Dziś w przypadku ceny energii sytuacja jest w miarę pewna. Jednak w okresie jesiennym niewykluczona jest interwencja ze strony rządu.
W trakcie rozmowy z dziennikarzami serwisu Energetyka24 szefowa resortu klimatu i środowiska została zapytana o to, jakie będą ceny energii w 2024 r. – Obserwujemy zmienności i w energii, i w gazie, i w cieple, i ceny surowców. Na razie ten rynek nie różni się bardzo od roku 2021 czy roku 2020 – powiedziała Moskwa.
Interwencja nie jest konieczna
Jednocześnie minister przyznała, iż na chwilę obecną nie wiadomo, jakimi instrumentami wsparcia, dla kogo i w jakich zakresach będzie dysponował rząd. – Na pewno taką gotowość na przygotowanie dynamicznego systemu mamy – zapewniła.
Zdaniem przedstawicielki rządu w tej chwili sytuacja jest stabilna i nie wymaga interwencji. Jak jednak podkreśliła, być może wrzesień, październik to będą okresy, iż będzie trzeba reagować. – Takie rozwiązania mamy w kilku wariantach, łącznie z gotowymi ustawami, które trzymam w szufladzie na różne opcje – poinformowała Moskwa. Jak zaznaczyła, na pewno uwarunkowaniem niepewności jest ciągle wojna w Ukrainie. – Niestety jeszcze przez jakiś czas w tych uwarunkowaniach zostaniemy – oceniła.
Na pytanie, czy odbudowa Ukrainy może zagrozić polskiej transformacji energetycznej, minister Moskwa powiedziała, iż to będzie nie tylko odbudowa istniejącego systemu, ale też zbudowanie go na nowo.
Ceny energii na sensownym poziomie
Przypomnijmy, iż za sprawą tarczy solidarnościowej 8 mln polskich gospodarstw domowych zapłaci w 2023 r. jedynie 40 proc. rynkowej ceny za energię elektryczną. Pozostałą część mają sfinansować spółki energetyczne. Z tym zaś nie zgadza się Komisja Europejska, która zaleca, by po 30 czerwca państwa UE nie pobierały opłat od firm energetycznych, aby sfinansować koszty zamrożenia cen energii.
Na początku czerwca br. Komisja Europejska opublikowała raport, z którego wynika, iż rozporządzenie zawieszające czasowo rynek energii spełniło swoje zadanie, ponieważ w ciągu ostatniego półrocza hurtowe ceny energii wszędzie spadły.