Ropa naftowa notuje we wtorek niewielkie zmiany notowań. Inwestorzy oceniają napięcia geopolityczne – od Wenezueli, przez Rosję, po Iran, a także niepokoją się o nadwyżkę ropy na globalnych rynkach paliw – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na II 2026 kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 58,04 dolarów, niżej o 0,07 procent.
Brent na ICE na II jest wyceniana po 61,92 dolarów za baryłkę, w dół o 0,03 procent.
Inwestorzy oceniają napięcia geopolityczne – od Wenezueli, przez Rosję, po Iran.
USA-Wenezuela
Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, iż siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.
– Doszło do dużej eksplozji w obszarze doków, gdzie oni ładują swoje łodzie narkotykami – powiedział Donald Trump.
– Uderzaliśmy we wszystkie łodzie, a teraz uderzyliśmy na lądzie. To był obszar implementacji (…) I to już nie istnieje – dodał.
To pierwszy znany przypadek amerykańskiego ataku na Wenezuelę, będącą celem blokady przez marynarkę wojenną USA.
Prezydent Trump nie zdradził jednak dalszych szczegółów dotyczących miejsca, czasu lub metody ataku.
Donald Trump powiedział, iż rozmawiał z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro „dość niedawno”, ale „niewiele z tego wynikło”.
Tymczasem Wenezuela, która ma największe złoża ropy naftowej na świecie, zaczęła zamykać swoje odwierty tego surowca, w obliczu częściowej blokady wprowadzonej niedawno przez USA, co powoduje, iż gwałtownie napełniają się krajowe zbiorniki do magazynowania ropy.
Pokój czy dalsza wojna?
W centrum uwagi inwestorów jest też postępujący proces działań zmierzających do osiągnięcia pokoju w Ukrainie.
Prezydent USA Donald Trump zakończył pozytywną rozmowę z przywódcą Rosji Władimirem Putinem dotyczącą Ukrainy – oświadczyła w poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Nie podała szczegółów rozmowy przywódców.
Ani rzeczniczka, ani sam Trump dotychczas nie zdradzili szczegółów dotyczących treści rozmowy.
Prezydent USA już w niedzielę zapowiadał podczas spotkania w Mar-a-Lago na Florydzie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, iż odbędzie kolejną rozmowę z Putinem po spotkaniu z ukraińskim przywódcą.
Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali też telefonicznie przed spotkaniem amerykańskiego przywódcy z Zełenskim, zaś Trump relacjonował potem, iż Putin jest bardzo poważnie zainteresowany pokojem i iż wierzy w jego deklaracje na ten temat.
Według Trumpa Putin wyraził też wolę współpracy z Ukrainą w sprawie okupowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, a także wkładu w odbudowę Ukrainy. Amerykański prezydent ocenił, iż Putin chce, by Ukraina odniosła sukces.
– Rosja będzie pomagać. Rosja chce, żeby Ukraina odniosła sukces. Brzmi to trochę dziwnie, ale tłumaczyłem to prezydentowi (Zełenskiemu) – mówił w niedzielę Donald Trump.
– Prezydent Putin był bardzo hojny w swoich uczuciach wobec sukcesu Ukrainy, w tym dostarczania energii, prądu i innych dóbr po bardzo niskich cenach – dodał.
Putin tymczasem w poniedziałek powiedział rosyjskim wojskowym, by kontynuowali ofensywę w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy oraz w Donbasie na wschodzie tego kraju.
Nawrót wojny?
Ważną kwestią dla rynków ropy pozostaje też sprawa Iranu.
Prezydent USA powiedział w poniedziałek, iż poprze atak Izraela na Iran, jeżeli reżim w Teheranie będzie kontynuował prace w ramach programu rakietowego i jądrowego.
Donald Trump odpowiedział twierdząco na pytania izraelskiego dziennikarza, czy wesprze ewentualny atak Izraela przeciwko Iranowi, jeżeli ten będzie kontynuował prace nad rozwojem rakiet i broni jądrowej.
– jeżeli będzie kontynuował prace nad pociskami: tak. jeżeli nad nuklearnymi, to gwałtownie (…), zrobimy to natychmiast – dodał Donald Trump. Sugerował później, iż USA same ponowią atak na irańskie instalacje nuklearne.
– Słyszę, iż Iran znów próbuje budować i jeżeli tak jest, zburzymy je, zburzymy je w cholerę – zagroził.
Nadpodaż usuwa się w cień
Analitycy zwracają teraz uwagę, iż w takiej sytuacji wielu zagrożeń geopolitycznych sprawa nadpodaży ropy na rynkach na świecie schodzi na dalszy plan.
– Kwestia nadpodaży ropy na globalnych rynkach została w dużej mierze osłabiona – jeżeli nie „przyćmiona” – przez zakłócenia geopolityczne – powiedział Gao Jian, analityk Qisheng Futures Co Ltd.
– jeżeli spory geopolityczne nie zostaną rozwiązane, zmienność na rynkach ropy i wsparcie dla cen tego surowca będą się utrzymywać, chociaż ogólna tendencja rynkowa prawdopodobnie „przesunie się w dół” z powodu pogłębiającej się nadwyżki ropy na rynkach – dodał.
We wtorek inwestorzy poznają branżowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) o zapasach ropy w USA w ub. tygodniu, a w środę oficjalne dane na ten temat przedstawi Departament Energii (DoE).
Biznes Alert / PAP

2 godzin temu






