Chińczycy poczynają sobie w Europie coraz śmielej. "Obserwujemy eksplozję"

6 godzin temu
Zdjęcie: Szczerze o pieniądzach


Chińskie platformy e-commerce, takie jak Temu, Shein czy AliExpress, zalewają Europę miliardami tanich przesyłek, omijając unijne przepisy - podaje "Rzeczpospolita". W 2024 roku do UE trafiło 4,6 mld małych paczek o wartości poniżej 150 euro. Bruksela bije na alarm: to zagrożenie dla konsumentów i uczciwej konkurencji.


Komisja Europejska zapowiadała zniesienie progu 150 euro, poniżej którego przesyłki spoza UE nie muszą być oclone, jednak jak dotąd nie doszło do wprowadzenia zmiany. Korzystają na tym chińscy dostawcy, tacy jak Temu, AliExpres czy Shein, którzy nie muszą stosować się do restrykcyjnych przepisów w zakresie norm bezpieczeństwa czy atestów obowiązujących w Unii - pisze "Rzeczpospolita".


Chińskie platformy omijają unijne przepisy


Problemem są również wyższe koszty działalności, wynikające m.in. z polityki klimatycznej, które sprawiają, iż europejscy dostawcy przegrywają z chińską konkurencją. Tylko w 2024 roku na rynek trafiło 4,6 mld przesyłek spoza UE o wartości poniżej 150 euro. Reklama


"Służby celne państw UE są przytłoczone odprawami 4,6 mld paczek rocznie wysyłanych przez sklepy detaliczne spoza Unii bezpośrednio do klientów prywatnych" - informował w maju "Financial Times".


"Obserwujemy eksplozję liczby małych paczek"


Na potrzebę uregulowania kwestii handlu z Chinami zwracał uwagę Michael McGrath, komisarz UE ds. ochrony konsumentów. "Obserwujemy eksplozję liczby małych paczek importowanych do UE" - powiedział McGrath, cytowany przez "The Guardian". "Taka skala obciążyłaby do granic możliwości każdy system" - dodał.
Na początku miesiąca w raporcie Parlamentu Europejskiego stwierdzono, iż większość niebezpiecznych i nielegalnych produktów trafiających na rynek UE pochodzi z małych przesyłek wysyłanych przez chińskie platformy. Już w październiku ubiegłego roku Komisja Europejska wszczęła formalne dochodzenie w sprawie Temu. Wstępne ustalenia wskazują, iż platforma nie podjęła żadnych działań w celu ograniczenia sprzedaży produktów niezgodnych z unijnymi przepisami. Bruksela prowadzi również postępowanie wobec firmy Shein, dotyczące możliwych naruszeń praw konsumenckich, m.in. stosowania fałszywych promocji i wprowadzających w błąd deklaracji o zrównoważonym rozwoju.
W sprawozdaniu podkreślono, iż służby celne mają poważne trudności z kontrolowaniem takich przesyłek. Autor raportu, eurodeputowany Salvatore De Meo z Europejskiej Partii Ludowej, zaznaczył, iż brak efektywnych mechanizmów kontroli "zagraża bezpieczeństwu konsumentów i stawia w gorszej sytuacji firmy działające zgodnie z przepisami".
Idź do oryginalnego materiału