Do 23 marca realizowane są konsultacje projektu ustawy autorstwa Polski 2050, która nakłada na deweloperów obowiązek podawania na stronie internetowej oferowanych cen mieszkań. w tej chwili poszukujący mieszkania mają powszechne trudności z uzyskaniem informacji o faktycznych cenach. Do proponowanych regulacji w oficjalnym stanowisku odniosła się instytucja reprezentująca branżę.
- W ramach konsultacji społecznych, przesłaliśmy nasze uwagi do projektu nowelizacji ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego złożonego przez Polskę 2050. W pełni popieramy konieczność wprowadzenia rozwiązań umożliwiających osobom poszukującym mieszkań szybki i pełny dostęp do informacji o cenach lokali oferowanych przez deweloperów. Jesteśmy przekonani, iż taka praktyka będzie korzystna zarówno dla kupujących, jak i samych firm - poinformował we wtorek Polski Związek Firm Deweloperskich. Jednocześnie związek zaznacza, iż projekt zawiera nieprecyzyjne sformułowania, które pozostawią furtkę dla firm, które nie chciałyby publikować swoich cenników. Reklama
Jak tłumaczy, przepisy projektu odnoszą się wyłącznie do umów sprzedaży nieruchomości.
- Tymczasem nie wszystkie umowy zawierane w ramach realizacji przedsięwzięcia deweloperskiego są umowami sprzedaży. W początkowych fazach inwestycji podpisywane są tzw. umowy zobowiązujące, o których mowa w art. 2 ustawy deweloperskiej, np. umowy deweloperskie czy przedwstępne umowy sprzedaży. Nie skutkują one jeszcze przeniesieniem własności nieruchomości, a jedynie zobowiązują strony do zawarcia umowy sprzedaży w przyszłości - wyjaśnia Przemysław Dziąg, radca prawny i zastępca dyrektora generalnego PZFD.
Jak zaznacza, mogłoby to również stworzyć lukę prawną, umożliwiającą unikanie obowiązków informacyjnych. Dlatego Polski Związek Firm Deweloperskich w swoich uwagach zaproponował, by nowe przepisy obejmowały wszystkie umowy zawierane na etapie procesu inwestycyjnego, w tym umowy zobowiązujące (np. umowy deweloperskie), a nie tylko umowy sprzedaży.
PZFD wnioskuje również, by w nowych przepisach znalazł się obowiązek udostępniania na stronach inwestycji prospektu informacyjnego. - To najważniejszy dokument dla osób kupujących mieszkanie. Zawiera szczegóły dotyczące budowy, harmonogramu, standardu wykończenia oraz warunków finansowych. Co najważniejsze, pokazuje także, co powstanie w sąsiedztwie inwestycji. Dzięki temu nabywcy nie muszą się martwić, iż po kilku latach obok ich nowego mieszkania pojawi się np. ruchliwa droga czy inne uciążliwe sąsiedztwo wpływające na komfort zamieszkiwania - argumentuje.
Ma być pokazana zmiana ceny mieszkania w ostatnich 30 dniach
Związek deklaruje, iż popiera pomysł prezentowania informacji o zmianach cen nieruchomości, jednak zwraca uwagę, iż publikowanie pełnej historii wycen każdego lokalu - obejmującej wszystkie wzrosty i spadki cen od momentu wprowadzenia mieszkania do sprzedaży - mogłoby być nieczytelne. - Dlatego proponuje, aby wzorem rozwiązań stosowanych w ramach dyrektywy Omnibus, znanych w powszechnym obrocie w relacjach z konsumentami, deweloper był zobowiązany do przedstawiania zmian cen z ostatnich 30 dni przed datą ostatniej aktualizacji. Natomiast na żądanie klienta powinien udostępnić pełną historię ceny danego lokalu na trwałym nośniku, zapewniając tym samym pełną przejrzystość dla zainteresowanych nabywców.
To zmiana w podejściu do tego czy deweloperzy powinni mieć, tak jak np branża handlowa obowiązek podawania cen na stronach internetowych.
Problem nie jest nowy, ale powrócił przy okazji niedawnej dyskusji o marżach deweloperów. Wówczas minister Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała projekt ustawy, który w lutym został złożony w Sejmie.
Problem braku jawności cen ciągnie się latami
Po stronie deweloperów był opór w sprawie podawania cen w ogłoszeniach, choć są tacy, którzy je ujawniają. Jeszcze w styczniu, a więc przed pojawieniem się projektu nakładającego ustawowo ten obowiązek, PZDF wydał oświadczenie w sprawie niepodawania cen, tłumacząc to praktykami marketingowymi.
"Zdajemy sobie sprawę, iż tylko dzięki dostępowi do rzetelnych i pełnych informacji konsumenci mogą podejmować świadome decyzje zakupowe. Dlatego też nasza organizacja rekomenduje swoim 330 członkom publikowanie cen mieszkań, co dobrowolnie wdraża część z nich" - napisano w styczniowym oświadczeniu. Jednocześnie tłumaczono w nim, iż "brak informacji o cenie skłania klientów do nawiązania kontaktu z deweloperem, co umożliwia przedstawienie wszystkich atutów nieruchomości - takich jak lokalizacja, jakość wykończenia czy dodatkowe udogodnienia - zanim zostanie przekazana informacja o cenie. Bezpośredni kontakt daje też możliwość zindywidualizowania oferty, np. poprzez omówienie opcji finansowania, rabatów czy innych korzyści, co w przypadku prezentacji oferty wyłącznie na stronie internetowej może być trudniejsze" - tłumaczono jeszcze niedawno.
Wówczas, PZFD przekonywał, iż zamiast regulowania praktyk marketingowych poszczególnych firm, znacznie skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby wdrożenie systemowych narzędzi legislacyjnych, takich jak Portal Cen Mieszkań". Choć portal cen ma pokazywać jedynie średnie ceny transakcyjne w danej okolicy, a nie konkretne ceny wystawionych na sprzedaż nieruchomości.
Wówczas podobne stanowisko zaprezentował też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Choć wówczas Urzad przypominał, iż przygotowane przez UOKiK przepisy ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego nakładają na deweloperów obowiązek przygotowania prospektu informacyjnego, który zawiera najważniejsze informacje dotyczące oferowanego mieszkania lub domu jednorodzinnego, w tym cenę nieruchomości. Deweloper doręcza prospekt informacyjny osobie zainteresowanej zawarciem umowy deweloperskiej, przed zawarciem umowy. Dodatkowo, deweloperów obowiązują również przepisy ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług. Na ich podstawie deweloper prezentuje w miejscu sprzedaży detalicznej cenę oferowanego mieszkania w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen. Jednak jak przyznał wówczas UOKIK, z punktu widzenia konsumentów korzystniejsza byłaby sytuacja, gdyby mogli znaleźć ceny na stronach internetowych.
Projekt ustawy autorstwa Polski 2050 nakładający obowiązek podawania cen jest w trakcie powszechnych sejmowych konsultacji projektów, które nie są rządowe. W ich ramach można do 23 marca wypełniać ankiety i zgłaszać uwagi. Do tej pory wypełniono już ponad 6 tys. ankiet.
Monika Krześniak-Sajewicz