi się w oczy
Zdjęcie: | Foto: Grzegorz Kowalczyk
Pingo doce to portugalski sklep należący, podobnie jak Biedronka, do grupy Jeronimo Martins. Podczas wizyty w Lizbonie postanowiłem sprawdzić, jak różnią się obie sieci oraz gdzie zakupy są droższe. Od razu po wejściu zaskoczyło mnie jedno. Dość tania oferta połączonej ze sklepem restauracji, w której można zjeść posiłek przygotowany z tego, co leży na sklepowych półkach.