Ceny czereśni wyższe niż zwykle. Wszystko przez przymrozki

1 tydzień temu

Smakosze czereśni muszą przygotować się na znaczne zwiększenie ich cen. Przymrozki, które pojawiły się pod koniec kwietnia, przyniosły znaczne zniszczenia w sadach owocowych. To jednak nie jedyny powód strat, które dotknęły w tym roku rolników.

- Liście były zmarznięte, zawiązki oklapły. Straty w czereśniach osiągnęły poziom 100 procent - przekonywał w rozmowie z Polsat News Łukasz Cielma, właściciel sadów owocowych w powiecie radomskim.

Zniszczenia dokonane w sadach są efektem przymrozków, które pojawiły się w Polsce pod koniec kwietnia. Temperatura spadła choćby do - 6 stopni Celsjusza. Wielu rolników straciło swoje plony w ciągu jednej nocy.

Wcześniejsza wegetacja przyczyną zniszczeń w sadach

Nagłe ochłodzenie zniszczyło dużą część czereśni, które dojrzały w tym roku wyjątkowo wcześnie. Wegetacja nastąpiła na trzy tygodnie przed regularnym terminem zakwitania drzew owocowych.

Łukasz Cielma próbował bezskutecznie ratować swoje plony. - Zamgławiałem oraz paliłem ogniska w czereśniach. Tam, gdzie było palone, czereśni starczy tyle, co do "pojedzenia", a tam gdzie były zamgławiane, przepadły w stu procentach - mówił sadownik. Jak przekonywał, co roku udawało mu się zbierać ok. 20 ton czereśni. W tym roku liczy na maksymalnie 200-400 kg.

Ceny czereśni poszybują

Minister rolnictwa Czesław Siekierski zapowiedział w rozmowie z Polskim Radiem odszkodowania dla rolników poszkodowanych przez przymrozki. - Wizytowałem sady, rozmawiałem z sadownikami. To będzie wszystko przedmiotem prac i analizy - zapewniał szef resortu.

ZOBACZ: Sejmowa kłótnia o ceny energii. "Sprzątamy chaos, który po sobie zostawiliście"

W tym roku firmy ubezpieczeniowe odmawiały pokrycia kosztów zniszczeń wywołanych przez przymrozki. - My nie chcemy dostawać, chcemy móc się zabezpieczyć na wypadek przymrozków, a w tym roku nie było takiej możliwości - przyznał Łukasz Cielma.

WIDEO: Ceny czereśni gwałtownie wzrosną. Wszystko przez przymrozki

Prognostycy zapowiadają, iż to nie koniec ochłodzeń w tym roku. Na rynek polskie czereśnie mają trafić już w połowie maja.

Rolnicy nie ukrywają, iż ich ceny będą znacznie wyższe niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym, a już wówczas okazały się bardzo wysokie. Za kilogram owoców zapłacić należało ok. 10-12 zł. Należy przygotować się choćby na kilkuzłotową podwyżkę.

Niecierpliwi smakosze mogą też zdecydować się na czereśnie sprowadzane z Hiszpanii lub Grecji. W tym przypadku ich koszt może wynieść nawet 100 zł za kilogram.

WIDEO: Wielka transformacja energetyczna - Szczerze o pieniądzach odc. 219
Idź do oryginalnego materiału