Ceny żywności w 2026 roku: może być taniej

2 godzin temu

Po kilku latach wyraźnej presji cenowej na rynku żywności, prognozy na 2026 rok przynoszą ostrożny, ale wyraźny sygnał uspokojenia. Z analiz zespołu Food & Agro Bank BNP Paribas wynika, iż w wielu kluczowych kategoriach ceny nie tylko przestaną rosnąć, ale mogą wręcz spaść. Dotyczy to m.in. drobiu, jaj, części warzyw, jabłek oraz masła. Jednocześnie rynek pozostaje wrażliwy na czynniki geopolityczne, klimatyczne i kosztowe.

Ceny żywności w 2026 roku: może być taniej

Jak podkreślają analitycy, rok 2026 będzie okresem przejściowym – pomiędzy wygasaniem wcześniejszych szoków podażowych a nową równowagą kosztów produkcji i konsumpcji.

Czynniki ryzyka wciąż obecne

Mimo poprawy perspektyw cenowych, otoczenie rynkowe pozostaje niepewne. Na ceny żywności przez cały czas wpływać będą:

  • sytuacja geopolityczna, w tym wojna w Ukrainie oraz polityka handlowa USA,
  • zmiany klimatyczne zwiększające ryzyko susz i ekstremalnych zjawisk pogodowych,
  • koszty energii oraz pracy, w tym kolejna podwyżka płacy minimalnej.

Jak zauważa Weronika Szymańska-Wrzos, starsza analityczka sektora Food & Agro w Banku BNP Paribas, to właśnie te czynniki mogą powodować okresowe wahania cen, choćby przy ogólnie korzystnym bilansie podaży.

Mięso: drób i jaja taniej, wieprzowina z ryzykiem odbicia

W segmencie mięsa 2026 rok zapowiada się bardziej stabilnie niż poprzednie lata. Analitycy spodziewają się:

  • wyhamowania wzrostów cen wołowiny,
  • spadku cen drobiu w związku z odbudową stad po wcześniejszych chorobach,
  • lekkiego wzrostu cen wieprzowiny w skali roku (3–7% r/r), głównie w drugiej połowie 2026 r.

Istotnym czynnikiem ryzyka pozostaje jednak ewentualne pojawienie się ASF w Hiszpanii – największym producencie wieprzowiny w UE. Taki scenariusz mógłby doprowadzić do nadpodaży mięsa na rynku unijnym i utrzymania niskich cen.

Dla konsumentów dobrą wiadomością jest również perspektywa spadku cen jaj, które w 2025 r. drożały bardzo dynamicznie. W 2026 r. możliwa jest korekta w dół o około 2–5% r/r.

Warzywa i owoce: tańsze warzywa, wyjątek w jabłkach

Rynek owoców i warzyw będzie w 2026 r. wyraźnie zróżnicowany. W przypadku owoców, mimo wzrostu zbiorów w 2025 r., ceny wielu gatunków pozostaną wysokie z uwagi na wciąż relatywnie niskie plony w ujęciu realnym oraz rosnący popyt.

Wyjątkiem są jabłka. Ich ceny już spadały i – według prognoz – mogą obniżyć się dalej o 5–15%, co wynika z dużej podaży krajowej.

Odwrotna sytuacja dotyczy warzyw. Po wysokiej podaży w 2025 r. analitycy spodziewają się w 2026 r.:

  • spadków cen większości warzyw o 10–15% w pierwszej połowie roku,
  • sezonowego wzrostu cen w III kwartale,
  • możliwej korekty trendu po zbiorach na przełomie III i IV kwartału.

Cytrusy droższe, soki z szansą na wyraźne obniżki

Ceny cytrusów w Polsce będą w 2026 r. pod presją słabszych zbiorów w Hiszpanii – głównym kierunku importu. Wzrosty cen cytryn, pomarańczy, mandarynek i grejpfrutów mogą sięgnąć 5–13%.

Znacznie lepiej wygląda sytuacja na rynku soków. Wysoka podaż jabłek sprzyja obniżkom cen soków jabłkowych (5–9%), a globalny spadek cen koncentratu soku pomarańczowego – choćby o 60% r/r – może przełożyć się na obniżki cen detalicznych soków pomarańczowych rzędu 10–20%.

Słodycze: stabilizacja zamiast kolejnych podwyżek

Po okresie silnych wzrostów kosztów surowców, sytuacja producentów słodyczy ulega poprawie. Ceny kakao ustabilizowały się na poziomie ok. 4000 GBP/t, a ceny cukru pozostają względnie stabilne, mimo nieco niższej produkcji krajowej.

W efekcie analitycy Banku BNP Paribas zakładają stabilizację cen słodyczy w 2026 r., z możliwością obniżek detalicznych o 10–15%, jeżeli osłabnie popyt konsumencki.

Pieczywo i zboża: koniec presji wzrostowej

Spadające ceny pszenicy i innych zbóż, przy wysokiej podaży globalnej, powinny w 2026 r. zahamować dalsze wzrosty cen pieczywa. Nie oznacza to jednak wyraźnych obniżek – raczej stabilizację cen, przy jednoczesnym kompensowaniu rosnących kosztów energii i pracy.

Mleko i nabiał: masło wyraźnie w dół

Rynek mleczarski wchodzi w 2026 r. z rosnącą podażą surowca – zarówno w UE, jak i w Nowej Zelandii oraz USA. W Polsce skup mleka wzrósł o 2,6% r/r, co sprzyja korektom cenowym.

Analitycy spodziewają się:

  • kilkuprocentowego spadku cen mleka surowego,
  • ograniczonych spadków cen nabiału,
  • wyraźnej obniżki cen masła – choćby o ponad 10% r/r.

Popyt na sery, zarówno krajowy, jak i eksportowy, może jednak ograniczać skalę spadków cen mleka w kolejnych miesiącach.

Deregulacja czy pragmatyzm? KE zmienia podejście do pestycydów

Rok umiarkowanego optymizmu

Prognozy na 2026 r. wskazują na wyraźne wyhamowanie presji inflacyjnej w koszyku żywnościowym. Choć nie wszystkie produkty stanieją, a ryzyka pozostają realne, dla konsumentów oznacza to większą przewidywalność cen i pierwsze od dawna realne obniżki w wybranych kategoriach. Dla producentów i przetwórców będzie to natomiast czas dostosowywania się do nowej, bardziej konkurencyjnej rzeczywistości rynkowej.

Idź do oryginalnego materiału