Chińskie akcje i rynki azjatyckie to dobry pomysł na inwestycje?

1 rok temu

Rynki azjatyckie i akcje chińskie kiedyś były dość egzotyczną propozycją dla inwestorów. Dziś jednak daleki wschód jest coraz częściej postrzegany jako niezbędny element dobrze zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego. Ostatnie dekady niesamowicie szybkiego rozwoju sprawiły, iż Azja stała się dziś jednym z silniejszych gospodarczo regionów świata. Dobrze widać to po poniższym wykresie, gdzie okres po 2000 roku zdecydowanie należy do Azji Wschodniej i państw Pacyfiku.

PKB różnych regionów świata

https://www.oecd.org/

Załóż konto u robodoradcy Portu, za pomocą którego możesz kupić choćby ułamek akcji największych spółek gamingowych świata. Możesz też uzyskać ekspozycję na cały region azjatycki dzięki dedykowanemu ETF. Zakładając konto dzięki linka: https://portu.pl/dnarynkow?a_box=hkr5k5wn wspierasz nasz portal oraz możesz przez trzy miesiące inwestować całkowicie za darmo. jeżeli jeszcze nie słyszałeś o Portu – sprawdź naszą recenzję.

Czy chińskie akcje to dobry pomysł na inwestycje?

Sukces oparty na sile PKB regionu

Wzrost gospodarczy, choćby mierzony przez PKB, to nie tylko suche liczby. Stoją za nim rzeczywiste transakcje, produkcja i wykonywane usługi, a za tymi kryją się realne pieniądze. Setki miliardów dolarów, których część generują spółki notowane na giełdzie. Kapitał lubi migrować od regionów mniej perspektywicznych, do tych, które akurat dynamicznie się rozwijają. Prognozy na kolejne lata jasno mówią, iż Azja wciąż pozostanie światowym liderem wzrostu gospodarczego.

Można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, iż azjatyckie akcje będą co do zasady dobrym wyborem dla inwestora. Prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego wskazują na średni wzrost PKB Azji na lata 2023-2024 w wysokości 5,3%. Dla porównania wzrost Strefy Euro prognozowany jest na 1,2%, a USA na 1,3%.

Projekcja wzrostu PKB według regionów na lata 2023 i 2024

https://www.weforum.org/agenda/

Fakt, iż państwa azjatyckie sumarycznie generują dziś największy wkład do światowej gospodarki, nie powinien zbytnio dziwić. Populacja tamtego regionu to ponad połowa całej ludności świata. Projekcje demograficzne na lata do przodu dobrze pokazują, iż w najgorszej sytuacji pozostaje Europa. Jeszcze w 1950 roku stanowiła ona ponad 20% światowej ludności. W 2050 roku ma już stanowić mniej niż 10%. Tymczasem Azja niezmiennie ma utrzymywać swój udział na poziomie około 55%.

Wyższa produktywność pracy państw zachodnich niweluje sporo z tej różnicy, ale dzięki postępującej globalizacji i otwieraniu się wolny rynek, kraje azjatyckie mogły również ruszyć z kopyta. Tymczasem nic nie wskazuje na to, iż globalizacja raptem zacznie się cofać.

Procent populacji świata według regionów

https://www.eea.europa.eu/soer/2010/europe-and-the-world/megatrends

Analizując rynek azjatycki wystarczy na dziś omówić perspektywy gospodarki Chin oraz Indii. Te dwa kraje odpowiadają dziś za prawie 65% całej populacji tego kontynentu i posiadają zdecydowaną większość potencjału gospodarczego. Wszystkie największe fundusze ETF na region azjatycki posiadają głównie ekspozycję na te dwa kierunku.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Chiny pozostają liderem wzrostu

Chiny pozostają najbardziej spektakularnym przykładem sukcesu gospodarczego. Jeszcze 70 lat temu, za czasów rządów faktycznych komunistów, Chińczycy rzeczywiście pracowali za przysłowiową miskę ryżu. Podczas wielkiego głodu zmarło wówczas 50 milionów osób. Od czasów reform Deng Xiaopinga kraj zmienił jednak całkowicie swoje oblicze. Państwo przeżywa ciągły boom gospodarczy, którego efekty widoczne są gołym okiem. Jeszcze trzy dekady temu przeciętny Chińczyk zarabiał 4 razy mniej niż Polak. w tej chwili przeciętny Chińczyk zarabia już tyle, co Polak.

