Chcą uciszyć pasażerów w tramwajach i autobusach. Powodem są liczne skargi. "To irytujące i uciążliwe"

4 dni temu
Radni z Łodzi chcą ograniczyć hałas w komunikacji miejskiej. Złożyli interpelację w sprawie wprowadzenia "stref ciszy" w autobusach i tramwajach MPK. Zaproponowali również konsultacje społeczne, by sprawdzić, czy mieszkańcy popierają takie rozwiązanie.
Każdy, kto regularnie korzysta z komunikacji miejskiej, zna ten scenariusz aż za dobrze. Zatłoczony wagon, zmęczeni pasażerowie, a w tle głośna rozmowa telefoniczna albo filmiki z TikToka puszczane bez słuchawek. Irytacja narasta, ale zwykle kończy się tylko przewracaniem oczami. Łódzcy radni uznali jednak, iż czas wyjść poza wzajemne pretensje i zaproponowali konkretne rozwiązanie: "strefy ciszy" w autobusach i tramwajach.


REKLAMA


Zobacz wideo Tramwaje zostaną w zajezdniach? Ekspert: Mści się, iż nie odrobiliśmy lekcji i nie inwestowaliśmy w OZE


Cisza w komunikacji miejskiej? Łódź chce zapytać o to pasażerów
O inicjatywie łódzkich radnych poinformował serwis tulodz.pl. W grudniu Marcin Gołaszewski i Marcin Hencz złożyli interpelację, w której zaproponowali wyznaczenie stref ciszy w pojazdach MPK oraz przeprowadzenie plebiscytu Vox Populi. Chcą w ten sposób sprawdzić, czy mieszkańcy popierają formalne rozwiązania ograniczające hałas w komunikacji miejskiej.


Impulsem do potencjalnych zmian są liczne skargi pasażerów. Jak twierdzą radni, mieszkańcy coraz częściej narzekają na współpasażerów, którzy głośno prowadzą prywatne rozmowy lub odtwarzają treści z telefonu.
Sam często korzystam z komunikacji publicznej i zdarza się, iż muszę słuchać, jak ktoś głośno rozmawia przez telefon o prywatnych sprawach. Bywa to irytujące i uciążliwe. Wielokrotnie też zgłaszają mi takie uwagi sami mieszkańcy, którzy też jadą danym kursem
- podkreśla radny Marcin Gołaszewski, współautor interpelacji, cytowany przez portal tulodz.pl. Przypomina, iż podobne rozwiązania funkcjonują już w pociągach. Wiceprezydent Łodzi Tomasz Piotrowski studzi jednak entuzjazm. Podkreśla, iż pomysł wymaga analizy i obserwacji doświadczeń innych miast.
Dziękuję za zgłoszenie. Zostanie ono poddane analizie w ramach prac nad przepisami porządkowymi lokalnego transportu zbiorowego w Łodzi. Zastrzegam jednak, iż przedmiotowa kwestia wymaga pogłębionej analizy, warto również obserwować, w jaki sposób strefy ciszy w pojazdach lokalnego transportu zbiorowego będą funkcjonowały w innych miastach. Nadmieniam również, iż problem zachowania ciszy w pojazdach lokalnego transportu zbiorowego został dostrzeżony i stanowi chociażby jeden z tematów poruszanych w ramach prowadzonej w pojazdach MPK Łódź kampanii edukacyjnej
- tak na interpelację odpowiedział wiceprezydent Łodzi Tomasz Piotrowski. Na razie MPK Łódź stawia na kampanię edukacyjną, która ma przypominać pasażerom o zasadach kulturalnego zachowania w pojazdach.


Nie tylko Łódź. Hałas drażni pasażerów w całej Polsce
Dyskusja o ciszy w transporcie publicznym nie jest czymś nowym. Testy "cichych wagonów" były już prowadzone w Warszawie, ale pomysł zarzucono ze względu na trudności w egzekwowaniu zasad. W Krakowie z kolei pojawił się projekt uchwały zakazującej korzystania z telefonów i urządzeń z włączonym głośnikiem w komunikacji miejskiej.


Opinie pasażerów są podzielone. Część uważa, iż hałas jest nieodłącznym elementem życia w mieście i próby jego ograniczania są skazane na porażkę. Z drugiej jednak strony rosnąca liczba skarg pokazuje, iż cisza staje się coraz bardziej pożądana.
Kolej już przetarła szlak. Strefy ciszy w PKP Intercity i Polregio
Pasażerowie polskich kolei natomiast znają już tak zwane strefy ciszy. PKP Intercity wprowadziło je w pociągach Pendolino w 2016 roku, a od 2022 roku również w składach PesaDART i Flirt. W takich wagonach obowiązuje zakaz prowadzenia rozmów telefonicznych czy odtwarzania dźwięków bez słuchawek. Strefy ciszy są wyraźnie oznaczone, a skorzystanie z nich nic nie kosztuje. Wystarczy tylko wybrać odpowiedni wagon podczas zakupu biletu. Jak podaje PKP Intercity, tylko w Pendolino z tej opcji skorzystało już blisko 3 mln pasażerów.
Podobne rozwiązania wdrożyło także Polregio w pociągach kursujących w województwie pomorskim. Co ciekawe, na niektórych trasach cichy jest cały wagon, a nie tylko jego część. Zasady są podobne: wyciszone telefony, rozmowy ograniczone do minimum i obowiązek używania słuchawek.


Źródła: tulodz.pl, radiolodz.pl, spidersweb.pl, intercity.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału