CBDC w Brazylii – odroczone. „Nieefektywność ochrony prywatności”

3 miesięcy temu

Bank Centralny Brazylii zdecydował, iż program pilotażowy krajowej CBDC zostanie „odroczony”. Powodem ma być „nieefektywność rozwiązań chroniących prywatność” użytkowników. To o tyle zaskakujące, iż o tym fakcie wiedziano od miesięcy.

Program CBDC w Brazylii, nazwanej drex, ma zostać odroczony „do 2025”. Przynajmniej na razie, bowiem w oczywisty sposób nie można wykluczyć dalszych komplikacji. Poprzednio urzędnicy przekonywali, iż cyfrowa waluta państwowa będzie w Brazylii operacyjna już w 2024.

Nasza CBDC śledzi…?

Decyzję o odroczeniu Bank Centralny Brazylii podjął w wyniku przyznania, iż projekt krajowej CBDC jest absolutnie niezdolny do zapewnienia prywatności jego użytkownikom. I to choćby nie pełnej prywatności, ale choćby jej podstaw.

Wnioski takie w istocie nie są niczym zaskakującym. Już w połowie ubiegłego roku internauci, którzy poczęli analizować kod brazylijskiej CBDC, stwierdzili jednoznacznie, iż jest to narzędzie od początku do końca zaprojektowane jako jeden wielki mechanizm inwigilacyjny i kontrolny.

Kod ten powstał na zlecenie Banku Centralnego Brazylii i wedle jego wytycznych. Umożliwiał tej instytucji w zasadzie wszystko – rejestrowanie w czasie rzeczywistym wszystkich transakcji, blokowanie, tworzenie i niszczenie tokenów, a choćby wykonywanie transakcji w imieniu jakiejś osoby bez jej wiedzy i zgody.

Teraz jednak jego kierownictwo wydaje się być zaskoczone, iż ich własny projekt zawiera takie cechy, i przyznało, iż nad tą kwestią trzeba jeszcze popracować… To w istocie zaskakujące, bowiem linia polityczna władz brazylijskich, choćby w dziedzinie wolności słowa, ostatnio zmierza ku większemu zakresowi kontroli nad ludnością.

Wedle raportów lokalnych mediów, główną motywacją decyzji o „opóźnieniu” (a de facto zawieszeniu) projektu jest konstatacja Banku, iż biorąc pod uwagę obecny stan krajowej CBDC oraz jej przypadłości, obywatele Brazylii i tak nie daliby się przekonać ani zmusić do jej użycia.

Nie jest to jednak koniec ambicji brazylijskich władz monetarnych w zakresie cyfrowego pieniądza. Nowy projekt pilotażowy dot. krajowej CBDC ma zostać rozpoczęty w lipcu bieżącego roku. Bank Centralny Brazylii liczy na uwagi i sugestie ze strony podmiotów prywatnych dot. funkcjonalności waluty.

Jak stwierdzić miał bank, obecne rozwiązania nie są „dostatecznie zaawansowane, by zagwarantować spełnienie wymagań prawnych dotyczących ochrony prywatności obywateli”. Dopiero wtedy, gdy takowe będą dostępne, drex zostanie udostępniona ludności w charakterze testów.

W dalszym jednak ciągu przedstawiciele Banku nie wspominają o odejściu od scentralizowanego modelu. Nie ma on też absolutnie chronić prywatności, ale jedynie „znaleźć równowagę pomiędzy prywatnością i użytecznością”. Co to oznacza – nie wiadomo. Ale biorąc pod uwagę dotychczasowe ich dokonania na polu CBDC, można próbować się domyślać.

Idź do oryginalnego materiału