Oficjalne dane wzrostu gospodarczego mówią, o tym, iż PKB Chin w latach 1992 – 2022 rosło średniorocznie w tempie 6%. Dzisiaj m.in. dzięki nocnym zdjęciom satelitarnym, porównującym oświetlenie miast, wiemy, iż ich gospodarka ma się nieco gorzej. Bliżej realnej wartości byłoby 4,5 %. Mimo wszystko, to wciąż wspaniały długoterminowy wynik. Postępujący rozwój Chin, dobrze pokazują inne wskaźniki. Między rokiem 2013, a 2019 liczba autostrad rosła np. w średniorocznym tempie 6%. Kolei szybkich prędkości w tempie 22%, a liczba samochodów o 12%.

Wybrane wskaźniki tempa rozwoju Chin między rokiem 2013 a 2019

https://www.investcorp.com/wp

Spółki azjatyckie będą korzystać na klasie średniej

Każda wysoko rozwinięta gospodarka bazuje na zaspokajaniu potrzeb lokalnej klasy średniej. To ludzie zarabiający wystarczająco dużo, by móc pozwolić sobie na trochę droższe produkty i usługi. Te najczęściej oferowane są przy wyższych marżach. Iphone od giganta technologicznego Apple będzie dobrym przykładem takiego produktu.

Jeszcze do niedawna klasa średnia była głównie domeną Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Niebawem się to zmieni. Klasa średnia Indii oraz Chin razem będzie stanowiła ponad połowę tej światowej. Coś, co w 2010 roku było nie do pomyślenia, w 2035 roku ma stać się już normą.

Prognoza procentowego udziału krajowej klasy średniej w globalnej klasie średniej ogółem

https://www.weforum.org/

Chiny zawdzięczają swój sukces wielu czynnikom. Jednym z nich jest bez wątpienia rozwój technologiczny. Sztuczna inteligencja coraz mocniej determinuje miejsce państw w globalnym podziale marż. W Chinach stosowana jest ona na naprawdę szeroką skalę. Żadne inne państwo, włączając w to USA, AI nie wykorzystuje dziś AI tak szeroko, jak Chiny. W wybranych sektorach chińskiej gospodarki ciężko znaleźć dziś firmy, które przynajmniej w jakimś stopniu nie próbują wdrażać rozwiązań z pogranicza AI. Na tym akcje chińskie również będą korzystać.

Chiny mocno stawiają na AI

https://www.investcorp.com/
Polub nas na Facebook!

Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.

Akcje chińskie to często jednorożce

Chiny są też niezłym miejscem do tworzenia spółek jednorożców. Jednorożec w biznesie to określenie innowacyjnej firmy, której wycena przekroczyła miliard dolarów. Między rokiem 2013 a 2019, Państwo Środka dorobiło się ich aż 180. Lepiej niż Stany Zjednoczone w tym samym okresie.

Warto jednak w tym miejscu powiedzieć sobie, iż Chinami rządzi Partia Komunistyczna. Nie jest to jednak taki komunizm, jaki znamy z naszej historii. Chiny są o tyle specyficzne, iż ciężko zaklasyfikować je jednoznacznie gdziekolwiek. Ani to komunizm, ani kapitalizm. Same siebie określają jako socjalistyczne z chińską charakterystyką. Cokolwiek to znaczy. Pomimo jednak, iż Chinom daleko do demokracji i zasad, jakie znamy z państw zachodu, to jednak czysty komunizm nie pozwoliłby na tak wysokie tempo wzrostu gospodarczego i możliwość tworzenia świetnych firm. Liczba chińskich miliarderów również jest już praktycznie taka sama jak tych zachodnich.

Liczba „jednorożców” jakie powstały między rokiem 2013 a 2019

Ibidem

Przyszłość należy do Indii

Jednorożców z Indii w analogicznym okresie było sporo mniej, bo zaledwie 17. Ta liczba jednak prawdopodobnie w przyszłości mocno wzrośnie. Indie to kraj, który w ciągu ostatniej dekady stał się jednym z najszybciej rozwijających się na świecie.

Jednym z najważniejszych czynników wpływających na wzrost gospodarczy Indii jest rozwój sektora usług, w tym przemysłu informatycznego i outsourcingu. Indie stały się jednym z największych na świecie dostawców usług informatycznych, a także centrum outsourcingu biznesowego dla wielu firm z Zachodu. Jak dotąd rozwój opiera się głównie na wykorzystywaniu taniej siły roboczej. Widać już jednak pewne zmiany strukturalne. Można spodziewać się, iż firmy bazujące na niskich kosztach produkcji przeniosą się do innych regionów świata. Na ich miejsce przyjdą z kolei podmioty z nowej ekonomii.

Indie zainwestowały w rozwój infrastruktury, takiej jak sieci dróg, lotniska, porty i linie kolejowe, co umożliwiło lepsze połączenia między miastami i przyczyniło się do poprawy handlu. Wzrost gospodarczy Indii przyczynił się również do poprawy warunków życia w kraju. Zmniejszenie ubóstwa i wzrost zatrudnienia przyczyniły się do poprawy jakości życia zdecydowanej większości mieszkańców Indii. Wzrost gospodarczy Indii jest w ciągłym trendzie wzrostowym.

Obecnie PKB tego najludniejszego kraju świata rośnie po 7% rocznie. Większość analityków jest zgodna co do tego, iż przyszłość gospodarcza świata będzie napędzana właśnie przede wszystkim przez gospodarkę Indii.

Wzrost PKB Indii

https://www.fidelity.lu/investment-themes/investing-in-asia

Szansa dla rynku akcji

Za sukcesem gospodarczym kroczy również sukces inwestycyjny. Największy indeks akcyjny Nifty 50 urósł w ciągu ostatnich 20 lat o 1500%! o ile wierzymy, iż rozwój kraju nie zwolni, to obecność na tamtejszym rynku akcyjnym powinna będzie dobrym pomysłem. Warto jednak mieć na uwadze, iż dziś rynek indyjski jest jednym z najdroższych wskaźnikowo na świecie.

Notowania indyjskiego indeksu Nifty 50

https://pl.tradingview.com/chart/

Inwestowanie w akcje chińskie i Azję przez ETF

Chcąc uzyskać ekspozycję na akcje azjatyckie mamy do dyspozycji bardzo szeroki wybór instrumentów. Specyfika rynków azjatyckich oraz tamtejsze regulacje mogą być sporą przeszkodą w inwestowaniu w pojedyncze spółki. W tym wypadku więc naprawdę najlepszym wyborem będzie odpowiedni fundusz ETF.

Fundusze pasywne są bardzo prostym instrumentem. Nie wymagają poświęcania dużej ilości czasu, a do tego są tanie w utrzymaniu. Roczne koszty rzadko kiedy przekraczają 0,5%.

Największą wadą funduszy ETF w tym wypadku będzie niska efektywność inwestycji mniejszych kwot. Sens inwestycyjny zaczyna się przy jednorazowych zakupach powyżej 5 tysięcy złotych. Dla niektórych może to być zbyt wiele na samą ekspozycję w ten bądź co bądź ryzykowny rynek. Z pomocą przychodzi tutaj robodoradca Portu. Przy pomocy Portu jesteśmy w stanie inwestować już od 100 zł miesięcznie. Do tego kwota ta może być rozłożona na wiele różnych funduszy ETF, akcji czy choćby kryptowalut. W tym oczywiście również na fundusze ETF z ekspozycją na sektor Azji i Pacyfiku.

Zakładając konto u robodoradcy Portu dzięki linka: https://portu.pl/dnarynkow?a_box=hkr5k5wn dodatkowo wspierasz nasz portal oraz możesz przez trzy miesiące inwestować całkowicie za darmo! jeżeli jeszcze nie słyszałeś o Portu – sprawdź naszą recenzję.

Amundi MSCI EM ASIA UCITS ETF

W ofercie znajdziemy dwa dedykowane fundusze ETF na region azjatycki. Pierwszym z nich jest Amundi MSCI EM Asia UCITS ETF. Amundi MSCI jest funduszem naśladującym indeks MSCI EM Asia, który składa się z akcji spółek notowanych na giełdach państw rozwijających się w Azji, takich jak Chiny, Indie, Korea Południowa i Taiwan. Największy udział w portfelu mają akcje z Chin, łącznie 41%, Drugie miejsce to Tajwan z 19%, a trzecie Indie z 17%.

AMUNDI MSCI EM ASIA UCITS ETF – ekspozycja geograficzna

https://api.fundinfo.com/document

Indeks MSCI EM Asia składa się z wielu spółek różnych sektorów, takich jak sektor finansowy, technologiczny czy energetyczny. Ponadto, ETF ma niskie koszty zarządzania. Roczne opłaty to zaledwie 0,2%.

AMUNDI MSCI EM ASIA UCITS ETF – notowania i opis na stronie Portu

https://www.portu.pl/strategie

iShares Core MSCI Emerging Markets IMI UCITS ETF

Kolejną propozycją będzie iShares Core MSCI Emerging Markets IMI UCITS. iShares Core MSCI Emerging Markets to jeden z największych i najpopularniejszych funduszy ETF inwestujących w rynki wschodzące. Naśladuje on indeks MSCI Emerging Markets, który obejmuje akcje z 27 państw o rozwijającej się gospodarce, takich jak Chiny, Korea Południowa, Taiwan, Brazylia, Rosja, Indie, Meksyk czy RPA.

Łącznie w jego skład wchodzi ponad 2000 różnych spółek i są to firmy ze wszystkich możliwych sektorów. Dominuje jednak kierunek chiński. Akcje z Państwa Środka to aż 26,5% całego portfolio. Następnie mamy Tajwan z udziałem 15% oraz Indie z ekspozycją na 13%. ETF iShares ma jeszcze niższe koszty utrzymania niż poprzednik. To tylko 0,18% rocznie.

iShares Core MSCI Emerging Markets IMI UCITS ETF – ekspozycja na kraje

https://www.justetf.com

Czy warto inwestować w akcje chińskie i Azję?

Pomimo niezłych fundamentów, chińskie akcje znajdowały się ostatnio pod sporą presją. Głównie jednak ze względu na bardziej krótkoterminowe problemy niż fundamentalny długoterminowy problem. W tekście „Chińskie akcje będą hitem 2023 roku?” z początku stycznia zaznaczaliśmy zresztą, iż obecne wówczas wyceny chińskiego rynku są naprawdę atrakcyjne. Od tamtego czasu zaliczyliśmy już zarówno falę wzrostową, jak i cofnięcie do podobnych poziomów, ale chińska gospodarka faktycznie zaczyna odżywać po latach przedłużających się lockdownów.

Z perspektywy długoterminowej również trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś szukający dobrze zbudowanego portfela ignorował rynki azjatyckie. Czy będą one w długim terminie dawały lepszą stopę zwrotu niż amerykański? Nie mam oczywiście pojęcia, ale na pewno będą stanowiły dobrą przeciwwagę dla portfela, jeżeli trafimy na okres, gdzie rynek amerykański będzie pod większą presją.

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału