Średnie ceny metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów nie zmieniły się w maju w ujęciu m/m w trzech spośród siedmiu największych polskich metropolii (Kraków, Łódź, Poznań), zaś wzrosły – w kolejnych trzech (Warszawa: +1%, Trójmiasto: +2%, Aglomeracja Katowicka: +1%), wynika z danych portalu RynekPierwotny.pl. Tylko we Wrocławiu ceny spadły (-1%).
W maju w Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkań wprowadzonych na rynek przekraczała 20,2 tys. zł, w Trójmieście – blisko 18,8 tys. zł, zaś Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – ok. 12,3 tys. zł, podano.
„W efekcie o 2% wzrosła średnia cena metra kwadratowego w Trójmieście (do ponad 16,8 tys. zł/m2) oraz o 1% w Warszawie (do 18,1 tys. zł/m2) i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (do blisko 11,3 tys. zł/m2). Warto odnotować, iż Trójmiasto zepchnęło na trzecie miejsce w rankingu najdroższych metropolii Kraków (niespełna 16,7 tys. zł/m 2), do którego wróciła stabilizacja po 1% podwyżce w kwietniu. Z kolej w stolicy średnia cena metra kwadratowego przebiła w maju symboliczny pułap 18 tys. zł” – czytamy w komunikacie.
Stabilizacja cenowa trwa od sierpnia ub.r. w Łodzi (11,5 tys. zł/m2), a od lutego br. – w Poznaniu (13,4 tys. zł/m2). O 1% skurczyła się zaś średnia cena metra kwadratowego we Wrocławiu (do ok. 14,8 tys. zł/m2), wskazano także.
„I to właśnie Poznań oraz Kraków mają w tej chwili największe szanse na tytuł najbardziej stabilnej cenowo metropolii w 2025 r. W obu tych metropoliach średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań była w maju zaledwie o 2% wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Już tylko w Trójmieście podwyżka jest dwucyfrowa (10%)” – czytamy dalej.
W Warszawie zmiana średniej ceny metra kwadratowego w okresie 12 miesięcy wynosiła w maju 3%, w Łodzi – 4%, a w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i Wrocławiu – 6%, wymieniono w materiale.
„Kolejna obniżka stóp procentowych, której rynek spodziewa się w lipcu, może zadziałać jak impuls psychologiczny. Ożywienia sprzedaży w czerwcu i lipcu może być bowiem odebrane jako sygnał, iż kończy się czas dużych ustępstw cenowych ze strony deweloperów” – zakończono w informacji.
Źródło: ISBnews