Ku zaskoczeniu wielu analityków Bitcoin zamiast powoli osuwać się w kierunku 20,000 USD przełamał stagnację dynamicznym wzrostem. Co istotne ma to miejsce na początku tygodnia w którym o stopach procentowych zdecyduje Fed i cała rzesza dużych banków centralnych. Do Rezerwy Federalnej dołaczą bowiem Bank Japonii, Bank Anglii i kilka dużych 'lokalnych’ banków z Turcji czy państw skandynawskich. Czy to spekulacyjny 'pivot’ napędza euforię na crypto? Goldman Sachs nałożył spekulacyjną presję na Fed i nie spodziewa się już kolejnej podwyżki, choćby na posiedzeniu w listopadzie!
Presję tą zwiększyly także komentarze CIO JP Morgan Lori Beer, która spodziewa się, iż stopy procentowe Fed zostaną nawet… Obniżone jeszcze w tym roku i odwrócą cały dotychczasowy cykl w kształcie litery U.
Wszystkie oczy znów na Fed
Oczywiście decyzja, którą ogłosi prezes Rezerwy Federalnej wpłynie na rynki choć nie w tak dużym stopniu jak sama konferencja ponieważ rynek jest niemal przekonany, iż stopy zostaną utrzymane bez zmian w przedziale 5,25 – 5,5%. Ponieważ zacieśnianie polityki monetarnej trwa w wielu bankach już sporo ponad rok (Fed podniósł stopy kilkanaście razy, EBC aż 10) – rynek rozpoczyna spekulacje o zmierzchu cyklu. Narracja ta wydaje się w pełni uzasadniona ponieważ:
- Inflacja powoli spada (choć tempo tego spadku jest różne i zależy od regionu)
- Obecnie stopy procentowe zgodnie z komentarzami z USA i Europy osiągnęły już restrykcyjne poziomy (co znaczy, iż mogą być bardzo niechętnie podnoszone)
- Zagrożenie ze strony wyzszych cen ropy wydaje się kontracykliczne. Dlaczego? Ponieważ cena baryłki ropy zależy nie tylko od decyzji Rijadu ale też od kondycji globalnej gospodarki, która w strefie euro i Chinach wykazuje słabość (kontrolowane spowolnienie było od początku celem banków centralnych)
- Rynki dyskontują przyszłe wydarzenia z wyprzedzeniem zatem schyłek cyklu podwyżek stóp to dla rynków praktycznie jego koniec (psychologia)
- Niższe stopy procentowe to mniejsze zyski z fixed income czy rentowności obligacji. W pewien sposób więc zmuszają kapitał do wejścia w obieg i podejmowania ryzyka w poszukiwaniu satysfakcjonującego zwrotu
Podsumowując – rynek wyraźnie zaczyna grać na to, iż koniec podwyżek stóp = dobrze dla crypto. Czy to fakt? Skoncentrujemy się na tym w innym wpisie ponieważ wiele zależy od tego w jakim stanie znajdzie się gospodarka w czasie, gdy banki zaczną obniżać stopy procentowe. Obecnie rynek daje niecałe 2% szans na podwyżkę we wrześniu i blisko 60% szans na podniesienie stóp w USA w grudniu i listopadzie. Wynika z tego zatem, iż niebawem consensusem stanie się tylko jedna podwyżka stóp Fed.
Kryptowaluty wyprzedzają rynki?
Od kilku lat panuje na giełdach przekonanie wedle którego ruchy cenowe Bitcoina potrafią w pewien sposób wyprzedać fakty na tradycyjnych rynkach. Powodem tego miałby być niższy wolumen transakcyjny i płynność oraz brak regulacji… Przez co podmioty wcześniej i lepiej 'poinformowane’ mogą zajmować pozycje wcześniej zanim takowe pojawią się na rynku akcji. Czy tak naprawdę jest – bardzo ciężko jednoznacznie wskazać ale jeżeli tak obecne wzrosty prawdopodobnie wskazywałyby na osłabienie dolara i powrót byków na Wall Street po środowej decyzji Fedu i konferencji prasowej Jerome’a Powella. Rok 2023 przyniósł sporą zmianę narracji ze strony funduszy ale wzrosty na rynku są wciąż dość nieśmiałe – Bitcoin cierpi na chroniczny spadek płynności i ogólne niższe zainteresowania. Co do zasady oba te czynniki spełniają w pewien sposób definicję okazji do kupna. Bitcoin to w tej chwili nie 'crowded trade’.
Czy rok 2024 potwierdzi cykliczność Bitcoina i przyniesie olbrzymi cenowy rajd w czasie, gdy banki rozpoczną cykl obniżek stóp procentowych? Zachęcamy do dyskusji!