Cantor Fitzgerald tnie cenę docelową Strategy o ponad połowę. Czy to koniec hossy?

Zdjęcie: Cantor Fitzgerald tnie cenę docelową Strategy o ponad połowę. Czy to koniec hossy?

Analitycy Cantor Fitzgerald drastycznie obniżyli cenę docelową dla akcji Strategy z 560 USD do 229 USD, powołując się na zmianę modeli wyceny i ostrożniejsze prognozy pozyskiwania kapitału. Mimo „zimnego prysznica” w liczbach, gigant z Wall Street utrzymuje byczą rekomendację, podkreślając niezachwianą wiarę w długoterminowy wzrost Bitcoina.

Chłodna kalkulacja, gorący sentyment

Decyzja Cantor Fitzgerald może wydawać się na pierwszy rzut oka sygnałem alarmowym dla inwestorów przyzwyczajonych do nieustannych wzrostów spółki Michaela Saylora. Obniżenie ceny docelowej o niemal 60% to rzadki ruch w przypadku spółek, które do tej pory były ulubieńcami rynku krypto. Jednak diabeł tkwi w szczegółach. Analitycy firmy jasno wskazują, iż cięcie wyceny nie wynika z utraty wiary w samą strategię Strategy, ale z konieczności dostosowania modelu matematycznego do rynkowych realiów.

Firma utrzymała rating „Overweight”, co w żargonie inwestycyjnym oznacza, iż akcje spółki wciąż mają potencjał, by zachowywać się lepiej niż szeroki rynek. Eksperci Cantora argumentują, iż obecna struktura Strategy przez cały czas oferuje inwestorom tzw. „pozytywną wypukłość” (positive convexity) względem ceny Bitcoina. Oznacza to, iż w scenariuszu wzrostowym akcje mogą zyskiwać dynamiczniej niż sama kryptowaluta.

Matematyka za decyzją: Mniej kapitału, niższa premia

Głównym powodem rewizji wyceny jest zmiana założeń dotyczących tempa, w jakim Strategy będzie pozyskiwać nowy kapitał na zakup Bitcoinów. Cantor Fitzgerald obniżył prognozę rocznych wpływów z rynków kapitałowych z imponujących 22,5 mld USD do bardziej zachowawczych 7,8 mld USD. To znacząca różnica, która bezpośrednio przekłada się na to, jak gwałtownie spółka może „lewarować” swoje zasoby cyfrowego złota.

Dodatkowo, analitycy skorygowali w dół mnożnik zmodyfikowanej wartości aktywów netto (mNAV) – wskaźnik najważniejszy dla wyceny funduszy i holdingów. Został on obniżony z poziomu 1,6x do 1,25x. W praktyce oznacza to, iż rynek jest w tej chwili skłonny płacić mniejszą premię za każdą złotówkę (czy raczej dolara) aktywów posiadanych przez firmę. Nowa wycena zakłada wartość bazową posiadanych Bitcoinów na poziomie 155 USD na akcję, przy założeniu ceny rynkowej BTC wynoszącej 92 600 USD.

Fundamenty giganta: 650 tysięcy Bitcoinów w skarbcu

Mimo technicznych korekt w arkuszach kalkulacyjnych, pozycja Strategy jako największego korporacyjnego posiadacza Bitcoina pozostaje niezagrożona. Zgodnie z raportem Cantora, firma kontroluje w tej chwili zawrotną liczbę 650 000 BTC. Przy obecnych kursach, wartość tych rezerw wielokrotnie przewyższa zadłużenie spółki, co daje jej solidny bufor bezpieczeństwa.

Dla inwestorów długoterminowych najważniejszy pozostaje fakt, iż Cantor Fitzgerald, czyli firma kierowana przez pro-kryptowalutowego Howarda Lutnicka, wciąż widzi w Bitcoinie aktywo o fundamentalnym znaczeniu. Obniżka ceny docelowej Strategy jest więc raczej sygnałem normalizacji oczekiwań i powrotu do fundamentalnej wyceny, a nie wotum nieufności wobec cyfrowych aktywów. Rynek wydaje się dojrzewać, a wraz z nim modele wyceny spółek z ekspozycją na blockchain.