Ceny nieruchomości. Pierwszy taki miesiąc w tym roku

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Budowa nowego osiedla w Warszawie Źródło: Shutterstock / Fotokon


Lipiec był drugim z rzędu miesiącem spadku średniej ceny metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym w Warszawie. Taniej było też w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Zaś w pozostałych największych miastach ceny używanych mieszkań utrzymały poziom z poprzedniego miesiąca – wynika z danych portalu GetHome.pl.


– Po raz pierwszy w tym roku w żadnym z największych miast nie wzrosła średnia cena metra kwadratowego mieszkań dostępnych na rynku wtórnym. Po raz ostatni z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w grudniu 2022 r., czyli w okresie głębokiej zapaści na rynku kredytów hipotecznych – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.


Więcej mieszkań, mniej kupujących


Podobnie jak wtedy – stabilizację cen poprzedził duży wzrost liczby mieszkań dostępnych w ofercie. Z danych serwisu Unirepo.pl, który monitoruje 52 największe portale ogłoszeniowe wynika, iż w całym 2022 r. wzrosła ona o 28 proc., czyli o tyle samo, co w ciągu siedmiu miesięcy tego roku. Pod koniec lipca br. w całym kraju było zamieszczonych ok. 157 tys. unikalnych ofert sprzedaży mieszkań. Od grudnia ubiegłego roku ich liczba wzrosła o blisko 28 proc. Świadczy to o tym, iż mieszkań, które sprzedający wprowadzali na rynek było więcej niż chętnych na nie.


Po sprzedażowym tąpnięciu w styczniu, rynek wciąż nie wrócił do najlepszego pod tym względem trzeciego kwartału ubiegłego roku. Baza unikalnych ofert kurczyła się w tym okresie o 36,3 tys. mieszkań w miesiącu. Według Unirepo.pl w lipcu z rynku wtórnego wycofano zaś 34,5 tys. ofert.


Więcej mieszkań z drugiej ręki


Warto zwrócić uwagę, iż było ich o przeszło jedną piątą więcej niż miesiąc wcześniej. Czy może to świadczyć o wzroście popytu na mieszkania z drugiej ręki? Trudno to jednoznacznie stwierdzić, bo część lokali sprzedający mogli po prostu wycofać ze względu na brak chętnych. Z drugiej strony, w lipcu wyraźnie wzrosła liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży. I co ważne, w lipcu wybór lokali na rynku wtórnym zwiększył się w większości największych miast (wyjątkiem były Katowice). Najwięcej ofert było w Warszawie (17,4 tys.), we Wrocławiu (9,4 tys.) i Krakowie (9,4 tys.).


W tym roku wzrosła także liczba mieszkań dostępnych w ofercie firm deweloperskich. Część z nich decyduje się choćby na promocyjne obniżki cen. W efekcie także sprzedający używane mieszkania zaczęli spuszczać z tonu. Z danych GetHome.pl wynika, iż pierwsze symptomy stabilizacji średniej ceny metra kwadratowego pojawiły się w maju. Jednak dopiero na podstawie danych z lipca możemy stwierdzić, iż stabilizacja zawitała już do wszystkich metropolii. Średnia cena metra kwadratowego nie zmieniła się już trzeci miesiąc z rzędu w Krakowie (17,7 tys. zł/m kw.) i Trójmieście (15,3 tys. zł/m kw.) oraz dwa miesiące w Łodzi (8,7 tys. zł/m kw.). Ponadto zwolniła we Wrocławiu (14,1 tys. zł/m kw.) i Poznaniu (11,7 tys. zł/m kw.). Spadek cen mieszkań w przeliczeniu na metr kwadratowy, i to aż o 2 proc., miał miejsce w Warszawie (18,3 tys. zł/m kw.) i w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (8,4 tys. zł/m kw.).


W dwóch miastach ceny na rynku wtórnym wyższe niż na pierwotnym


Podsumowując siedem miesięcy 2024 roku największa dynamika cen miała miejsce w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, w której metr lokalu z drugiej ręki wzrósł aż o 8 proc. Na drugim i trzecim miejscu znalazły się Łódź i Kraków, w których ceny od początku roku wzrosły o odpowiednio 7 proc. i 6 proc. Warszawa i Wrocław zanotowały zmianę rzędu 5 proc. Najmniejszą podwyżkę średniej ceny metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym analitycy GetHome.pl odnotowali w Trójmieście (+1 proc.) oraz Poznaniu (+3 proc.).


Na koniec warto również zwrócić uwagę, iż już nie w czterech, a tylko w dwóch metropoliach – w Warszawie i Krakowie – średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest wyższa niż na rynku pierwotnym. Jeszcze miesiąc wcześniej w tej grupie miast były także Wrocław i Trójmiasto. Jednak w obu metropoliach mieszkania na rynku pierwotnym podrożały bardziej niż na wtórnym, i stąd ta zmiana.
Idź do oryginalnego materiału