Kiedy pojawia się ciągnik, którego moc zaczyna się od cyfry „8” z dwoma kolejnymi zerami, wielu rolników zadaje sobie naturalne pytanie: po co to komu? Czy ktoś naprawdę potrzebuje 853 koni mechanicznych pod maską? A jednak – są gospodarstwa, dla których to nie jest fanaberia, tylko codzienna robota. I dlatego powstał Case IH Steiger 785 Quadtrac – ciągnik bez kompromisów.
Na Agritechnice 2025 Case IH pokazał swój najmocniejszy traktor w historii: Steiger 785 Quadtrac. I choć wygląda jak maszyna, którą można by orać księżycowe kratery, to jednak jego miejsce jest na naszych, ziemskich polach – tych naprawdę dużych. Ale zacznijmy od pytania:
Dlaczego buduje się tak ogromne ciągniki?
Ciągniki o tak potężnej mocy powstają z jednego powodu: żeby pracować szybciej, szerzej i efektywniej. Dzisiejsze gospodarstwa, szczególnie w Ameryce Północnej, Południowej i Europie Wschodniej czy Kazachstanie, często mają kilka tysięcy hektarów i więcej. Tam nie ma czasu w wielokrotne przejazdy ani na przestawianie maszyn co kilka godzin.
Co daje tak wysoka moc?
- Można ciągnąć większe agregaty – 15-metrowe uprawowo-siewne? Proszę bardzo.
- Można pracować szybciej tymi samymi maszynami – oszczędzając paliwo na hektar i skracając czas operacji.
- Można robić robotę w oknie pogodowym, które dziś bywa krótkie i niepewne.
Pod tą maską kryje się 16-litrowy, 6-cylindrowy silnik FPT Cursor16, fot. Adam ŁadowskiTakie traktory to narzędzie pracy dla gospodarstw wielkoobszarowych, firm usługowych, dużych kombinatu czy farm, gdzie każdy dzień opóźnienia kosztuje realne pieniądze. I to spore.
Case IH Steiger 785 Quadtrac – co tu mamy pod maską?
Nowy Case IH Steiger 785 Quadtrac to prawdziwy pokaz siły współczesnej inżynierii – pod maską pracuje 16-litrowy, sześciocylindrowy FPT Cursor 16, jeden z najpotężniejszych silników, jakie trafiają dziś do ciągników rolniczych.
To jednostka dobrze znana z dużych kombajnów i maszyn przemysłowych, zaprojektowana tak, by przez wiele godzin oddawać pełną moc bez zadyszki. W wersji dla nowego Steigera osiąga 785 KM mocy znamionowej i aż 853 KM mocy maksymalnej, a dzięki przeprojektowanemu układowi doładowania i chłodzenia powietrza generuje o 40% większy moment obrotowy niż poprzednia generacja.
W wersji dla nowego Steigera, silnik osiąga 785 KM mocy znamionowej i aż 853 KM mocy maksymalnej, a dzięki przeprojektowanemu układowi doładowania i chłodzenia powietrza generuje o 40% większy moment obrotowy niż poprzednia generacja, fot. Adam ŁadowskiCiekawostką jest to, iż Cursor 16 wykorzystuje wyłącznie układ SCR (Stage V) – bez filtra DPF i bez recyrkulacji spalin – co pozwala silnikowi pracować „pełną parą”, a oczyszczaniem spalin zajmuje się układ poza komorą spalania.
Moc trafia na przekładnię PowerDrive 16×2 Full Powershift, konstrukcję mocno przewymiarowaną, opracowaną z myślą o stałej pracy z największymi maszynami uprawowymi. Ogromny zbiornik paliwa – około 1970 litrów – pozwala temu kolosowi przepracować długie godziny bez tankowania.
W tych wszystkich złaczach i przyłaczach naprawdę można się pogubić. Możliwości uciągu maszn rolniczych są imponujące, fot. Adam ŁadowskiDo tego dochodzi układ hydrauliczny TwinFlow, który potrafi zasilić najbardziej wymagające narzędzia, oraz wydłużone gąsienice, zapewniające jeszcze lepszą trakcję na ciężkich glebach. Całość tworzy maszynę, która nie tylko imponuje liczbami, ale przede wszystkim jest zaprojektowana do ciężkiej i długiej roboty na największych areałach.
Nowe zawieszenie Quadtrac Heavy-Duty, które lepiej kopiuje teren i pozwala jechać szybciej z mniejszymi drganiami, fot. Adam ŁadowskiNapęd też jest niezwykły
Wszystko to, cała ta ogromna moc przenoszona jest na glebę przez cztery gąsienice Quadtrac, które:
- zwiększają przyczepność,
- zmniejszają ugniatanie gleby,
- poprawiają stabilność w pracy z potężnymi maszynami.
Komfort – bo choćby operator kolosa chce pracować normalnie
Duży traktor nie musi być maszyną z epoki kamienia łupanego. Case IH podkreśla, iż 785 oferuje: świetną widoczność, dużą zwrotność mimo gabarytów, a na dodatek… 42 km/h prędkości transportowej.
Ułożenie kierownicy przypomina bardziej samochód osobowy, dlatego żeby jeszcze bardziej zwiększyć komfort operatora, fot. Adam ŁadowskiNowe zawieszenie Quadtrac Heavy-Duty, które lepiej kopiuje teren i pozwala jechać szybciej z mniejszymi drganiami. Czyli: operator nie wraca do domu połamany jak po maratonie. Wewnątrz kabiny jest niezwykle przestronnie i tu trzeba się dobrze czuć. Ba, tu naprawdę można pracować przez wiele godzin siedząc i nadzorując działanie tej całej technologii wokół. A ona jest… darmowa.
Precyzyjna technologia – bez abonamentów
Tu Case IH zrobił ruch, który spodoba się wielu rolnikom, czyli szach-mat, ukłon – i to głęboki w kierunku klienta: Precision farming bez abonamentu.
W pakietach technologicznych znajdziemy:
- AccuTurn Pro – automatyczne zawracanie,
- AccuSync – synchronizacja maszyn w polu,
- FieldOps – dane o pracy w czasie rzeczywistym,
a wszystko w systemie “Connectivity Included”, czyli z dostępem do danych bez opłat abonamentowych.
To nie tylko gadżety – na dużych areałach automatyzacja oznacza oszczędności w paliwie, czasie i precyzyjnie wykonane zabiegi.
Mimo swojego ogromu, Case IH Steiger ma bardzo dobrą manewrowość, fot. Adam ŁadowskiMobilność kolosa
Choć waży tyle co pół domu, Steiger 785 Quadtrac przez cały czas mieści się na drogach jednojezdniowych, a dzięki gąsienicom i dużej zwrotności prowadzi się bardziej przewidywalnie niż wielu się spodziewa.
Case IH Steiger 785 Quadtrac to nie jest zwykły ciągnik. To narzędzie do szybkiej obróbki ogromnych areałów, które pozwala wyrównać różnicę między krótkim oknem pogodowym a długą listą zadań. Zintegrowana technologia, ogromna moc, duża prędkość transportowa i niskie ugniatanie gleby sprawiają, iż ten kolos ma realne zastosowanie w nowoczesnych, wielkotowarowych gospodarstwach.
Jeżeli więc ktoś z Was zastanawia się, „po co budują takie potwory?”, odpowiedź jest prosta: żeby wielkie gospodarstwa mogły robić robotę szybciej, dokładniej i… taniej.

3 godzin temu








