Ceny rzepaku na giełdach rosną

5 miesięcy temu

Ceny rzepaku na giełdach w ostatnich tygodniach to istny rollercoaster. Optymizm przy zamknięciu jednej sesji gasi kolejna. Tymczasem, mimo mniejszego areału rzepaku w UE w tym sezonie, dodatkowo pogoda od Francji po Rosję nie sprzyja roślinom. Po kwietniowych przymrozkach redukcja plonu — pewna.

Rosną ceny rzepaku na giełdach. Powód? Po pierwsze trudne warunki atmosferyczne wpływające negatywnie na uprawy. Po drugie — osłabienie euro wobec dolara. Jakie są przewidywania specjalistów na dalsze tygodnie?

Szacunki specjalistów na najbliższe tygodnie i miesiące

Najnowsze dane oszacowane i opublikowane przez MARS zwracają uwagę na niekorzystne warunki atmosferyczne. Wysoki poziom opadów odnotowany nie tylko w ostatnich tygodniach, ale również w okresie zimowym, będzie miał negatywny wpływ na plon. Zarówno na jego wysokość (już teraz rolnicy szacują straty), jak i jakość. Dodatkowo nadmiar opadów utrudnia w tej chwili siew roślin jarych, szczególnie w Europie północno-zachodniej.
Pogoda nie sprzyja także uprawom w Ameryce Północnej. Na przykład USDA podaje, iż kondycja upraw ozimych się pogarsza.
Tymczasem po przeciwnej stronie półkuli północnej pewne rejony Rosji doświadczają deficytu opadów. Już teraz SovEcon (rosyjska firma analityczna) obniża prognozy zbiorów niektórych roślin.

Zdaniem analityków agritel, warunki pogodowe występujące na półkuli północnej sprawiają, iż wielu producentów na nowo wycenia swoje produkty. Specjaliści zwracają także uwagę na niższą jakość plonu, która również wynika z niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Co z tym rzepakiem?

Ceny rzepaku na giełdach również się zmieniły. Mianowicie, aktualna cena tony rzepaku na 22.04. w kontraktach na maj 2024 wynosiła 456,50 eur/t. Był to wzrost o 1,67%. Jednakże już 24.04. majowe kontrakty na rzepak zamknęły się ceną 441,75 (-2,00%).
Tymczasem w tej chwili cena rzepaku na MATIF optymistycznie raz w górę, a by na następnej sesji pikować. Ściślej mówiąc, w połowie kwietnia (15.04.) poszybowała do poziomo najwyższego w tym roku, czyli wyniosła 460 euro/t. Natomiast w kolejnym dniu giełdowym (17.04.) spadła o 11,75 euro na tonie. Początek 17. tygodnia 2024 r. znowu optymistycznie wyniósł tonę rzepaku na poziom 456,5 euro, aby 24 kwietnia sesja zamknęła się ceną rzepaku wynoszącą 441,75 euro/t.
Czyli mimo docierających ze wszystkich kierunków produkcji rzepaku złych wieści odnośnie do redukcji plonów w okresie 2024, tak naprawdę jeszcze obaw wśród uczestników rynku nie widać.

Wykres. Ceny rzepaku na giełdzie MATIF na przełomie roku, tj. od kwietnia 2023 do kwietnia 2024

fot. zrzut ekranu/kaack-terminhandel

Także na giełdzie kanadyjskiej (Winnipeg) w ostatni czwartek (24.04.) sesja zamknęła się spadkiem ceny rzepaku wobec poprzedniej o 7,67 cad/t. Czyli płacili za rzepak o 1,21% mniej (626,7 cad/t).

Ostatnie przymrozki wyrządziły szkodę nie tylko w polskich uprawach rzepaku. Obecne prognozy plonów nie nastrajają zbyt optymistycznie. Jaki wpływ na ceny będą miały przymrozki, które pojawiły się w ostatnich dniach? Będziemy informować na bieżąco.

Źródła: e-WGT, agrarheute,

Idź do oryginalnego materiału